Lubelski Związek Lekarzy Rodzinnych-Pracodawców logo pz
  • Komunikaty
    • Komunikaty LZLR-P
    • Komunikaty PZ
  • Nowości
  • Związek
    • Przyłącz się!
    • Stanowiska Związku
    • Składki
    • Szkolenia
    • Ankiety
    • Porady prawne
    • Oferty/zniżki
    • Poczta przez WWW
    • Webinary
  • Przychodnie
    • 1
      • Powiat Bialski
      • Powiat Biłgorajski
      • Powiat Chełmski
      • Powiat Hrubieszowski
      • Powiat Janowski
      • Powiat Krasnostawski
      • Powiat Kraśnicki
      • Powiat Lubartowski
      • Powiat Lubelski
      • Powiat Łęczyński
    • 2
      • Powiat Łukowski
      • Powiat Opolski
      • Powiat Parczewski
      • Powiat Puławski
      • Powiat Radzyński
      • Powiat Rycki
      • Powiat Świdnicki
      • Powiat Tomaszowski
      • Powiat Włodawski
      • Powiat Zamojski
  • Forum
  • Pliki
  • Projekty unijne
    • Projekt 2.16 - monitorowanie legislacji
    • Projekt 5.1 - RZS
    • Projekt 5.2 - szkolenia kadr
    • Projekt 10.3 - borelioza
  • Kontakt

Porozumienie Zielonogórskie na Top Medical Trends 2018

Kategoria: Nowości Utworzono: 16 marzec 2018
  • Drukuj

16 marca br. w Poznaniu rozpoczyna się trzydniowy kongres Top Medical Trends 2018. Wśród otwierających to wydarzenie znajdzie się prezes Porozumienia Zielonogórskiego Jacek Krajewski. To kolejny dowód na to, że nasza Federacja jest wszędzie tam, gdzie toczy się ważna debata o systemie ochrony zdrowia, a jej głos  na stałe jest obecny i liczący się z przestrzeni publicznej.

Top Medical Trends organizowany jest już po raz dwunasty przez prestiżowe wydawnictwo medyczne Termedia, które w tym roku obchodzi jubileusz 25-lecia działalności.  Kongres adresowany jest przede wszystkim do  lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej, ale też pediatrów, internistów i specjalistów pracujących w szpitalach. Podczas kongresu przedstawiane są najnowsze standardy postępowania i wytyczne niemal wszystkich dziedzin medycyny. W gronie wykładowców znajduje się ponad stu uznanych ekspertów, konsultantów krajowych, prezesów towarzystw naukowych. Jak zapewniają organizatorzy: „Sięgamy po wybitne autorytety, ale dokonując wyboru słuchamy opinii uczestników. Zapraszamy tych wykładowców, którzy mają także szczególny dar dydaktyczny”.

Top Medical Trends stawia na praktyczne ujęcie problemów zdrowotnych. W programie tegorocznej edycji nie brakuje problematyki, z jaką lekarz POZ styka się w swoim gabinecie na co dzień. Zgodnie z tradycją podczas inauguracji kongresu, którą zostanie także wręczona po raz piąty nagroda im. prof. Andrzeja Steciwki, współtwórcy medycyny rodzinnej w Polsce. Prof. Steciwko był także współorganizatorem Top Medical Trends. Nagroda jego imienia przyznawana jest za szczególne osiągnięcia w edukacji lekarzy POZ.

Poza udziałem w otwarciu kongresu, prezes Jacek Krajewski poprowadzi też panele na temat hematologii i nefrologii. W kongresie uczestniczyć będzie także ekspert Porozumienia Zielonogórskiego Joanna Szeląg, która m.in. poprowadzi panel  dotyczący chorób rzadkich, ortopedii, pulmonologii i alergologii.

 

Komentarz (0)

Słodkie dylematy

Kategoria: Nowości Utworzono: 14 marzec 2018
  • Drukuj

Cywilizacja niesie nie tylko nowe technologie, ale również wzrastającą ilość osób z nadwagą, cukrzycą typu 2 i chorobami układu krążenia. W Polsce na cukrzycę choruje ok. 3 mln osób.

Dla coraz większej rzeszy ludzi dieta jest bardzo ważną formą leczenia. Dotyczy to zwłaszcza eliminacji cukru czyli sacharozy. Sacharoza jest wysokokaloryczna, gwałtownie podnosi poziom glukozy we krwi, co jest bardzo istotne u chorych na cukrzycę. Najprostszym rozwiązaniem jest wyrzec się słodyczy. Ale czy dla wszystkich jest to równie proste? Wśród cukrzyków są również łasuchy, dla których życie traci barwy, jeżeli zjedzenie ciasteczka lub budyniu, nawet raz na jakiś czas, jest absolutnie zakazane.

Pozostaje pytanie:

Czy jest alternatywa ?

Jeżeli tak, to czy ta alternatywa jest bezpieczna?

Jak się okazuje odpowiedzi na te pytania dla wielu osób są trudne. Badanie przeprowadzone na chorych na cukrzycę wykazało, że ok. 40% badanych cukrzyków nie kupuje i nie stosuje produktów zawierających słodziki, uważając je za szkodliwe dla zdrowia.

