Lubelski Związek Lekarzy Rodzinnych-Pracodawców logo pz
  • Komunikaty
    • Komunikaty LZLR-P
    • Komunikaty PZ
  • Nowości
  • Związek
    • Przyłącz się!
    • Stanowiska Związku
    • Składki
    • Szkolenia
    • Ankiety
    • Porady prawne
    • Oferty/zniżki
    • Poczta przez WWW
    • Webinary
  • Przychodnie
    • 1
      • Powiat Bialski
      • Powiat Biłgorajski
      • Powiat Chełmski
      • Powiat Hrubieszowski
      • Powiat Janowski
      • Powiat Krasnostawski
      • Powiat Kraśnicki
      • Powiat Lubartowski
      • Powiat Lubelski
      • Powiat Łęczyński
    • 2
      • Powiat Łukowski
      • Powiat Opolski
      • Powiat Parczewski
      • Powiat Puławski
      • Powiat Radzyński
      • Powiat Rycki
      • Powiat Świdnicki
      • Powiat Tomaszowski
      • Powiat Włodawski
      • Powiat Zamojski
  • Forum
  • Pliki
  • Projekty unijne
    • Projekt 2.16 - monitorowanie legislacji
    • Projekt 5.1 - RZS
    • Projekt 5.2 - szkolenia kadr
    • Projekt 10.3 - borelioza
  • Kontakt

Boże Narodzenie

Kategoria: Nowości Utworzono: 23 grudzień 2011
  • Drukuj

\"

Przy wigilijnym stole,
Łamiąc opłatek święty,
Pomnijcie, że dzień ten radosny
W miłości jest poczęty;

Że, jako mówi wam wszystkim
Dawne, prastare orędzie,
Z pierwszą na niebie gwiazdą
Bóg w waszym domu zasiądzie.

Sercem Go przyjąć gorącym,
Na ścieżaj otworzyć wrota -
Oto co czynić wam każe
Miłość - największa cnota.

J. Kasprowicz

Z okazji świąt Bożego Narodzenia życzymy wszystkim spokoju ducha, chwil pełnych radości spędzonych w rodzinnym gronie. A w nadchodzącym Nowym 2012 Roku sukcesów i samych szcześliwych dni.

Zarząd LZLR-P

Komentarz (0)

Apel Federacji Porozumienie Zielonogórskie

Kategoria: Nowości Utworzono: 22 grudzień 2011
  • Drukuj

Wobec bierności Ministerstwa Zdrowia w odniesieniu do zapisów przyjętej w pośpiechu przez sejm poprzedniej kadencji ustawy refundacyjnej Federacja Porozumienie Zielonogórskie apeluje do Ministra Zdrowia  o podjęcie niezwłocznych działań zmierzających do rozwiązania istniejącej sytuacji poprzez:

1. Doprowadzenie do jak najszybszego wydania ubezpieczonym wiarygodnych dokumentów pozwalających na potwierdzenie ich prawa do świadczeń w ramach NFZ;

2. Do czasu realizacji pkt. 1  wykreślenia z aktualnie obowiązujących przepisów wszelkich zapisów pozwalających na  karanie świadczeniodawców i lekarzy za wystawienie recept „osobom nieuprawnionym”.

Biurokratyczny obowiązek nałożony na lekarzy i świadczeniodawców, zgodnie z obowiązującym prawem powinien być dawno zrealizowany przez urzędników  ministerstwa zdrowia, którzy od blisko 10 lat nie potrafili wydać Obywatelom RP kart ubezpieczenia zdrowotnego. Dzisiaj skutki tego  zaniedbania próbuje się przerzucić na świadczeniodawców i lekarzy.

- Efektem tych działań jest przekształcenie pracowników ochrony zdrowia w urzędników, którzy wykonywać będą zadania przypisane w Państwie innym podmiotom – dodaje Pacholicki. - Zamiast skupić się na leczeniu  będziemy weryfikować prawo do świadczeń i dociekać czy okazany dokument jest prawdziwy czy nie.

