Lubelski Związek Lekarzy Rodzinnych-Pracodawców logo pz
  • Komunikaty
    • Komunikaty LZLR-P
    • Komunikaty PZ
  • Nowości
  • Związek
    • Przyłącz się!
    • Stanowiska Związku
    • Składki
    • Szkolenia
    • Ankiety
    • Porady prawne
    • Oferty/zniżki
    • Poczta przez WWW
    • Webinary
  • Przychodnie
    • 1
      • Powiat Bialski
      • Powiat Biłgorajski
      • Powiat Chełmski
      • Powiat Hrubieszowski
      • Powiat Janowski
      • Powiat Krasnostawski
      • Powiat Kraśnicki
      • Powiat Lubartowski
      • Powiat Lubelski
      • Powiat Łęczyński
    • 2
      • Powiat Łukowski
      • Powiat Opolski
      • Powiat Parczewski
      • Powiat Puławski
      • Powiat Radzyński
      • Powiat Rycki
      • Powiat Świdnicki
      • Powiat Tomaszowski
      • Powiat Włodawski
      • Powiat Zamojski
  • Forum
  • Pliki
  • Projekty unijne
    • Projekt 2.16 - monitorowanie legislacji
    • Projekt 5.1 - RZS
    • Projekt 5.2 - szkolenia kadr
    • Projekt 10.3 - borelioza
  • Kontakt

Zwykłe niezwykłe

Kategoria: Nowości Utworzono: 07 lipiec 2022
  • Drukuj

Przeciętny poranek przeciętnej rodziny zwykle zaczyna się od tego, że rodzice i dziecko wstają z łóżka. Dziecko idzie do łazienki, żeby się umyć. Ubiera się, je śniadanie, a potem idzie do przedszkola albo do szkoły. Codzienny rytuał, który nie jest udziałem wszystkich rodzin. Dziecko z porażeniem mózgowym z trudem wstaje i porusza się, często wymaga pomocy rodziców, albo wsparcia o kulę czy laskę. Chodzenie nie jest zwykłą, niezauważalną codziennością.
W Poznaniu powstał nowoczesny program rehabilitacji w oparciu o połączenie medycyny z robotyką. Jest przeznaczony dla osób w wieku 5-21 lat i obejmuje naukę chodzenia przy użyciu zrobotyzowanych technologii. Program potrwa trzy lata, a każdy zakwalifikowany do niego pacjent będzie mógł wziąć udział w dwóch cyklach rocznie. Jeden cykl rehabilitacyjny trwa dwa tygodnie (kilkadziesiąt godzin). 
Nie każde dziecko z mózgowym porażeniem dziecięcym może być zakwalifikowane do nowatorskiego programu rehabilitacyjnego. Pacjenci muszą mieć rozwinięte umiejętności funkcjonalne na poziomie, który pozwoli na naukę chodzenia. Dotyczy to zarówno nauki chodzenia samodzielnego jak wspomaganego przez zaopatrzenie ortopedyczne.
Kwalifikacja do rehabilitacji z użyciem robotów opiera się na szczegółowej analizie zdolności ruchowych każdego pacjenta. Obejmuje to zdolność kontroli tułowia w pozycji leżącej i siedzącej oraz ocenę funkcji chodzenia. Do programu włączane są dzieci z różnym stopniem dysfunkcji ruchu: 
- z trudem wykonujące złożone zadania np. skakanie
- niepotrafiące biegać i skakać
- chodzące ze wspomaganiem np. kulą lub laską
- chodzące ze wspomaganiem na krótkich dystansach
Zajęcia i technologie stosowane w ramach programu nie są w stanie pomóc dzieciom, które nie są w stanie chodzić i są w pełni zależne od innych. Istotnym elementem poznańskiego programu jest nauka chodzenia, aby osiągnąć efekty, mały pacjent musi być zdolny do tej nauki.
Przywykliśmy traktować ruch jako pracę mięśni, które kurczą się i rozkurczają. Jednak ruch to znacznie więcej, to również czynność czuciowa odpowiedzialna za długość kroku, pozycję ciała i stabilizację stawów. Najlepszym przykładem złożoności ruchu jest taniec. Podczas nauki tańca pierwsze lekcje zwykle przebiegają nieporadnie, często jest konieczność liczenia kroków, żeby się nie pomylić. Po odpowiednim treningu nogi chodzą odruchowo we właściwym rytmie i nie zdarza się nadepnięcie partnera. Człowiek zapamiętuje złożone czynności czuciowe, słuchowe i wzrokowe i jest w stanie tańczyć i jednocześnie rozmawiać z partnerem. Na podobnych zasadach opiera się trenowanie chodzenia u dzieci z mózgowym porażeniem dziecięcym. Celem jest, aby w pacjencie wykształcić odruchową zdolność chodzenia.
W programie rehabilitacyjnym używane są zrobotyzowane technologie, których zadaniem jest odtwarzanie pacjentowi prawidłowego wzorca chodu:
- egzoszkielet
- lokomat- zautomatyzowana orteza ud i podudzi pozwalająca na symulację wzorca chodu trening chodzenia z dynamicznym odciążeniem
- bieżnie podwieszane- służą do oceny i treningu chodu oraz postawy
- platformy stabilo- oraz balansometryczne– trenujące poczucie równowagi
- wirtualna rzeczywistość- obejmuje między innymi program komputerowy do samodzielnych ćwiczeń ruchowych i poznawczych.
Wszystkie treningi nadzorowane są przez fizjoterapeutę. Roboty nie tylko oddziałują na ruch pacjenta , ale również zbierają i przetwarzają informacje na temat tego ruchu, co pozwala terapeucie na korygowanie współpracy między robotem i pacjentem. Mimo kluczowej roli robotów w poprawie chodzenia, nie są one w stanie samodzielnie poprowadzić rehabilitacji. Niezbędny jest człowiek. 
Skuteczna nowoczesna rehabilitacja powinna być:
- powszechna
- dostępna
- wczesna
- kompleksowa
Według autorytetów odległość pacjenta od profesjonalnego ośrodka rehabilitacyjnego powinna wynosić maksymalnie 150 km, w związku z czym w Polsce powinno być co najmniej 5 takich ośrodków. Pacjent powinien być usprawniany przez dwa tygodnie dwa razy w roku w ośrodku w ramach ćwiczeń robotycznych. W pozostałym czasie poddawany regularnej klasycznej kinezyterapii i rehabilitacji, co ma na celu wzmocnienie mięśni i poprawę zakresu ruchu pacjenta.
Rzeczywistość niestety odbiega od życzeń. Aktualnie funkcjonuje jako jedyny ośrodek poznański, a prowadzony przez niego program przewidziany jest na trzy lata. Pozostaje mieć nadzieję, że to dopiero początek. 