 

Czy obawy są słuszne?

Udzielanie odpowiedzi warto zacząć od systematyki substancji słodzących.

 

NATURALNE SUBSTANCE SŁODZĄCE:

1.      Sacharoza (czyli cukier).

2.      Miód.

3.      Koncentraty soków.

4.      Melasa.

5.      Syrop klonowy.

6.      Nektar z agawy.

7.      Syrop skrobiowy.

8.      Fruktoza.

 

Sacharoza ma wysoką wartość energetyczną-4 kcal/g i znacznie podnosi poziom glukozy we krwi. Czyni to ją zakazaną w otyłości i cukrzycy. Powszechnie funkcjonuje mit o zdrowym miodzie, którym można zastąpić niezdrową sacharozę. Miód istotnie zawiera wiele składników odżywczych i ma właściwości antybakteryjne, ale swój słodki smak zawdzięcza dużej zawartości cukrów prostych, ponadto jest jednym z najwyżej kalorycznych produktów. Mimo licznych walorów nie powinien występować w diecie chorych na cukrzycę czy walczących z nadwagą, podobnie jak inne naturalne soki i syropy. Na specjalne miejsce zasługuje fruktoza zwana również cukrem owocowym. Często niesłusznie uważana za świetne rozwiązanie dla diabetyków. Jest ona o 1/3 słodsza od glukozy i daje czterokrotnie niższy wzrost glukozy we krwi niż taka sama ilość spożytej glukozy. A jednak…Nadmierne spożywanie fruktozy prowadzi do poważnych zaburzeń: wzrostu poziomu trójglicerydów, frakcji „złego” cholesterolu (co zwiększa szanse na miażdżycę) oraz stłuszczenia wątroby. Według wytycznych Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego jej stosowanie nie jest zalecane cukrzycy.

 

SZTUCZNE SŁODZIKI:

1. Sacharyna.

2. Aspartam.

3. Acesulfam K.

4. Sukraloza.

5.Neotam.

6. Cyklaminian.

 

Ta grupa substancji słodzących budzi najwięcej kontrowersji. Są one prawie bezkaloryczne. Zdawać by się mogło, że przez to idealne, bo nie powodują wzrostu glukozy we krwi i przybierania na wadze. Przyjemność bez przykrych konsekwencji. Jednak za sztucznymi słodzikami podąża mit wzrostu zagrożenia chorobami nowotworowymi. Aspartam bywa podejrzanym o wzrost występowania guzów mózgu, chłoniaków i białaczek. Szeroko zakrojone badania uwolniły aspartam od bezpodstawnych podejrzeń uznając za absolutnie bezpieczny dla ludzi. Nie stwierdzono działania sprzyjającego nowotworom, aspartam nie wpływa też na funkcje poznawcze, nie wywiera działania na mózg i układ nerwowy.

Stosowanie sztucznych substancji słodzących zostało dopuszczone na terenie Unii Europejskiej. Dla bezpieczeństwa, dla każdej z tych substancji ustalono wartość dopuszczalnego dziennego pobrania (ADI). Jest to ilość, której spożycie w ciągu doby na pewno nie wywoła szkodliwych konsekwencji. Jednostką ADI jest mg/kg mc/d (czyli ilość słodzika w miligramach/kilogram masy ciała/dobę). Skutki przekroczenia ADI nie zostały zbadane.

Warto znać ADI dla najczęściej używanych słodzików:

1.Sacharyna – 0-5 mg/kg mc/d

2.Aspartam - 0-40 mg/kg mc /d

3.Acetosulfam - K - 0-15 mg/kg mc/d

4. Cyklaminian - 0-7 mg/kg mc/d

Osoby z nadwagą używają słodzików czasowo, w ramach diety mającej na celu redukcję masy ciała z założeniem powrotu do „naturalnych słodyczy” po zakończeniu kuracji. Słodki smak wywoływany przez sztuczne zamienniki jest intensywniejszy niż ten, który daje cukier. Sytuacja ta powoduje przyzwyczajenie się do wyrazistego smaku i po zaprzestaniu stosowania diety spożywania większych ilości cukru dla osiągnięcia tej samej słodyczy.

 

PÓŁSYNTETYCZNE SUBSTANCJE SŁODZĄCE (POLIOLE):

1. Ksylitol.

2. Erytrytol.

3. Sorbitol.

4. Mannitol.

5. Maltitol.

6. Laktitol.

7. Uwodorniony hydrolizat skrobi.

 

Poliole nie powodują gwałtownego wzrostu poziomu glukozy we krwi. Jako całkowicie bezpieczne nie mają również określonej dawki dziennego dopuszczalnego pobrania. Ich metabolizm, w odróżnieniu od cukru, nie wiąże się z powstawaniem kwasów niszczących szkliwo. Słodzone ksylitolem gumy do żucia zapobiegają próchnicy.

Czy są to zatem słodziki idealne?