- Z obserwacji FPZ i rozmów z przedstawicielami środowiska medycznego wyłania się obraz coraz większego lęku przed wypisaniem recepty refundowanej – mówi Krzysztof Radkiewicz wiceprezes FPZ - Być może jest to zamierzony i pożądany przez  twórców ustawy efekt, niestety przełoży  się on negatywnie na pacjentów, którzy utracą zaufanie do lekarzy i do państwa.

Obawiając się o bezpieczeństwo swoich praktyk od 1 stycznia 2011 r. lekarze będą wypisywać leki zarejestrowane w odpłatności 100%,  a do minimum ograniczać wypisywanie leków refundowanych.

- Sytuacja, w której priorytetem staje się kwestia administracyjna powoduje, że lekarz staje się urzędnikiem, a pacjent petentem – mówi Jacek Krajewski. - Pogłębi to i tak obserwowany  proces odhumanizowania relacji lekarz – pacjent.  Federacja PZ wyraża sprzeciw wobec takich skutków nieudanej ustawy.
Komentarz (0)

Powołanie Jolanty Szołno-Koguc na stanowisko wojewody lubelskiego

Kategoria: Nowości Utworzono: 13 grudzień 2011
  • Drukuj

Prezes Rady Ministrów Donald Tusk powołał Jolantę Szołno-Koguc na stanowisko wojewody lubelskiego. Nominacje zostały wręczone wojewodom dziś w południe w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

Dr hab. Jolanta Szołno-Koguc jest ekspertem i wykładowcą z zakresu finansów publicznych. Od początku kariery zawodowej jest związana z Wydziałem Ekonomicznym UMCS, aktualnie na stanowisku profesora nadzwyczajnego w Katedrze Finansów Publicznych. Pełni również funkcję prodziekana Wydziału Ekonomicznego UMCS.
Jolanta Szołno-Koguc w 2006 r. jako doradca ministra finansów koordynowała prace Międzyresortowego Zespołu ds. Reformy Systemu Finansów Publicznych.
W latach 2006-2009 pełniła funkcję członka Rady Nadzorczej Banku Gospodarstwa Krajowego. W 2009 r. została powołana na stanowisko przewodniczącej Wspólnej Komisji Orzekającej w sprawach o naruszenie dyscypliny finansów publicznych na kadencję 2009-2013. Jest autorką publikacji poświęconych problematyce podatków oraz doskonalenia systemu finansów publicznych. Rozprawa habilitacyjna Jolanty Szołno-Koguc nt. Funkcjonowanie funduszy celowych w Polsce w świetle zasad racjonalnego gospodarowania środkami publicznymi została nagrodzona w Konkursie Prezesa NBP na najlepszą pracę z dziedziny nauk ekonomicznych w 2008 roku.

źródło: http://www.uw.lublin.pl/aktualnosci/20531,.html

Komentarz (0)

Nowa Prezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych

Kategoria: Nowości Utworzono: 10 grudzień 2011
  • Drukuj
Delegaci VI Krajowego Zjazdu Pielęgniarek i Położnych wybrali nowego Prezesa Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych: dr n. med. Grażynę Rogalę-Pawelczyk.

Obowiązki Prezesa Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych (NRPiP) będzie pełnić dr n. med. mgr pielęgniarstwa Grażyna Rogala-Pawelczyk, adiunkt w Katedrze i Zakładzie Zarządzania w Pielęgniarstwie Wydział Pielęgniarstwa i Nauk o Zdrowiu UM w Lublinie. Jest członkiem Polskiego Towarzystwa Pielęgniarskiego, Polskiego Towarzystwa Szpitalnictwa, Polskiego Towarzystwa Medycyny Społecznej i Zdrowia Publicznego, organizuje i prowadzi liczne kursy z zakresu organizacji i zarządzania.

Ukończyła Studium Menedżerskie UMCS i CSSiA w Lublinie (1997), kurs z organizacji i zarządzania w Centrum Edukacji Medycznej NRPiP w Warszawie (1998), studia podyplomowe na wydziale filozofii i socjologii UMCS w Lublinie oraz liczne kursy w dziedzinie zarządzania w ochronie zdrowia.