Małgorzata Stokowska-Wojda

 

Komentarz (0)

Mleko, sezam i orzeszki

Kategoria: Nowości Utworzono: 04 lipiec 2022
  • Drukuj

 

Zbiorowe żywienie zwłaszcza w żłobkach, przedszkolach i szkołach napotyka wiele trudności. Wiąże się to z niepożądanymi reakcjami na pokarm, które dotyczą coraz większej ilości osób, a zwłaszcza dzieci. Określa się je mianem nadwrażliwości pokarmowej. 
Nadwrażliwość pokarmowa oznacza nadmierną patologiczną i powtarzalną reakcję na spożyty pokarm w ilości tolerowanej przez osoby zdrowe.
Nadwrażliwość pokarmową dzielimy na:
1. Alergiczną- polegającą na reakcji uczuleniowej np. na białko mleka krowiego.
2. Niealergiczną- polegającą na zaburzeniach trawienia lub wchłaniania pewnych składników pokarmowych. Przypadki te wynikają z niedoborów enzymów niezbędnych w procesie trawienia i wchłaniania. Do niealergicznych nadwrażliwości należy nietolerancja cukru mlecznego- laktozy spowodowana niedoborem laktazy-enzymu niezbędnego w jej trawieniu. Do niealergicznych nadwrażliwości pokarmowych należy również choroba trzewna czyli celiakia.
Z uwagi na różnorodność mechanizmów wywołujących nadwrażliwość pokarmową objawy jej mogą być różne i dotyczyć:
1. Przewodu pokarmowego (20-100% przypadków): nieżyt żołądkowo-jelitowy, biegunka, zaparcia, bóle brzucha, zarzucanie treści żołądkowej do przełyku, a nawet obecność krwi w stolcu.
2. Skóry i tkanki podskórnej (25-45% przypadków): atopowe zapalenie skóry, pokrzywka, obrzęk naczynioruchowy (obrzęk wargi z towarzyszącą czasami dusznością).
3. Układu oddechowego (8-25% przypadków). Jest to zarówno pojawienie się jak i zaostrzenie już istniejących schorzeń układu oddechowego: nieżytu nosa, gardła, krtani, zapalenia zatok czy astmy.
4. Jednak najcięższą postacią reakcji nadwrażliwości na pokarmy o podłożu alergicznym jest wstrząs anafilaktyczny. Nikogo nie dziwi zagrożenie taką reakcją po użądleniu przez pszczołę lub osę, ale podobne zagrożenie u osoby uczulonej może wywołać zjedzenie nawet jednego orzeszka ziemnego.
Szczególne problemy dotyczą osób z alergią na pokarmy. Mimo postępu medycyny istnieją trudności z leczeniem przyczynowym. W Polsce nie są dostępne leki dedykowane leczeniu alergii pokarmowej. 
Za najważniejszy element leczenia uważana jest dieta z eliminacją składników wywołujących alergię. Skuteczność diety jest natychmiastowa. Przestrzegana długofalowo daje dobre efekty, jednak nie likwiduje przyczyny choroby. Ponadto badania wykazały, że tylko połowa pacjentów uczciwie stosuje dietę eliminacyjną.
W przypadku zaostrzeń alergii pokarmowej stosuje się leki objawowe. Ciągle poszukuje się właściwego leku działającego na przyczynę. Prowadzone są badania nad lekami biologicznymi i immunoterapią. Są pierwsze pozytywne efekty u osób uczulonych na orzeszki ziemne. Badania dotyczą również możliwości identyfikacji osób, które mają skłonność do najgroźniejszej reakcji alergicznej- wstrząsu anafilaktycznego.
Od badań do powszechnego stosowania droga jest daleka. Pozostaje profilaktyka mająca na celu zmniejszenie ryzyka alergii pokarmowych. Podjęto próbę wczesnego wprowadzania alergenów (mleka krowiego, sezamu i orzeszków ziemnych) do diety niemowląt w wieku 3-6 miesięcy. Wczesny kontakt z alergenem miał zapobiec reakcji uczuleniowej na te produkty w wieku późniejszym. Testy te nie dały jednoznacznych wyników. Badania natomiast potwierdziły, że podawanie niemowlętom kwasów Ω-3 zapobiega uczuleniom na jaja kurze. Nie potwierdzono związku między dietą matki karmiącej a wzrostem ryzyka alergii pokarmowej dziecka. Problem nietolerancji pokarmowej, a zwłaszcza alergii pozostaje ciągle otwarty.

Małgorzata Stokowska-Wojda

 

Komentarz (0)

Tak dla zmian, nie dla eksperymentu

Kategoria: Nowości Utworzono: 21 czerwiec 2022
  • Drukuj

Informacja prasowa 20.06.2022 r.