Poliole mają kaloryczność niższą niż cukier – 2,4 kcal/g, ale ich spożycie nie jest obojętne dla naszej wagi. Wprawdzie są to substancje niewchłaniające się z jelita do krwi, ale nadmierne spożycie sorbitolu lub ksylitolu może spowodować uczucie wzdęcia, niestrawność i biegunkę. Jednorazowa dawka w ilości 25-35 g da efekt przeczyszczający. Całkowicie pozbawionym nieprzyjemnych działań gastrycznych jest erytrytol.

 

STEWIA

Zyskuje coraz więcej zwolenników. Pochodzi z Paragwaju. Jest rośliną, czyli zupełnie naturalna, a mimo to,klasyfikuje się ją w grupie NOWYCH SUBSTANCJI SŁODZĄCYCH.

Liście stewii mają charakterystyczny słodki smak. Zawarte w niej substancje słodzące dobrze rozpuszczają się w wodzie, mają zero kalorii, są 200 razy bardziej słodkie niż cukier. Są oporne na temperaturę 200⁰C, w związku z czym świetnie nadają się do gotowania i pieczenia.

Słodycz idealna nie istnieje. By słodzika użyć zgodnie z przeznaczeniem warto sprawdzić na opakowaniu, czy nadaje się do gotowania i pieczenia, czy tylko do zimnych deserów. Sprawdzając skład kupowanych produktów i opierając się na informacjach wynikających z badań naukowych łatwiej uniknąć błędu. Jednak z uwagi na niedostateczne przebadanie, odradza się kobietom w ciąży i karmiącym używanie zarówno sztucznych słodzików, półsyntetycznych jak i stewii.

 

Małgorzata Stokowska-Wojda

Komentarz (0)

Nowe oblicza profilaktyki - Zaproszenie na konferencję

Kategoria: Nowości Utworzono: 28 luty 2018
  • Drukuj

Lubelski Związek Lekarzy Rodzinnych - Pracodawców zaprasza lekarzy oraz pielęgniarki i położne POZ na organizowaną przez Prezydenta Miasta Lublin konferencję „Nowe oblicza profilaktyki”. Konferencja odbędzie się w dniu 3 marca 2018r. w hotelu Hampton by Hilton Lublin Aleja Kompozytorów Polskich 1.

Program

 

Komentarz (0)

Choroba zimnych aglutynin

Kategoria: Nowości Utworzono: 28 luty 2018
  • Drukuj

Choroba zimnych aglutynin należy do grupy rzadkich niedokrwistości. Jej mechanizm polega na produkowaniu przez organizm ludzki przeciwciał skierowanych przeciwko własnym krwinkom czerwonym. Przeciwciała (aglutyniny) powodują uszkodzenie krwinki czerwonej, jej rozpad (hemolizę) i w konsekwencji niedokrwistość.

Istotą choroby zimnych aglutynin jest fakt, że patologiczne przeciwciała uaktywniają się podczas ochłodzenia organizmu. Większość z nich w temperaturze 28-31⁰C, ale niektóre już w temperaturze 37⁰C. Nieosłonięte podczas chłodnego dnia uszy mają temperaturę niższą niż reszta ciała, co może wywołać aktywację aglutynin. Dla ciężkości przebiegu choroby znacznie większe znaczenie ma temperatura w jakiej uaktywniają się przeciwciała, niż to jak jest ich dużo. Im wyższa temperatura aktywacji przeciwciał, tym większe prawdopodobieństwo wystąpienia objawów uszkodzenia krwinek czerwonych.

Duży problem u osób z chorobą zimnych aglutynin stanowi wykonanie zwykłej morfologii krwi. Próbka krwi do wykonania badania musi być przechowywana w stałej temperaturze 37-38⁰C, ponieważ obniżenie temperatury powoduje aktywację przeciwciał w probówce i nieprawidłowe wyniki dotyczące wskaźników z zakresu krwinek czerwonych.

Przebieg tej rzadkiej choroby jest bardzo zróżnicowany- od bezobjawowego (z zaznaczonymi jedynie niewielkimi odchyleniami w badaniach laboratoryjnych) do bardzo poważnego, zagrażającego życiu.

Podstępna natura choroby zimnych aglutynin, niespecyficzne objawy i rzadkie występowanie sprawia, że czas od pojawienia się pierwszych objawów do rozpoznania jest długi i wynosi ok. 3 lat.

Najbardziej charakterystycznym objawem jest sezonowość. W ciepłych miesiącach pacjenci nie mają dolegliwości. Problemy zaczynają pojawiać się wraz z ochłodzeniem.

Najczęstszym objawem jest umiarkowana niedokrwistość, która manifestuje się:

- osłabieniem

- przewlekłym zmęczeniem

- bladością skóry

- brakiem apetytu

- zawrotami i bólami głowy

- łatwym męczeniem się

- dusznością podczas wysiłku

 

Stopień nasilenia dolegliwości zależy od stopnia niedokrwistości.

Większość osób z chorobą zimnych aglutynin nie wymaga leczenia. Wystarcza postępowanie niefarmakologiczne:

- Pierwszym zaleceniem jest utrzymywanie jak najbardziej zbliżonej do 37⁰C temperatury skóry.