W latach 1995 – 1999 była Wiceprezesem Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych. Pełniła także funkcje Naczelnego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej Pielęgniarek i Położnych w Warszawie (1999-2007), a od 2007 r. Zastępcy Naczelnego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej Pielęgniarek i Położnych w Warszawie.

Nowo wybrana Prezes NRPiP Grażyna Rogala-Pawelczyk pragnie nowoczesnego, odpowiedzialnego samorządu zawodowego pielęgniarek i położnych, spójnego, silnego siłą swoich członków, zaangażowanego w realizację zadań i gotowego podejmować wyzwania na miarę nowoczesnego pielęgniarstwa i położnictwa.

Pragnę by samorząd pielęgniarek i położnych był podmiotem, a nie przedmiotem w procesie podejmowania decyzji związanych z funkcjonowaniem służby zdrowia. Jesteśmy profesjonalistami i chcę pokazać decydentom i politykom, że warto korzystać z naszej wiedzy organizując opiekę zdrowotną w Polsce – powiedziała dr Rogala-Pawelczyk.

Ustępująca Prezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych IV i V kadencji Elżbieta Buczkowska życzy nowo wybranej Pani Prezes Grażynie Rogali-Pawelczyk siły i determinacji. Nowo wybranym organom i ich przewodniczącym życzę rozwagi i mądrości na miarę nowoczesnej i odpowiedzialnej organizacji, zdolnej do wykorzystania szans jakie daje nam prawo, siła integracji i niewyczerpany entuzjazm
- powiedziała.

żródło: http://www.izbapiel.org.pl/?id=47&n_id=3075

Komentarz (0)

Alarmujące dane. Nie będzie miał kto nas leczyć

Kategoria: Nowości Utworzono: 03 listopad 2011
  • Drukuj
Połowa lekarzy rodzinnych w woj. podlaskim jest w wieku emerytalnym.

Kolejne 40 proc. przekroczy ten wiek w najbliższych latach. Tymczasem młodych lekarzy, chcących specjalizować się w tej dziedzinie, nie widać. Jeśli to się nie zmieni, za kilka lat nie będzie miał nas kto leczyć!

To ogólnopolski problem. Niedawno Kolegium Lekarzy Rodzinnych napisało do ministra zdrowia pismo, zwracające uwagę na problem zbyt małego zainteresowania specjalizacją z medycyny rodzinnej. „Aktualnie średnia wieku lekarzy pracujących w podstawowej opiece zdrowotnej wynosi powyżej 50 lat. Obecnie już odczuwane są braki kadrowe w poz. Dalsze małe zainteresowanie specjalizacją z medycyny rodzinnej spowoduje problemy z zabezpieczeniem opieki zdrowotnej populacji” – zauważa KLR.

– Ten problem będzie też w naszym województwie – mówi Joanna Zabielska-Cieciuch z Kolegium Lekarzy Rodzinnych w Białymstoku. – Z badań wynika, że połowa lekarzy rodzinnych osiągnęła wiek emerytalny, a 40 proc. osiągnie ten wiek w najbliższych latach.

Niestety, młodych lekarzy, chcących kształcić się w tym kierunku jest niewielu. Rocznie specjalizację w naszym województwie zaczyna około 5 osób, choć miejsc przyznawanych na specjalizację przez resort zdrowia jest więcej. – Ale tylu jest chętnych do tego zawodu – mówi dr Zabielska-Cieciuch. – Młodzi ludzie nie są zainteresowani specjalizacją, która oznacza ciężką pracę.

Nie bez znaczenia jest też zapewne fakt, że otworzenie własnej praktyki jest trudne. Przede wszystkim koszty wynajęcia i urządzenia lokalu są ogromne. Poza tym rynek pacjentów, zwłaszcza w Białymstoku, jest podzielony między te gabinety, które już istnieją.