Tak dla zmian, nie dla eksperymentu
Wprowadzenie koordynowanej opieki do poradni POZ jest pożądaną przez środowisko i niezbędną do wprowadzenia zmianą. Wymaga ona jednak dobrego przygotowania, wdrożenia pilotażu na odpowiednio zróżnicowanej populacji (również pacjentów z małych miast i wsi) oraz odpowiedniego zabezpieczenia, które da produkt końcowy w postaci funkcjonalnego programu i przyniesie wymierne korzyści pacjentom. Bez rzeczowej debaty, solidnych danych, odpowiedniego wsparcia finansowego i zaangażowania wielu środowisk, idziemy w kierunku POZ dwóch prędkości, gdzie pacjenci z małych miejscowości i wiosek mają znacznie gorsze możliwości leczenia aniżeli ci w dużych ośrodkach. W kontekście wyzwania jakim była pandemia, ale też długu zdrowotnego, nie ma czasu na eksperymenty w ochronie zdrowia.
Zdaniem Zarządu Porozumienia Zielonogórskiego, obecny kształt projektu przedstawionego przez powołany w ramach Ministerstwa Zdrowia zespół ds. zmian w podstawowej opiece zdrowotnej jedynie wprowadzi chaos i doprowadzi do pogłębienia nierówności w dostępie do opieki zdrowotnej, dzieląc mieszkańców dużych aglomeracji oraz mniejszych miast i wsi na ludzi lepszej i gorszej kategorii. Obecny projekt zmian, oparty o niewystarczające dane doprowadzi do podstawowej opieki zdrowotnej dwóch prędkości, bowiem na tym etapie tylko mieszkańcy dużych miast będą mogli liczyć na skoordynowaną opiekę w ramach POZ. Pozostałą część społeczeństwa czeka chaos, bowiem obecnie ani lekarze ani kadra poradni nie jest przygotowana na wdrożenie zmian według bieżących wytycznych. 
Jak mówi Jacek Krajewski, prezes Porozumienia Zielonogórskiego „Wprowadzenie skoordynowanej opieki zdrowotnej w ramach POZ jest niezbędne, ponieważ poprawa koordynacji usług i zwiększenie świadczeń w zakresie podstawowej opieki zdrowotnej to nasz wspólny cel. Nie mamy co do tego wątpliwości. Jednakże obecny kształt projektu nosi raczej znamiona eksperymentu niż dobrze przemyślanego i przedyskutowanego z wieloma środowiskami pomysłu na poprawę funkcjonowania fundamentu systemu opieki zdrowotnej. Nie twórzmy POZ dwóch prędkości”.
Obawy przedstawicieli Porozumienia Zielonogórskiego budzi nie tylko kształt projektu, ale też czas przewidziany na wprowadzenie zmian. Za przykład może posłużyć projekt rozporządzenia Ministra Zdrowia zmieniający rozporządzenie w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu POZ z dnia 26.05.2022 wprowadzający elementy koordynacji do poradni POZ od 1 lipca 2022. Projekt ten został wprowadzony bez pre – konsultacji, dodatkowo jest szereg niewiadomych. Nie określono na przykład sposoby implementacji rozwiązań w przychodniach (choćby w zakresie aneksu do umów lub braku takiej konieczności). Dodatkowo brak oprogramowania ułatwiającego rozliczanie kosztów nowych badań od momentu wprowadzenia zmian stawia poradnie w trudnym położeniu. Dlatego pojawiają się poważne obawy o sposób wprowadzenia zmian w zakresie koordynacji opieki, bo tak duże projekty wymagają długich konsultacji i przygotowań. Kadra poradni obciążona wieloma obowiązkami, a jednocześnie niedobory kadrowe, a przez to deficyt specjalistów, zmuszają do głębokiego zastanowienia się nad wprowadzeniem zmian, które mają być rewolucją dla pacjenta.  A pacjent nie powinien być królikiem doświadczalnym. POZ jako fundament całego systemu opieki zdrowotnej nie może sobie pozwolić na wdrażanie zmian bez stuprocentowej pewności o ich zasadności i funkcjonalności.
Porozumienie Zielonogórskie zachęca do wspólnego działania na rzecz wyrównania dostępu i poprawy jakości opieki, ale w oparciu o przeprowadzenie pilotażu na znacznie większej, a dzięki temu dużo bardziej wiarygodnej grupie pacjentów, również tych z małych miast i wsi. Niezbędna jest rzeczowa, merytoryczna dyskusja, oparta o bieżące dane i rzeczywiste możliwości placówek świadczących usługi podstawowej opieki zdrowotnej, jak również zaproszenie do stołu dyskusyjnego specjalistów i przedstawicieli pacjentów. Tylko wspólne wypracowanie formy i narzędzi, pozwoli na sprawne wprowadzenie zmian dobrych dla pacjentów i przyniesie systemowi wymierne korzyści. 
„Naszym wspólnym celem jest poprawa jakości opieki nad pacjentem, dlatego projekt zmian musi być przygotowany solidnie. Z naszej strony deklarujemy pełną gotowość i otwartość w zakresie budowania nowej jakości w podstawowej opiece zdrowotnej, ale w oparciu o dobre, przemyślane projekty. Teraz jest czas na to, aby wspólnie zadbać o Polaków. Żadna dyskusja o zdrowiu nie powinna dzielić, bo naszym celem, ale i obowiązkiem jest wypracowanie dobrych rozwiązań dla pacjentów. Pacjent nie jest kosztem ani obciążeniem, ale inwestycją i podmiotem systemu opieki zdrowotnej i tak powinien być traktowany.” – dodaje Jacek Krajewski, prezes Porozumienia Zielonogórskiego.

 

 

 

 

 

Komentarz (0)

Wietrzna choroba

Kategoria: Nowości Utworzono: 14 czerwiec 2022
  • Drukuj

Ospa wietrzna jest częstą chorobą wirusową wieku dziecięcego, jedną z najbardziej zaraźliwych chorób zakaźnych. Wielu z nas doświadczyło jej osobiście. Wydaje się, że wiemy o niej wszystko. Jednak powszechne wyobrażenie o tej chorobie odbiega znacznie od realiów. Warto wiedzieć jak odróżnić fakty od mitów krążących na temat tej choroby.
Sama nazwa ospy wietrznej jest intrygująca. Odróżnia ją od ospy prawdziwej tzw. czarnej ospy, która była zmorą minionych wieków i dzięki szczepieniom prawie odeszła w niepamięć. Określenie wietrzna nawiązuje do sposoby zakażenia. Źródłem zakażenia jest zawsze chory człowiek. Drogą kropelkową lub przez bezpośredni kontakt może zakazić inną osobę. Z uwagi na fakt, że zakażenie przenosi się z ruchem powietrza, a ruch powietrza to wiatr, nazwana została wietrzną. Warto zwrócić uwagę, że u kobiet w ciąży chorujących na ospę wietrzną może dojść do zakażenia przez łożysko, co stwarza ryzyko poważnych powikłań u płodu włącznie ze zgonem.
Od kontaktu z osobą chorą do wystąpienia objawów choroby upływa zwykle 14-17 dni. U noworodków ten okres może być krótszy. Zakaźność dla innych zaczyna się 1-2 dni przed wystąpieniem wysypki i trwa do przyschnięcia pęcherzyków w strupki czyli około 7 dni. W bezpośrednich kontaktach z domownikami zakażeniu ulega około 90% osób wrażliwych na zakażenie. Na świecie co roku na ospę wietrzną choruje około 60 mln osób. Odporni są ci, którzy w przeszłości przechorowali ospę wietrzną lub zostali przeciwko niej zaszczepieni. Podczas epidemii zanotowano wyraźnie mniejszą ilość zakażeń związaną ze znacznym ograniczeniem kontaktów z innymi osobami.
Objawy ospy wietrznej są charakterystyczne. Po 8-20 dniach od zakażenia pojawiają się objawy grypopodobne: 
- gorączka albo stan podgorączkowy
- złe samopoczucie
- bóle głowy
- bóle mięśni
- pogorszenie apetytu
- u niektórych osób może wystąpić przemijające zaczerwienienie skóry
Wysypka ospowa ma na początku charakter czerwonych plamek, później tworzą się grudki, a po kilku godzinach z grudek powstają pęcherzyki wypełnione przezroczystym płynem. Pęcherzyki po 2-3 dniach zamieniają się w krosty, a te po 3-4 dniach przysychają tworząc strupki. Wysypce towarzyszy silne swędzenie. Strupki odpadają bez pozostawienia na skórze  śladów. Trwałe blizny powstają wtedy, gdy dziecko z uwagi na świąd zdrapuje wykwity i dochodzi do bakteryjnego nadkażenia skóry. Wysypka pojawia się na skórze w kilku rzutach. Jednocześnie można zaobserwować zmiany stare (strupki), które się goją i świeże powstałe niedawno. Najwięcej zmian skórnych jest na twarzy i na tułowiu, mniej na kończynach. 
Jednak w 10-20% przypadków zmiany pojawiają się na:

- błonie śluzowej jamy ustnej
- błonie śluzowej zewnętrznych narządów płciowych
- spojówkach oczu
- rogówce
Pielęgnacja dziecka chorego na ospę wietrzną jest obarczona licznymi mitami. 
- Mit: Nie powinno się kąpać dziecka z obfitą wysypką. Fakt: Codzienna kąpiel jest wskazana, najlepiej pod prysznicem z delikatnym osuszaniem skóry ręcznikiem ( uważać należy, by nie uszkodzić pęcherzyków). Polecana jest również krótka kąpiel w roztworze nadmanganianu potasu, który działa odkażająco. Lepiej unikać długiego moczenia się w wodzie, bo rozmiękczona skóra jest bardziej podatna na uszkodzenie, zwłaszcza w zakresie wykwitów ospowych.
- Mit: Smarowanie papką mentolową (tzw. puder w płynie) przynosi ulgę. Fakt: Nie powinno się go używać. Wysychając papka tworzy skorupkę na powierzchni wykwitu. Nie dopuszcza powietrza i stwarza ryzyko nadkażenia bakteryjnego skóry. Lepiej stosować płynne preparaty zawierające oktenidynę (powszechnie dostępne w aptekach i stosowane np. do odkażania ran)
- Mit: Na gorączkę w ospie wietrznej dobrze działa aspiryna. Fakt: Zwłaszcza u dzieci nie powinno się podawać aspiryny, z uwagi na zagrożenie zespołem Rey´a. Występuje on najczęściej u dzieci między 4, a 12 rokiem życia po podaniu aspiryny. Daje ostre objawy z uszkodzeniem mózgu i wątroby, a w 50% przypadków może skończyć się zgonem.
Jednak największym mitem dotyczącym ospy wietrznej jest jej łagodny przebieg. Pogląd ten tak bardzo się rozpowszechnił, że rodzice organizują „Ospa Party”, by ich pociechy zaraziły się, przechorowały i miały „z głowy” ospę wietrzną. Szacuje się, że średnio 2 przypadki na 100 tysięcy zachorowań u dzieci do 15 roku życia kończą się zgonem. W grupie dorosłych to ryzyko wzrasta do 50 na 100 tysięcy zachorowań. W Polsce choruje na ospę wietrzną około 180 tysięcy osób, leczenia szpitalnego wymach ponad 1100 chorych. Konieczność leczenia szpitalnego dziecka z tak „błahą” chorobą jest zwykle dużym zaskoczeniem dla rodziców.
Powikłania ospy wietrznej:
1. Najczęstsze jest bakteryjne zapalenie skóry, któremu sprzyja drapanie, smarowanie wykwitów papkami i brak kąpieli. Bakteryjne zakażenie skóry to nie tylko miejscowe ropnie skóry i ropowica skóry,ekspansja zakażenia w głąb może prowadzić do martwiczego zapalenia powięzi, może dojść również do rozprzestrzenienia się zakażenia na cały organizm, czyli sepsy.
2. Powikłania neurologiczne: 
    zapalenie móżdżku 
    zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych
    zapalenie mózgu
    drgawki gorączkowe 
    drgawki bez gorączki
    utrata przytomności
    porażenie nerwu twarzowego
    rzadziej występują: zawał mózgu i móżdżku, porażenie połowicze
    Powikłania neurologiczne mogą doprowadzić do trwałych uszkodzeń w układzie nerwowym. 
3. Zapalenie płuc.
4. Do rzadziej występujących powikłań należy: zapalenie mięśnia serca, stawów, nerek, wątroby i małopłytkowość.
5. Szczególne zagrożenie ospa wietrzna stanowi dla kobiet w ciąży. Zachorowanie w I i II trymestrze ciąży wiąże się z ryzykiem uszkodzenia płodu. Zachorowanie zaś w okresie 5 dni przed porodem do 2 dni po porodzie stwarza ryzyko ospy wietrznej noworodkowej o bardzo ciężkim przebiegu.
6. Ponadto po przechorowaniu ospy wietrznej, nawet jeśli przebieg był łagodny, wirus pozostaje w postaci utajonej w zwojach nerwowych i w okresie obniżonej odporności może się uaktywnić wywołując półpasiec. Przechorowanie ospy wietrznej zapewnia trwałą odporność. Powtórne zachorowanie jest możliwe, ale rzadkie, natomiast na półpasiec można chorować kilka razy w ciągu życia. Na półpasiec chorują również dzieci, a ryzyko wzrasta 20-krotnie jeżeli dziecko przebyło ospę wietrzną w ciągu pierwszych 2 lat życia. Kontakt z osobą chorą na półpasiec może skutkować zakażeniem wirusem ospy wietrznej. Szacuje się, że ryzyko to jest mniejsze niż przy kontakcie z osobą chorą na ospę wietrzną i wynosi 15-20%.
Zdecydowanie najlepszym sposobem na unikanie komplikacji jakie niesie „wietrzna choroba” jest szczepienie. W Polsce stosuje się schemat dwudawkowy. 
Pierwsza dawka powinna być podana dzieciom od 9 miesiąca życia (najlepiej od 12 miesiąca życia), młodzieży i dorosłym, którzy nie chorowali na ospę wietrzną.
Drugą dawkę należy podać po co najmniej 6 tygodniach od zaszczepienia pierwszą dawką (optymalnie do 3 miesięcy).
Nie zaleca się szczepienia kobiet w ciąży. Od szczepienia do zajścia w ciążę powinien minąć przynajmniej miesiąc.
Szczepienie w ciągu 3 dni po kontakcie z osobą chorą na ospę znacznie redukuje ryzyko zachorowania, a w większym stopniu zmniejsza ryzyko ciężkiego przebiegu.

Małgorzata Stokowska-Wojda 

Komentarz (0)