- Należy unikać ochłodzenia zwłaszcza najbardziej narażonych części ciała: głowy, twarzy, uszu, nosa, palców rąk i stóp. Chłodny wiatr, temperatura powietrza 10-15⁰C, czy spanie bez przykrycia w temperaturze 21⁰C mogą wywołać objawy. Noszenie ciepłej odzieży, przeprowadzenie się do cieplejszej strefy klimatycznej może złagodzić przebieg choroby. Jednak ciężka postać choroby zimnych aglutynin występuje nawet o pacjentów w strefach subtropikalnych.

- Ważna jest dieta bogata w kwas foliowy z dużą zawartością owoców i warzyw.

- Aktywność fizyczna powinna być mniej intensywna niż u osób zdrowych, zwłaszcza jeżeli mają miejsce objawy niedokrwistości. Szczególnie ryzykowne jest uprawianie joggingu, zwłaszcza przy chłodnym wietrze.

Niektóre osoby wymagają leczenia. W terapii używa się leków immunosupresyjnych i chemioterapii. Pacjenci mają przetaczane koncentraty krwinek czerwonych. Szczególny problem stanowią groźne powikłania choroby zimnych aglutynin, postępowanie z ciężarnymi cierpiącymi na tą chorobę, czy osobami wymagającymi zabiegów np. kardiochirurgicznych w obniżonej temperaturze.

Jak każda choroba rzadka, choroba zimnych aglutynin jest trudna do badania z uwagi na szczupłość materiału (osób, które mogą być poddane obserwacjom). Dotychczas przeprowadzone badania naukowe obejmują grupy kilkunastu, bardzo rzadko kilkudziesięciu pacjentów.

 

Małgorzata Stokowska-Wojda

Komentarz (0)

Telefon przypomni o szczepieniu

Kategoria: Nowości Utworzono: 26 luty 2018
  • Drukuj

Grypa nie odpuszcza: według ostatniego meldunku epidemiologicznego PZH, w okresie od 16 do 22 lutego br. zarejestrowano w Polsce ogółem blisko 270 tysięcy zachorowań i podejrzeń zachorowań na grypę. W tym czasie odnotowano ponadto trzy zgony z powodu grypy.

Jakkolwiek zdaniem lekarzy, szczepienie przeciwko grypie ma sens nawet w pełni sezonu, to jednocześnie wiadomo, że najlepiej to robić jak najwcześniej, zanim jeszcze wirus zaatakuje na dobre. Optymalny jest czas wczesnej jesieni.

- Szczepiąc się we wrześniu, zapewniamy sobie ochronę na dłuższy czas, bo na cały sezon „grypowy”, który trwa u nas przez całą zimę – tłumaczy wiceprezes Porozumienia Zielonogórskiego Wojciech Pacholicki. -  W okresie jesiennym nie ma także problemu z dostępnością szczepionki, z czym później bywa różnie.

Sprawa jest oczywista, ale jak to zrobić, gdy – zgodnie z naszą polską specyfiką - zwykle jesteśmy mądrzy po szkodzie? Lekarze Porozumienia Zielonogórskiego proponują wykorzystać smartfony. Ustawiamy w nich przypomnienia najważniejszych spraw, często robiąc to z dużym wyprzedzeniem. A przecież nie ma nic ważniejszego od zdrowia.

- Można ustawić sobie przypomnienie o szczepieniu przeciwko grypie  na wrzesień – radzi dr Pacholicki. – I najlepiej zrobić to już teraz, nie czekając aż sezon grypy się skończy i przestaniemy myśleć o kolejnym.

Komentarz (0)

AOS wymaga głębokich zmian

Kategoria: Nowości Utworzono: 26 luty 2018
  • Drukuj

Minister zdrowia zapowiada, że rozważa aneksowanie umów na ambulatoryjną opiekę specjalistyczną (AOS). Zdaniem Porozumienia Zielonogórskiego to dobra wiadomość, zgodna z oczekiwaniami świadczeniodawców. Jednak tylko jako rozwiązanie doraźne, bo konieczne są głębsze, ustawowe zmiany, by odwrócić kierunek nietrafionej reformy tego elementu systemu.

Porozumienie Zielonogórskie wielokrotnie zwracało uwagę na zagrożenia wynikające z proponowanych zapisów rozporządzenia w sprawie szczegółowych kryteriów wyboru ofert w postępowaniu w sprawie zawarcia umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej  w zakresie AOS.

- Generalnie nasze zastrzeżenia dotyczą preferowania poradni przyszpitalnych – wyjaśnia ekspert Porozumienia Zielonogórskiego Andrzej Zapaśnik. - Aktualne przepisy nie pozwalają szpitalom na  tworzenie w trybie pozakonkursowym brakujących poradni jednoimiennych i ich rozliczanie w ramach ryczałtu, przyznanego z tytułu funkcjonowania w sieci.  Z tego powodu  szpitale są zmuszone do uczestniczenia w  konkursach na świadczenia w zakresie AOS, na które przeznaczone są środki  finansowe wykorzystywane teraz przez  poradnie poza szpitalami. Grozi to utratą umów przez poradnie działające poza szpitalami, a więc przerwania ciągłości opieki nad  pacjentami. Według naszych szacunków, w skali kraju problem może dotyczyć tysięcy pacjentów.