Aby praktyka była opłacalna, dobrze jest mieć przynajmniej 2 tys. pacjentów, tymczasem np. jeden z takich nowych gabinetów na białostockim osiedlu zdołał zebrać tylko ok. 300 deklaracji, co nie pozwala na jego utrzymanie. Łatwiej mogłoby być w punktach w małych miejscowościach, ale tam z kolei, głównie ze względu na odległość, lekarze za bardzo pracować nie chcą.

– Tam też za dwa lata będzie największy problem, bo na wsi zazwyczaj pracują starsi lekarze – mówi dr Zabielska-Cieciuch. – A do 2014 roku wszystkie praktyki muszą być skomputeryzowane. I starsi lekarze zapewne uciekną przed tą informatyzacją na emerytury.

Na razie problem nie jest tak widoczny. Jak wynika z danych podlaskiego NFZ, przez ostatnie 3 lata liczba gabinetów lekarzy rodzinnych jest podobna. Nawet gdy któreś się zamykają, w ich miejsce zazwyczaj powstają kolejne.

– Ale zaobserwowaliśmy mniejszą liczbę umów, w 2009 roku było ich 234, teraz jest 221 – mówi Adam Dębski, rzecznik podlaskiego NFZ. – To może oznaczać, że podmioty konsolidują się.

Tymczasem podlaskie środowisko medyczne zaznacza, że z uwagi na strukturę wiekową (znaczna część lekarzy powyżej 50 lat) w najbliższej przyszłości rysuje się niedobór lekarzy kilku specjalności, których stan liczbowy aktualnie jest wystarczający. Dotyczy to nie tylko medycyny rodzinnej, ale też kardiologii dziecięcej, chirurgii ogólnej oraz otolaryngologii

źródło: http://www.wspolczesna.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20111029/REG00/422974868

Komentarz (0)

Wilk i Mucha w rządzie, a Hetman w Sejmie? Negocjacje

Kategoria: Nowości Utworzono: 21 październik 2011
  • Drukuj

Były poseł Wojciech Wilk i posłanka Joanna Mucha są kandydatami lubelskiej PO na wiceministrów - dowiedziała się "Gazeta". Marszałek województwa Krzysztof Hetman porzuci region i zostanie szefem klubu parlamentarnego PSL

Informacje o Hetmanie podał we wtorek po południu PAP, powołując się na "źródła zbliżone do władz ludowców". W podobnej sytuacji był marszałek województwa świętokrzyskiego Adam Jarubas, który mimo bardzo wysokiego poparcia w wyborach jednak zrezygnował z Sejmu. W odróżnieniu od niego Hetman wciąż nie zadeklarował, czy chce być posłem. Kilkakrotnie zaprzeczał jednak, że zwleka, bo liczy na dobre stanowisko w Warszawie. Doniesienia PAP potwierdzałyby jednak, że toczy się gra o posadę dla Hetmana. Wczoraj był w podróży służbowej w Brukseli, ale zanim wyjechał, zapewniał nas, że decyzji nie podjął.

Czym innym żyje lubelska Platforma Obywatelska. W poniedziałek wieczorem regionalny zarząd PO dyskutował, kto może być kandydatem partii do stanowisk rządowych. Największe szanse ma Joanna Mucha, która dostała ponad 45 tysięcy głosów i daleko zostawiła innych kandydatów.

Mucha jest specjalistką od ekonomiki służby zdrowia. Według działaczy PO raczej nie lubi się z Ewą Kopacz, dotychczasową minister zdrowia. Kopacz ma być jednak marszałkiem Sejmu, a jej następcą wiceminister Jakub Szulc albo poseł Bartosz Arłukowicz, pełnomocnik rządu ds. wykluczonych. - Joanna pozostaje z oboma w świetnych kontaktach. Niezależnie, kto będzie ministrem, będzie potrzebował kompetentnego zastępcy - mówi nam czołowy działacz PO.