Kleszcz – mały, problem – duży

Kategoria: Nowości Utworzono: 09 czerwiec 2022
  • Drukuj

Informacja prasowa 7.06.2022 r.
Kleszcz – mały, problem – duży
Wystarczy jedno ugryzienie kleszcza, aby zarazić się groźną chorobą odkleszczowym zapaleniem mózgu. To choroba wirusowa, która w fazie objawowej zwykle przebiega pod postacią zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych. Nie ma leków na tego wirusa, dlatego jedyną skuteczną ochroną przed chorobą jest szczepienie. Lekarze POZ zachęcają, by skorzystać z tej formy profilaktyki.
O szczepieniach na kleszczowe zapalenie mózgu niewiele się mówi. Brakuje kampanii społecznych oraz promocji tych szczepień. Informacji pacjentom udzielają głównie lekarze POZ.
– Podlasie od lat jest terenem endemicznym, czyli takim, na którym występuje zwiększona zachorowalność na kleszczowe zapalenie mózgu, które kończy się rozpoznaniem zapalenia mózgu lub opon mózgowo-rdzeniowych. Natomiast obserwacje wskazują, że kleszcz, będący nosicielem choroby, rozprzestrzenia się na coraz większych obszarach Polski i w tej chwili, niezależnie od miejsca zamieszkania czy pracy, każdy z nas może być narażony na tę infekcję – mówi Joanna Szeląg, specjalista medycyny rodzinnej w poradni na Podlasiu, ekspert Federacji Porozumienie Zielonogórskie.
Źródłem infekcji najczęściej jest ukąszenie przez zakażonego kleszcza. A w Polsce nawet co 6. kleszcz jest zakażony i jego ugryzienie może powodować KZM.
Mitem jest przekonanie, że chorobami odkleszczowymi można się zarazić wyłącznie w lesie oraz, że kleszcze spadają z drzew. Kleszcze bytują w trawie. Czasem więc wystarczy przejść się po łące, mieć psa lub kota biegającego po trawie i przynoszącego do domu kleszcze, czy wyjść z dzieckiem na spacer do osiedlowego parku.
– Dlatego warto pamiętać o stosowaniu środków odstraszających kleszcze, właściwym ubiorze w sytuacji, gdy wiemy, że będziemy na łące czy w lesie. Trzeba pamiętać o dokładnym oglądaniu ciała po powrocie z takiej wycieczki. Większość osób słyszało o boreliozie, natomiast dziwi się, że po ukąszeniu kleszcza można zachorować na zapalenie opon mózgowo – rdzeniowych i mózgu. A jest to choroba, której możemy zapobiec w łatwy sposób – szczepiąc się – dodaje doktor Joanna Szeląg.
Kleszczowe zapalenie mózgu to ostra choroba wirusowa, która często wiąże się z powikłaniami neurologicznymi. Okres inkubacji choroby wynosi od 7 do 14 dni. W pierwszej fazie zakażenie przebiega bezobjawowo lub wywołuje objawy podobne do grypy. U części osób zakażonych po 7-14 dniach dochodzi do zajęcia ośrodkowego układu nerwowego. Może dojść do zapalenia rdzenia kręgowego, zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych lub zapalenie mózgu i opon mózgowo–rdzeniowych. U części chorych z zajęciem ośrodkowego układu nerwowego dochodzi do trwałych powikłań neurologicznych, a u niektórych chorych zakażenie kończy się zgonem.
Dlatego jedynym skutecznym sposobem na uniknięcie KLZ jest szczepienie. Aby utrzymać ochronę przed zakażeniem konieczne jest przyjęcie 3 dawek szczepienia pierwotnego i dawkę przypominającą pierwszą po 3 latach a potem co 5 lat.
– Szczepienie najlepiej jest rozpocząć przed tzw. "sezonem kleszczowym", czyli zimą, by na okres aktywności kleszczy mieć już wytworzoną odporność. Ale nie ma żadnych ograniczeń w terminie rozpoczęcia szczepienia i, jeśli ktoś jeszcze tego nie zrobił, to choćby dziś warto skontaktować się ze swoim lekarzem rodzinnym i umówić się na szczepienie. Już po podaniu dwóch pierwszych dawek, które przyjmujemy w odstępie co najmniej miesiąca, mamy, krótkotrwałą, ale wystarczającą ochronę. W sytuacji, gdy potrzebne jest szybsze uodpornienie, jest też możliwość zastosowania przyspieszonego schematu szczepienia – wyjaśnia Joanna Szeląg.
Dlatego zdecydowanie lepiej zapobiegać niż leczyć. Szczególnie chrońmy dzieci, osoby starsze i nie zapominajmy o swoim bezpieczeństwie i

Komentarz (0)

Internetowe Konto Pacjenta. Ułatwia pracę i komunikację z pacjentem, zmniejsza biurokrację

Kategoria: Nowości Utworzono: 09 czerwiec 2022
  • Drukuj

Informacja prasowa 05.06.2022 r.
Internetowe Konto Pacjenta. Ułatwia pracę i komunikację z pacjentem, zmniejsza biurokrację.
Specjaliści medycyny rodzinnej zachęcają do korzystania z IKP, bo korzyści jest dużo – e-receptę można dostać SMS-em lub mailem, odebrać e-skierowanie bez wychodzenia z domu czy sprawdzić wyniki testu na koronawirusa. Niestety pierwsza autoryzacja do systemu dla osób starszych jest sporym wyzwaniem. 
Internetowe Konto Pacjenta to cyfrowy zbiór informacji o naszym stanie zdrowia. Jeśli takie konto autoryzujemy to bez wychodzenia z domu możemy korzystać z wielu usług systemu ochrony zdrowia. IKP nie trzeba zakładać, bo IKP ma każdy obywatel posiadający numer PESEL. Ale aby w pełni z tego systemu korzystać trzeba konto autoryzować. I tu pojawia się problem. 
– Autoryzacja musi być dokonana przez bank – przez konto internetowe iPKO lub Inteligo – lub przez ePUAP – przy użyciu profilu zaufanego albo używając e-dowodu. Dla osób starszych to spore utrudnienie – mówi Wojciech Pacholicki, wiceprezes Federacji Porozumienie Zielonogórskie.
W Polsce z IKP korzysta już ponad 15 mln. pacjentów. Ogromna większość to ludzie młodzi, aktywni zawodowo, rzadko odwiedzający lekarzy. Tymczasem medykom szczególnie zależy na starszych pacjentach. Z IKP w tej grupie mieliby najwięcej korzyści. 
– IKP to narzędzie bardzo przydatne w codziennej pracy lekarza. Dzisiaj służy głównie do przesyłania numerów recept i skierowań np. na badania. Ale docelowo IKP ma ułatwić śledzenie losów pacjenta w systemie – dodaje Wojciech Pacholicki.
Dzięki IKP lekarz wie, jakie pacjent miał zlecone badania, także w innych poradniach. A docelowo w systemie będzie widać również historię udzielanych świadczeń medycznych, informacje o wynikach badań i przyjmowanych lekach. Ale pacjent z IKP też korzysta – ma dostęp do recept, skierowań, może zmienić lekarza czy pielęgniarkę, pobrać unijny certyfikat COVID, złożyć wniosek o wydanie karty EKUZ.
NFZ zachęca poradnie POZ do pomocy pacjentom przy uruchamianiu IKP.  
– Optymalnym sposobem byłoby potwierdzenie danych pacjenta certyfikatem ZUS lekarza lub pielęgniarki w czasie wizyty w gabinecie, obecny sposób jest bardziej czasochłonna – dodaje Wojciech Pacholicki. 
Mimo pewnych niedociągnięć IKP jest narzędziem ułatwiającym codzienną pracę lekarzy POZ, polepsza komunikację z pacjentami. I najważniejsze – IKP zmniejsza biurokrację. 

 

 

Komentarz (0)

Czy na pewno „na zdrowie” ?