Zdaniem Porozumienia Zielonogórskiego opieka okołoszpitalna powinna być całkowicie oddzielona od ambulatoryjnej opieki specjalistycznej. Chodzi zarówno o odrębne kontraktowanie i  finansowanie, jak i  leczenie różnych  grup pacjentów. Poradnie przyszpitalne powinny zapewniać opiekę pacjentom przed planowaną hospitalizacją i po pobycie w szpitalu w ściśle określonym czasie oraz tym chorym, którzy są narażeni na częste pobyty w szpitalu (np. z powodu zaawansowanego stadium choroby,  lub po przeszczepach narządów wymagający leczenia immunosupresyjnego). Pozostali  pacjenci, wymagający poszerzenia diagnostyki POZ lub po zakończeniu leczenia w poradniach przyszpitalnych, powinni być kierowani do poradni kontraktowanych w ramach umowy AOS.

- W pierwszej kolejności należy przeprowadzić zmiany ustawowe umożliwiające uruchomienie wszystkich brakujących  jednoimiennych poradni w ramach sieci szpitali – uważa Andrzej Zapaśnik.- Kolejnym krokiem powinno być doprecyzowanie wskazań do opieki w poradniach przyszpitalnych i AOS w stosownych rozporządzeniach. Dopiero po przeprowadzeniu szczegółowych analiz efektów wprowadzonych zmian  możliwe będzie zaplanowanie budżetu na realizację tych zadań i rozpisanie konkursów na AOS.

Komentarz (0)

Śpiące królewny i śpiący rycerze

Kategoria: Nowości Utworzono: 26 luty 2018
  • Drukuj

Trudności w zasypianiu, bezsenne noce często utrudniają nam życie. Uznajemy je za znak czasów i efekt wzmożonego tempa życia. Ci, którzy zasypiają bez problemów stanowią obiekt zazdrości. Czy zawsze słusznej?

Coraz częściej pojawiają się osoby, dla których problem stanowi nadmierna senność w ciągu dnia. Zasypiają , gdy tylko się położą, żeby chwilę odpocząć.  Nie mogą obejrzeć wieczorem filmu, bo ledwie się zaczął, przysypiają w fotelu. Czasem zdarza się to podczas krótkiej jazdy autobusem, czy w pracy, przy wykonywania monotonnych czynności.

NADMIERNA SENNOŚĆ W CIĄGU DNIA(o niej właśnie mówimy) jest nie mniejszym problemem od bezsenności.

Podstawowym powodem nadmiernej senności w ciągu dnia są zaburzenia snu w nocy. Niepełnowartościowy, zaburzony nocny sen najczęściej jest wynikiem niewydolnego oddychania, które nie zapewnia organizmowi dostatecznego natlenienia. Niedotlenieni ludzie są senni. Bardzo niedotlenieni przysypiają gdy tylko usiądą.

Za prawidłową wentylację odpowiada nasz układ oddechowy. Jedną z przyczyn nadmiernej senności w ciągu dnia jest niewydolność oddechowa wynikająca z chorób układu oddechowego. W tej grupie prym wiedzie PRZEWLEKŁA OBTURACYJNA CHOROBA PŁUC– skutek grzechu palenia tytoniu. Palenie tytoniu nie jest wprawdzie jedyną przyczyną , ale stanowi czynnik sprawczy ok. 80% POChP, pozostałe 20% zachorowań wynika z narażenia na innego rodzaju pyły. Dym tytoniowy zawiera substancje prowadzące do uszkodzenia ściany oskrzeli, ściany pęcherzyków płucnych, nadprodukcji śluzu w drogach oddechowych i zwężenia oskrzeli. Podstawowym objawem jest przewlekły kaszel i duszność. Jeżeli chory nie zaprzestanie palenia, zmiany przybierają na sile szybko doprowadzając do niewydolności oddechowej.

Jednym z czołowych sprawców nadmiernej senności w ciągu dnia jest OBTURACYJNY BEZDECH SENNY. Występuje u osób otyłych i zawsze wiąże się z chrapaniem. Chrapanie jest wynikiem wibracji miękkich tkanek wskutek oddychania przez zwężone gardło. Podczas snu chory ma spłycone oddechy i epizody bezdechu. Są to przerwy w oddychaniu trwające co najmniej 10 sekund. Ich powodem również jest zwężenie gardła, któremu towarzyszą nieefektywne ruchy oddechowe klatki piersiowej i przepony. Bezdechy kończą się wraz z wystąpieniem krótkiego, zazwyczaj nieuświadamianego przebudzenia. W konsekwencji prowadzą do spadku wysycenia tlenem krwi. Bardzo pomocny w podejrzeniu Obturacyjnego Bezdechu Sennego jest wywiad od współmałżonka. Pacjent może nie być świadomy tego, że chrapie i miewa momenty bezdechu. Badaniem potwierdzającym jest polisomnografia- przyrządowa rejestracja jakości snu. Osoby z Obturacyjnym Bezdechem Sennym często leczone są przy pomocy zaopatrzonego w maseczkę aparatu wspomagającego oddech w trakcie nocnego snu. Bywają też przypadki, że konieczna jest operacyjna korekcja zwężonego gardła.