Kategoria: Nowości Utworzono: 01 czerwiec 2022
  • Drukuj

Wznosząc toast życzymy przede wszystkim zdrowia. Ale czy toast to właściwa droga do zapewnienia zdrowia?
Stwierdzono, że alkohol jest przyczyną zgonów 7,6% mężczyzn i 4,0% kobiet w skali całego świata. Największe spożycie alkoholu- 10,9 l rocznie jest w Europie.
Alkohol jest toksyną. Działa szkodliwie na wiele narządów, w związku z tym jest przyczyną około 200 chorób i urazów.
Zgony, których powodem jest nadmierne spożywanie alkoholu wiążą się najczęściej z:
1. Chorobami układu sercowo-naczyniowego.
2. Urazami mechanicznymi (w tym wypadkami komunikacyjnymi).
3. Chorobami układu pokarmowego (głównie marskością wątroby).
4. Nowotworami.
Do chorób wątroby znacznie zwiększających ryzyko zgonu należą:
1. Marskość wątroby.
2. Alkoholowe zapalenie wątroby.
3. Rak wątrobowokomórkowy.
Ryzyko rozwinięcia się raka wątrobowokomórkowego w marskiej wątrobie wynosi 3-10% i wzrasta u osób otyłych i palaczy tytoniu. Ustalono, że znacznie wzrosła ilość zachorowań na stłuszczenie wątroby, dotyczy to niealkoholowego stłuszczenia wątroby oraz alkoholowej choroby wątroby. Badania przeprowadzone w Unii Europejskiej wykazały, że 41% zgonów z powodu chorób wątroby ma podłoże alkoholowe. W 46% przyczyna nie jest znana, ale uważa się, że w znacznej mierze również związana z alkoholem.
Pozostaje pytanie, czy każdy wzniesiony toast jest działaniem przeciwko własnemu zdrowiu? Wbrew pozorom odpowiedź na to pytanie nie jest prosta. Odporność wątroby na toksyczne działanie alkoholu jest różna u poszczególnych osób i zależna również od płci. Jednak udało się uśrednić i zbadać bezpieczną ilość alkoholu spożywaną regularnie, powyżej której rośnie ryzyko uzależnienia od alkoholu, a co za tym idzie ryzyko uszkodzenia wątroby.
Jako 1 jednostkę przyjmuje się 10g 100% alkoholu. 
W przeliczeniu na napoje alkoholowe 1 jednostka alkoholu to:
25 g wódki o mocy 40%
84 g wina o mocy 12%
200 g piwa o mocy 5%
Za ilość stanowiącą granicę regularnego spożycia alkoholu w ciągu doby przyjmuje się:
2 jednostki alkoholu dla kobiet
3 jednostki alkoholu dla mężczyzn
W przeliczeniu na spożycie tygodniowe za dopuszczalną ilość uważa się:
7 jednostek dla kobiet
14 jednostek dla mężczyzn
Spożywanie 100g (czystego 100%) alkoholu dziennie zwiększa ryzyko wystąpienia raka wątroby 26-krotnie. Oprócz nadmiernego spożycia alkoholu ryzyko wystąpienia raka wątroby zwiększają niektóre czynniki genetyczne i środowiskowe. Należą do nich:
1. Płeć żeńska.
2. Uwarunkowania genetyczne.
3. Palenie papierosów.
4. Picie alkoholu poza posiłkami.
5. Zwiększenie żelaza w wątrobie.
6. Otyłość.
7. Cukrzyca.
8. Współistniejące zakażenie Wirusem zapalenia wątroby typu C.
9. Zażywanie niektórych leków.
Stwierdzono, że regularne picie alkoholu w dawce nie większej niż 1 jednostka (10 g) dziennie zwiększa ryzyko raka piersi u kobiet. 
Zbadaniu poddano nie tylko skutki regularnego spożywania alkoholu. Wiele osób na pytanie o alkohol, odpowie, że spożywa go okazjonalnie. Zwykle okazją jest uroczystość czy spotkanie towarzyskie, a ilość wypitego przy tej okazji alkoholu znacznie większa niż 1 jednostka. Badaniu poddano osoby, które w ciągu 2 godzin przyjęły:
Mężczyźni 5 jednostek alkoholu (100 g 40% wódki) lub więcej 
Kobiety 4 jednostki alkoholu (75 g 40% wódki) lub więcej
Ten typ upijania się dotyczy najczęściej młodzieży. Stwierdzono, że wypijanie większej ilości alkoholu w odstępach tygodniowych, a nawet miesięcznych zwiększało ryzyko wystąpienia ciężkiej niewydolności wątroby:
U mężczyzn prawie 3,5-krotnie
U kobiet ponad 2-krotnie
Alkoholowe uszkodzenie wątroby do pewnego etapu jest procesem odwracalnym. Zaprzestanie spożywania alkoholu i właściwe leczenie może dać dobre efekty. Zaawansowane zmiany marskie z postępującym włóknieniem wątroby są stanem nieodwracalnym. Problem w tym, że alkoholowa choroba wątroby we wczesnej fazie, kiedy rokowanie jest pomyślne często przebiega bezobjawowo. W momencie, kiedy pojawiają się objawy, bywa za późno, by cofnąć czas.
Leczenie marskości wątroby jest trudne i obarczone powikłaniami. Jednym z nich jest nadciśnienie wrotne, którego skutkiem są żylaki przełyku. Krwotok z żylaków przełyku jest bardzo groźny w skutkach i może zakończyć się zgonem. Kolejnym problemem u pacjentów z marskością wątroby jest zwiększone ryzyko raka wątrobowokomórkowego. U osób, które utrzymują długotrwałą abstynencję, mimo marskości wątroby, ryzyko zmniejsza się o 6-7% rocznie.
Na pocieszenie warto dodać, że wypijanie 1-2 filiżanek kawy dziennie zmniejsza ryzyko marskości wątroby o połowę. Oznacza to, że kieliszeczek do kawy po obiedzie może być przyjemnością bez widma przykrych konsekwencji.

Małgorzata Stokowska-Wojda

Komentarz (0)

Nocne poty

Kategoria: Nowości Utworzono: 24 maj 2022
  • Drukuj

Nocne poty są dość powszechną uciążliwością. Szacuje się , że w różnych grupach dotykają od 10 do 60 % osób. Jest to niespecyficzny objaw, bo może pojawiać się w wielu stanach, nie tylko chorobowych. Istotnym problemem jest fakt, że do tej pory nie ma jednej obowiązującej definicji potów nocnych. W związku z faktem, że różni naukowcy próbowali określić poty nocne, równolegle funkcjonuje kilka definicji, z których żadna nie została uznana za definityną. 
Pocenie jest naturalną i ważną funkcją organizmu. Wydalanie wody przez skórę, pozwala obniżyć jej temperaturę i zapobiec przegrzaniu. Dlatego w upalne dni pocimy się bardziej i powinniśmy pić więcej płynów, by uzupełnić te utracone przez skórę. Problemem jest ocena, czy pocimy się „normalnie”, czy jest to pocenie nadmierne. Stąd do wyboru kilka definicji.
1. Nawracające zlewne poty w ostatnim miesiącu.
2. Nocne pocenie pomimo braku podwyższonej temperatury w sypialni podczas ostatniego miesiąca.
3. Zlewne poty, które wymagają zmiany bielizny pościelowej.
Pocenie nocne podzielono na postacie biorąc pod uwagę kryterium ciężkości:
1. Postać łagodna– nie wymagająca dodatkowego mycia i zmiany bielizny pościelowej.
2. Postać umiarkowana- wymagająca dodatkowego mycia w nocy.
3. Postać ciężka- wymagająca zmiany bielizny pościelowej.
Pocenie nocne może występować w stanach, które nie są chorobą:
1. Ekspozycja na zbyt wysoką temperaturę (upalna noc lub nazbyt ciepłe okrycie).
2. Kobiety w ciąży i w połogu.
3. U sportowców po przetrenowaniu.
4. U ozdrowieńców w okresie rekonwalescencji.
Najczęstszą przyczyną potów nocnych są choroby zapalne, a przede wszystkim infekcyjne z towarzyszącą gorączką. Oprócz popularnych infekcji górnych i dolnych dróg oddechowych poty nocne występują w gruźlicy i COVID-19. Mogą również pojawiać się w zapalnych chorobach bezgorączkowych np. w reumatoidalnym zapaleniu stawów.
Często pocenie nocne ma miejsce w przebiegu zaburzeń endokrynologicznych. Najczęściej występuje u kobiet w okresie menopauzy. Występują u 80% kobiet i trwają od 7,5 do 10 lat. Większość kobiet ocenia je jako umiarkowane lub ciężkie. Ulgę przynosi zastosowanie hormonoterpii zastępczej. Jednak po odstawieniu hormonów dolegliwości wracają u 90% pacjentek. Ponadto leczenie hormonalne nie jest pozbawione przeciwwskazań i działań niepożądanych.
Chorobą, która wiąże się z potami nocnymi jest otyłość. Od dawna otyłość przestała być traktowana jako defekt kosmetyczny. Jest chorobą metaboliczną, która niesie wiele groźnych powikłań i jako taka wymaga bezwzględnego leczenia.
U pacjentów leczonych z powodu cukrzycy obfite pocenie może występowa jako objaw nocnych niedocukrzeń. Spadki poziomu glukozy nocą są niepokojącym objawem u diabetyków.
Nadmierne pocenie może być również objawem nadczynności tarczycy. Często towarzyszy mu kołatanie serca, uczucie gorąca i spadek masy ciała mimo braku zmian w odżywianiu.
Z przyczyn kardiologicznych potów nocnych wymienia się dławicę naczynioskurczową i rozwarstwienie aorty. Stwierdzono, że po wdrożeniu właściwego leczenia poty ustępują.
Poty nocne w chorobach nowotworowych są zjawiskiem częstym i wywołuje je sama choroba, ale również leczenie: radioterapia, chemioterapia i niektóre leki wspomagające leczenie.
Częstym powodem zlewnych potów nocą są zmiany psychiczne. Dotyczy to zwykle zespołu depresyjnego i zaburzeń o charakterze stresu pourazowego. Wielu z nas incydentalnie zdarza się nadmierne pocenie pod wpływem koszmaru sennego.
Pocenie nocne jest częstym objawem u pacjentów cierpiących na zburzenia snu. 
Jednym z najczęstszych zaburzeń snu jest obturacyjny bezdech senny. Poty nocne stwierdza się częściej u mężczyzn i w cięższym przebiegu choroby.
U kobiet częściej występuje zespół niespokojnych nóg, który jest ściśle związany z poceniem nocnym i nasila się latem, kiedy temperatury otoczenia są wyższe.
U dzieci również występują poty nocne. Mają one najczęściej związek z:
1. Objawami zapalenia górnych dróg oddechowych.
2. Zmianami alergicznymi.
3. Lękiem.
4. Zaburzeniami snu.
Poty nocne są objawem częstym, ale niecharakterystycznym. Leczenie schorzenia, które jest ich powodem pozwala zmniejszyć dolegliwości. Jednak w znacznej mierze nie udaje się ustalić przyczyny potów nocnych. Pocieszający jest fakt, ze chociaż poty nocne bywają uciążliwe, nie wpływają na pogorszenie stanu zdrowia pacjenta i nie są zapowiedzią poważniejszych problemów.

 

Komentarz (0)

Światowy Dzień Lekarza Rodzinnego

Kategoria: Nowości Utworzono: 22 maj 2022
  • Drukuj

Informacja prasowa 19.05.2022 r.

Światowy Dzień Lekarza Rodzinnego

Niezależność, możliwość realizacji własnego pomysłu na bycie lekarzem, stabilność miejsca pracy – to plusy bycia lekarzem rodzinnym.
Minusem jest ogromna odpowiedzialność za pacjentów i współpracowników, niejasne, ciągle zmieniające się przepisy. 
O pracy myślą praktycznie przez 24/7 i cały czas uczą się – nowych metod, terapii, leków. Bo taka jest rola lekarzy rodzinnych, którzy – 19 maja – obchodzą swoje święto. 
Na pytanie – dlaczego zostali lekarzami rodzinnymi, większość zrzeszona w Federacji Porozumienie Zielonogórskie odpowiada bez wahania – to wolny zawód, chcieliśmy i nadal chcemy być niezależni, mamy chęci i ambicje, by poprowadzić własne firmy i najważniejsze – nikt tak dobrze, jak my nie zna swoich pacjentów, którymi opiekujemy się od lat. 
W Polsce jest niecałe 12 tys. lekarzy rodzinnych, ale swoje praktyki prowadzi ok. tysiąca lekarzy. Reszta pracuje w przychodniach jako zatrudnieni pracownicy. W sumie, by zapewnić pacjentom odpowiednią dostępność do podstawowej opieki, w systemie powinno pracować ok. 20 tys. specjalistów medycyny rodzinnej – mówi Jacek Krajewski, prezes Federacji PZ. 
Na co dzień jest lekarzem w Udaninie w woj. dolnośląskim, wielu swoich pacjentów i ich rodziny zna od 1996 r. To wtedy zdecydował o kolejnej specjalizacji – po internie został specjalistą medycyny rodzinnej. 
– To było dla mnie atrakcyjniejsze od bycia doktorem w szpitalu. Tu sami tworzymy zespół, metody i zasady współpracy. W poradniach jesteśmy niezależni i to jest jednym z największych plusów naszej specjalizacji – dodaje doktor Krajewski. 
Lekarze rodzinni w swoich poradniach są między godziną 8 a 18. Opiekują się dziećmi i seniorami. Do pacjentów podchodzą holistycznie. Odpowiadają za badania profilaktyczne, diagnostykę. Populację, którą mają pod opieką, znają jak nikt inny. Wiedzą nawet, jakie pacjent ma warunki domowe, kto mu pomaga, na kogo może chory liczyć. Szczególne więzi są między pacjentami a lekarzami w małych miastach i wioskach. Tam często są przyjaciółmi, wręcz rodziną. Nierzadko są jedynymi lekarzami w obrębie 70 km. Tak jest w Bieszczadach, czy na Podlasiu. 
Co „rodzinnym” przeszkadza w pracy? 
– W swojej firmie odpowiadam za wszystko, niekiedy nawet bywam kierowcą i konserwatorem. Ciągle zdobywam nowe kompetencje, choć czasem mnie to już męczy, ale muszę, bo odpowiadam za cały zespół i za pacjentów – dodaje Jacek Krajewski, prezes FPZ.
Czego sobie życzą?
– Lekarz rodzinny jest najbliższym medykiem dla każdego pacjenta i najbardziej dostępnym, może rozwiązać większość problemów zdrowotnych pacjenta. Dlatego zależy nam, żeby podstawowa opieka zdrowotna była realizowana w głównej mierze przez specjalistów medycyny rodzinnej – mówi Jacek Krajewski. – Tylko taki model gwarantuje optymalną opiekę zdrowotną. Dlatego najlepsze życzenia i dużo wytrwałości w tworzeniu coraz lepszej opieki nad naszymi pacjentami. 