OTYŁOŚĆ traktujemy przede wszystkim jako problem estetyczny. Zdajemy sobie sprawę, że sprzyja zmianom miażdżycowym, chorobom układu krążenia i cukrzycy. Rzadko mamy świadomość, że otyłość może być również powodem nadmiernej senności w ciągu dnia. Obfitość tkanki tłuszczowej zwłaszcza w obszarze brzucha sprawia, że najważniejszy mięsień oddechowy- przepona jest ustawiony wysoko -w pozycji wydechowej. Wdech czyli zasysanie powietrza do płuc odbywa się dzięki ruchowi przepony w dół. Wydech, kiedy przepona wędruje w górę. U osób otyłych między wdechowym, a wydechowym położeniem przepony jest niewielka różnica. Z tego powodu oddechy są płytkie i nie zapewniają odpowiedniego natlenienia krwi. Zmiany te noszą nazwę ZESPOŁU HIPOWENTYLACJI OTYŁYCH. Charakterystyczne dla tego zespołu są zaburzenia oddychania nie tylko w nocy, ale również w ciągu dnia.

Pozostaje tylko sprawdzić, czy nasza poobiednia drzemka nie jest aby powodem do podejrzenia nadmiernej senności w ciągu dnia. Służy do tego test. Wskazuje on 8 sytuacji z życia codziennego. Dla każdej z nich trzeba określić ryzyko drzemki/zaśnięcia przyporządkowując odpowiednią punktację.

 

SYTUACJE:

1. W czasie czytania, na siedząco.

2. Podczas oglądania telewizji, na siedząco.

3. Bierne uczestnictwo w publiczny zgromadzeniu, np. w kinie, teatrze.

4. Podczas jazdy samochodem jako pasażer przez godzinę bez przerwy.

5. Podczas odpoczynku po południu w pozycji leżącej.

6. Podczas rozmowy z kimś w pozycji siedzącej.

7. Przy stole po obiedzie (bez alkoholu).

8. W samochodzie, stojąc w korku.

 

RYZYKO DRZEMKI/ZAŚNIĘCIA 

Nie ma - (0 punktów)

Małe     - (1 punkt)

Średnie - (2 punkty)

Duże      - (3 punkty)  

 

Wystarczy zsumować punkty odpowiadające ryzyku zaśnięcia dla każdej z sytuacji, by ocenić, czy mamy problem. 

10 punktów i więcej oznacza nadmierną senność w ciągu dnia

16 punktów i więcej -skrajną senność.

 

Małgorzata Stokowska-Wojda 

Komentarz (0)

Przychodnia to nie laboratorium kryminalistyczne

Kategoria: Nowości Utworzono: 17 luty 2018
  • Drukuj

-Lista kuriozalnych zaświadczeń, po jakie pacjenci zgłaszają się do lekarza podstawowej opieki zdrowotnej, jest nieograniczona. Kreatywność tych, którzy się ich domagają, naprawdę nie ma granic - zauważa ekspert Porozumienia Zielonogórskiego Joanna Szeląg, od lat tropiąca biurokratyczne absurdy. A wśród są nie tylko pomysły urzędników: coraz częściej zaskakują organizatorzy różnych form zajęć, jakie wydawałoby się powinny być powszechnie dostępne.

Lekarze POZ spotykają się ma co dzień z dziwnymi prośbami pacjentów. Często dotyczą one dzieci, jak np. domaganie się zaświadczenia o tym, że przedszkolak jest „odrobaczony” albo że nie może kucać.

-Wydawałoby się, że nic już nas nie jest w stanie zaskoczyć, ale życie przynosi wciąż nowe niespodzianki - mówi Joanna Szeląg. - Ostatnio mamy nowość: są to powtarzające się prośby o zaświadczenia do siłowni. Pacjenci chcą już nie tylko potwierdzenia od lekarza, że mogą ćwiczyć, ale też dokumentu dotyczącego… linii papilarnych. Chodzi o sytuacje, gdy z jakichś powodów nie działa czytnik na te linie i nie można dostać się do szafki. W siłowni można otrzymać wówczas kod dostępu, ale  niektórzy organizatorzy żądają w tym celu przedstawienia odpowiedniego zaświadczenia lekarskiego. 

Ekspert Porozumienia Zielonogórskiego wyjaśnia, że takiego zaświadczenia lekarze wydać nie mogą, bo przecież nie mają do tego żadnych podstaw. Daktyloskopią zajmują się laboratoria kryminalistyczne, a nie POZ. Co więcej, nie potrzeba też pieczątki lekarza do uczestniczenia w zajęciach na siłowni, które przecież mają charakter rekreacyjny i każdy sam ocenia, czy tego typu aktywność jest dla niego wskazana. Może najwyżej konsultować się z trenerami w sprawie konkretnego zestawu ćwiczeń, ale nie w przychodni, tylko właśnie w siłowni.

- Organizatorzy zajęć mogą oczywiście wymyślać nawet największe absurdy i wprowadzać je w regulaminy. Dziwi jednak spolegliwość ich klientów w takich sprawach, którzy się na to godzą i pokornie przychodzą do lekarzy po zaświadczenia. Prowadzenie zajęć w siłowniach to działalność komercyjna, a udział w nich nie jest obowiązkiem, tylko dobrą wolą klienta. Zamiast chodzić po przychodniach po pieczątki, prościej zmienić siłownię na taką, która wobec swoich klientów nie stawia absurdalnych wymogów - dodaje Joanna Szeląg. Podkreśla przy tym, że lekarze nie są wrogami tego rodzaju aktywności, a wręcz przeciwnie. Zwłaszcza zimą, gdy inne formy ruchu są ograniczone, to dobra alternatywa dla osób dbających o zdrowie. I nie potrzeba do tego żadnych zaświadczeń.

Komentarz (0)

Sezon grypowy w pełni - ostatni dzwonek na szczepienia

Kategoria: Nowości Utworzono: 14 luty 2018
  • Drukuj

Rośnie liczba chorych na infekcje wirusowe, w tym także grypę. Według danych PZH,  w pierwszych dniach lutego zarejestrowano w Polsce blisko 243 tysiące  zachorowań i podejrzeń zachorowań na grypę. Niemal w każdym województwie ( z wyjątkiem lubelskiego) odnotowano wzrost zachorowań, w niektórych nawet o kilkadziesiąt procent (np. świętokrzyskie). Ponad tysiąc osób z infekcjami tylko w jednym tygodniu lutego zostało skierowanych do szpitala - w większości z powodu dolegliwości ze strony układu oddechowego. Właśnie na takie komplikacje  szczególnie zwracają uwagę lekarze rodzinni Porozumienia Zielonogórskiego, którzy także w swoich praktykach zauważają wyraźny wzrost liczny pacjentów z katarem, gorączką, bolącym gardłem i innymi typowymi objawami.

-Oczywiście, nie każdy z tych pacjentów jest chory na grypę, bo wirusów  wywołujących tego typu ostre infekcje jest ponad 200 - wyjaśnia Małgorzata Stokowska-Wojda, lekarz rodzinny Porozumienia Zielonogórskiego. - W przypadku grypy objawy są na ogół bardziej nasilone i występują nagle. Choroba zwykle trwa około 7 dni, ale kaszel złe samopoczucie mogą utrzymywać się dłużej. Sama grypa jest groźną chorobą, ale większym zagrożeniem są jej powikłania, które mogą być śmiertelne. Mamy takie przypadki, nie tylko z literatury medycznej, ale z własnych praktyk, gdy pacjent umiera na skutek powikłania grypy, którą zlekceważył, uważając że można ją „przechodzić.

Jednym z groźniejszych powikłań grypy jest zapalenie mięśnia sercowego, które jest chorobą zagrażającą życiu. Częściej zdarzają się powikłania w postaci zapalenia płuc i oskrzeli.

-W obecnym sezonie stwierdzamy wyjątkowo dużo takich przypadków - dodaje dr Stokowska-Wojda. - Z naszych obserwacji wynika jednoznacznie, że chorują ci pacjenci, którzy się nie zaszczepili przeciwko grypie. U nich też ryzyko powikłań jest wyższe. Choć sezon grypowy jest w pełni, jeszcze nie jest za późno. Warto się zaszczepić, by nabyć odporności na resztę sezonu, który u nas trwa do końca marca.

Komentarz (0)

Jacek Krajewski wśród najbardziej wpływowych

Kategoria: Nowości Utworzono: 06 luty 2018
  • Drukuj

 

Prezes Porozumienia Zielonogórskiego znalazł się na 12. miejscu prestiżowej Listy Stu najbardziej wpływowych osób w polskim systemie ochrony zdrowia w roku 2017. Jest to ranking organizowany przez redakcję „Pulsu Medycyny”. Laureatów (spośród ponad 300 zaproponowanych przez redakcję) wybierają eksperci.

 

W czołówce Listy Stu najbardziej wpływowych osób w polskim systemie ochrony zdrowia za miniony rok dominują osoby piastujące najwyższe stanowiska państwowe. Tym bardziej cieszy wysoka pozycja Jacka Krajewskiego, który nie będąc urzędnikiem, a szefem federacji stowarzyszeń pracodawców ochrony zdrowia, nie ma bezpośredniego wpływu na system. A jednak jurorzy docenili jego rolę. Zgodnie z regulaminem konkursu, kandydaci byli oceniani według trzech kryteriów: osiągnięcia i dokonania w 2017 roku, reputacja zawodowa i wpływy w środowisku medycznym oraz siła publicznego oddziaływania.

 

Na pierwszej pozycji uplasował się Andrzej Jacyna, zastępca prezesa NFZ ds. medycznych. Na miejscu 11., czyli bezpośrednio przez prezesem Porozumienia Zielonogórskiego, znalazła się wiceminister zdrowia Józefa Szczurek-Żelazko, zaś tuż za nim (na miejscu 13.) marszałek senatu Stanisław Karczewski.