 

Komentarz (0)

Wspólnie dla pacjentów podstawowej opieki zdrowotnej

Kategoria: Nowości Utworzono: 12 maj 2022
  • Drukuj

Informacja prasowa 12.05.2022 r.

Wspólnie dla pacjentów podstawowej opieki zdrowotnej

Projekt programu „Fundusze Europejskie na Infrastrukturę, Klimat, Środowisko 2021-2027” w obecnym kształcie nie spełnia założeń polityki spójności tj. wyrównywanie szans mieszkańców terenów wykluczonych, z gorszym dostępem do opieki zdrowotnej. Tak eksperci ochrony zdrowia oceniają projekt FEnIKS. Wspólne stanowisko w sprawie nowelizacji projektu przekazali Ministrowi Zdrowia, Adamowi Niedzielskiemu. 
Przedstawiciele Federacji Związków Pracodawców Ochrony Zdrowia „Porozumienie Zielonogórskie”, Związku Pracodawców Opieki Integrowanej Opartej na Wartości, Polskiego Towarzystwa Medycyny Rodzinnej oraz Stowarzyszenia IFIC Polska wskazali na cztery fundamentalne kwestie, które powinny zostać uwzględnione w nowelizacji i realizacji programu:
1. Efektywne, dopasowane wsparcie dla podstawowej opieki zdrowotnej i koordynacji oraz integracji z innymi segmentami ochrony zdrowia, będących podstawą zapewnienia równego dostępu do opieki zdrowotnej oraz poprawy odporności systemu ochrony zdrowia.  
2. Zmiana dyskryminacyjnego, nieuzasadnionego zapisu "wsparcie w ramach programu kierowane będzie głównie do podmiotów publicznych świadczących usługi publiczne". Z punktu widzenia unijnych przepisów o pomocy publicznej, wsparcie dla podmiotów prywatnych, jeśli te udzielają usług o charakterze publicznym, nie jest uznawane za działalność rynkową i nie jest pomocą publiczną.
3. Centralna realizacja zadania alokacji środków unijnych przez Ministerstwo Zdrowia, poprzedzona mapowaniem potrzeb regionalnych w podstawowym zabezpieczeniu zdrowotnym, w celu zachowania spójności i efektywności, zarówno międzyregionalnej jak i regionalno-centralnej.
4. Przyznanie dopasowanego, celowego wsparcia inwestycyjnego w oparciu o przeprowadzoną ocenę poziom rozwoju i deklaracji do wdrażania zmian proefektywnościowych podmiotów, na podstawie zwalidowanych kryteriów ewaluacyjnych i z użyciem korektorów.
Zdaniem autorów stanowiska przywracanie właściwej piramidy świadczeń stanowi istotny cel, dla którego należy podjąć strategiczne oraz spójne działania regulacyjne, prowadzące do wsparcia polskiego systemu ochrony zdrowia, aby był gotowym na wyzwania które niesie przyszłość.
Pełna treść dokumentu dostępna jest w załączeniu.

Komentarz (0)

Więcej artykułów…

  • Czy słoneczna witamina to samo zdrowie?
  • Refundacja leków dla uchodźców wciąż nierozwiązanym problemem
  • Nefronoftyza-genetyczne obciążenie
  • Jak zdrowo przeżyć święta – recepta lekarzy POZ
  • Dbałość o zdrowie czyli profilaktyka

Strona 6 z 86

  • Poprzedni artykuł
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
  • 7
  • 8
  • 9
  • 10
  • Następny artykuł
  • koniec

Najcześciej czytane

  • Dieta w przewlekłej niewydolności nerek
  • Choroba zimnych aglutynin
  • Przewlekła niewydolność krążenia
  • SOMA, PSYCHE I POLIS
  • Genetyka a choroby serca
  • Strona główna
  • Nowości
  • Komunikaty
    • Komunikaty LZLR-P
    • Komunikaty PZ
  • Nowości
  • Związek
    • Przyłącz się!
    • Stanowiska Związku
    • Składki
    • Szkolenia
    • Ankiety
    • Porady prawne
    • Oferty/zniżki
    • Poczta przez WWW
    • Webinary
  • Przychodnie
    • 1
      • Powiat Bialski
      • Powiat Biłgorajski
      • Powiat Chełmski
      • Powiat Hrubieszowski
      • Powiat Janowski
      • Powiat Krasnostawski
      • Powiat Kraśnicki
      • Powiat Lubartowski
      • Powiat Lubelski
      • Powiat Łęczyński
    • 2
      • Powiat Łukowski
      • Powiat Opolski
      • Powiat Parczewski
      • Powiat Puławski
      • Powiat Radzyński
      • Powiat Rycki
      • Powiat Świdnicki
      • Powiat Tomaszowski
      • Powiat Włodawski
      • Powiat Zamojski
  • Forum
  • Pliki
  • Projekty unijne
    • Projekt 2.16 - monitorowanie legislacji
    • Projekt 5.1 - RZS
    • Projekt 5.2 - szkolenia kadr
    • Projekt 10.3 - borelioza
  • Kontakt

Skontaktuj się z nami

Lubelski Związek Lekarzy Rodzinnych - Pracodawców
ul. Zbigniewa Herberta 14
20-468 Lublin

  • 81 748 47 88
  • Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
  • Znajdź nas na Mapie Google
 

dotpay logo   Rozliczenia transakcji kartą kredytową i e-przelewem przeprowadzane są za pośrednictwem Centrum Rozliczeniowego Dotpay

Na górę strony ^ | + powiększ | - pomniejsz | zresetuj
© Wszelkie prawa Lubelski Związek Lekarzy Rodzinnych-Pracodawców
Komunikaty
  • Komunikaty
    • Komunikaty LZLR-P
    • Komunikaty PZ
  • Nowości
  • Związek
    • Przyłącz się!
    • Stanowiska Związku
    • Składki
    • Szkolenia
    • Ankiety
    • Porady prawne
    • Oferty/zniżki
    • Poczta przez WWW
    • Webinary
  • Przychodnie
    • 1
      • Powiat Bialski
      • Powiat Biłgorajski
      • Powiat Chełmski
      • Powiat Hrubieszowski
      • Powiat Janowski
      • Powiat Krasnostawski
      • Powiat Kraśnicki
      • Powiat Lubartowski
      • Powiat Lubelski
      • Powiat Łęczyński
    • 2
      • Powiat Łukowski
      • Powiat Opolski
      • Powiat Parczewski
      • Powiat Puławski
      • Powiat Radzyński
      • Powiat Rycki
      • Powiat Świdnicki
      • Powiat Tomaszowski
      • Powiat Włodawski
      • Powiat Zamojski
  • Forum
  • Pliki
  • Projekty unijne
    • Projekt 2.16 - monitorowanie legislacji
    • Projekt 5.1 - RZS
    • Projekt 5.2 - szkolenia kadr
    • Projekt 10.3 - borelioza
  • Kontakt