 

Redakcja „Pulsu Medycyny” organizuje ranking od 15 lat. Początkowo Lista Stu dotyczyła najbardziej wpływowych osób w polskiej medycynie, potem wydzielono osobną kategorię najbardziej wpływowych osób w polskim systemie ochrony zdrowia. W tej kategorii jest to czwarta edycja rankingu.

 

W tym roku redakcja „Pulsu Medycyny” przedstawiła jurorom do oceny nominację ponad 300 osób do obu wyróżnień.

 

- Zdecydowaliśmy o podziale jury na dwa zespoły, tak aby eksperci mogli dokonywać oceny według swojej najlepszej wiedzy i doświadczenia. Zaprosiliśmy do kapituły specjalistów z różnych dziedzin medycyny i ośrodków w kraju, a także ekspertów ochrony zdrowia oraz przedstawicieli organizacji pacjentów - wyjaśnia redakcja.

Komentarz (0)

Więcej artykułów…

  • ZUS ogranicza lekarzom możliwość wystawiania zwolnień
  • KOLOROWYCH SNÓW, BABCIU - KOLOROWYCH SNÓW, DZIADKU
  • Mięsiste rozważania
  • Legionelloza
  • Zmiana serwera pocztowego LZLRP

Strona 43 z 96

  • Poprzedni artykuł
  • 38
  • 39
  • 40
  • 41
  • 42
  • 43
  • 44
  • 45
  • 46
  • 47
  • Następny artykuł
  • koniec

Najcześciej czytane

  • Dieta w przewlekłej niewydolności nerek
  • Choroba zimnych aglutynin
  • SOMA, PSYCHE I POLIS
  • Przewlekła niewydolność krążenia
  • Drżenia - problem szerszy niż parkinsonizm
  • Strona główna
  • Nowości
  • Wystawa sprzętu medycznego
  • Komunikaty
    • Komunikaty LZLR-P
    • Komunikaty PZ
  • Nowości
  • Związek
    • Przyłącz się!
    • Stanowiska Związku
    • Składki
    • Szkolenia
    • Ankiety
    • Porady prawne
    • Oferty/zniżki
    • Poczta przez WWW
    • Webinary
  • Przychodnie
    • 1
      • Powiat Bialski
      • Powiat Biłgorajski
      • Powiat Chełmski
      • Powiat Hrubieszowski
      • Powiat Janowski
      • Powiat Krasnostawski
      • Powiat Kraśnicki
      • Powiat Lubartowski
      • Powiat Lubelski
      • Powiat Łęczyński
    • 2
      • Powiat Łukowski
      • Powiat Opolski
      • Powiat Parczewski
      • Powiat Puławski
      • Powiat Radzyński
      • Powiat Rycki
      • Powiat Świdnicki
      • Powiat Tomaszowski
      • Powiat Włodawski
      • Powiat Zamojski
  • Forum
  • Pliki
  • Projekty unijne
    • Projekt 2.16 - monitorowanie legislacji
    • Projekt 5.1 - RZS
    • Projekt 5.2 - szkolenia kadr
    • Projekt 10.3 - borelioza
  • Kontakt

Skontaktuj się z nami

Lubelski Związek Lekarzy Rodzinnych - Pracodawców
ul. Zbigniewa Herberta 14
20-468 Lublin

  • 81 748 47 88
  • Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
  • Znajdź nas na Mapie Google
 

dotpay logo   Rozliczenia transakcji kartą kredytową i e-przelewem przeprowadzane są za pośrednictwem Centrum Rozliczeniowego Dotpay

Na górę strony ^ | + powiększ | - pomniejsz | zresetuj
© Wszelkie prawa Lubelski Związek Lekarzy Rodzinnych-Pracodawców
Komunikaty
  • Komunikaty
    • Komunikaty LZLR-P
    • Komunikaty PZ
  • Nowości
  • Związek
    • Przyłącz się!
    • Stanowiska Związku
    • Składki
    • Szkolenia
    • Ankiety
    • Porady prawne
    • Oferty/zniżki
    • Poczta przez WWW
    • Webinary
  • Przychodnie
    • 1
      • Powiat Bialski
      • Powiat Biłgorajski
      • Powiat Chełmski
      • Powiat Hrubieszowski
      • Powiat Janowski
      • Powiat Krasnostawski
      • Powiat Kraśnicki
      • Powiat Lubartowski
      • Powiat Lubelski
      • Powiat Łęczyński
    • 2
      • Powiat Łukowski
      • Powiat Opolski
      • Powiat Parczewski
      • Powiat Puławski
      • Powiat Radzyński
      • Powiat Rycki
      • Powiat Świdnicki
      • Powiat Tomaszowski
      • Powiat Włodawski
      • Powiat Zamojski
  • Forum
  • Pliki
  • Projekty unijne
    • Projekt 2.16 - monitorowanie legislacji
    • Projekt 5.1 - RZS
    • Projekt 5.2 - szkolenia kadr
    • Projekt 10.3 - borelioza
  • Kontakt