Partia nie zamierza też porzucić Wojciecha Wilka, byłego już posła z Kraśnika. Wybory przegrał, ale w poprzednim Sejmie był jednym z wiceprzewodniczących klubu PO w parlamencie. Jest także prawnikiem, współkierował komisją sprawiedliwości i praw człowieka. - Wojtek ma bardzo dobre relacje z Krzysztofem Kwiatkowskim [obecnym ministrem sprawiedliwości - red.]. Jeśli miałby zostać sekretarzem stanu, to tylko w resorcie sprawiedliwości - ocenia cytowany wcześniej działacz.

Platformie zależy też, aby w przyszłym rządzie Donalda Tuska tekę wiceministra spraw wewnętrznych i administracji utrzymał Włodzimierz Karpiński, poseł z Puław.

Inna sprawa to ambicje Stanisława Żmijana, szefa Platformy w województwie, dyżurnego kandydata do resortu infrastruktury. Zna się na budowie dróg, w przeszłości zarządzał przedsiębiorstwem drogowo-mostowym w Międzyrzecu Podlaskim. - Stacho nie przebiera nogami do rządowej posady - ucina jego polityczny znajomy.

Sam Żmijan może wybrać szefowanie sejmowej komisji infrastruktury albo wejść do ministerstwa transportu. Premier Tusk zadeklarował, że taki, nieistniejący dziś, resort powstanie po wyborach.

źródło: gazeta.pl

Komentarz (0)

Obowiązki ministra zdrowia przejmie Jakub Szulc

Kategoria: Nowości Utworzono: 18 październik 2011
  • Drukuj
- Obowiązki ministra zdrowia Ewy Kopacz, która jest kandydatką PO na urząd marszałka Sejmu, ma w listopadzie przejąć obecny wiceminister zdrowia Jakub Szulc - dowiedziała się PAP ze źródeł w resorcie zdrowia.
Premier Donald Tusk poinformował, że posłowie PO zgłoszą Ewę Kopacz na stanowisko marszałka Sejmu. Pierwsze posiedzenie izby niższej ma odbyć się 8 listopada. Tusk zapowiedział też, że najpóźniej 22 listopada będzie przedstawiony nowy gabinet.

Po odejściu Kopacz z resortu jej obowiązki ma przejąć obecny sekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia Jakub Szulc. Pozostanie on p.o. ministrem do czasu wyboru nowego ministra zdrowia. Wśród najpoważniejszych kandydatów oprócz Szulca wymieniany jest obecny pełnomocnik rządu ds. osób wykluczonych Bartosz Arłukowicz. Pod uwagę brani są także szef doradców premiera Michał Boni i szef MSWiA Jerzy Miller (były prezes Narodowego Funduszu Zdrowia). Może być to także "osoba z zewnątrz".
Szulc zajmował się finansami

Szulc został powołany przez premiera na sekretarza stanu w Ministerstwie Zdrowia w październiku 2008 r. Od tego czasu jest najbliższym współpracownikiem Kopacz. Wielokrotnie towarzyszył jej podczas ważnych debat w Sejmie, często występował w mediach.

W resorcie zajmuje się m.in. finansami systemu ochrony zdrowia, pracował także nad projektem wprowadzającym dodatkowe dobrowolne ubezpieczenia zdrowotne. Szulc ma 38 lat, z wykształcenia jest ekonomistą. Pracował w sejmowej komisji finansów publicznych.
żródło: gazeta.pl
Komentarz (0)

Kopacz zostawia następcy Stajnię Augiasza?

Kategoria: Nowości Utworzono: 14 październik 2011
  • Drukuj
Ewa Kopacz była najdłużej urzędującym ministrem zdrowia w minionej dekadzie. Służby zdrowia jednak zreformować nie zdołała, a zgodnie z wolą premiera Donalda Tuska zostanie najprawdopodobniej marszałkiem Sejmu. Jej następca nie będzie miał łatwego zadania. - Dokończenie wielu ustaw, poprawienie istniejących i napisanie całkiem nowych - to tylko część pracy, którą będzie musiał zrobić nowy minister zdrowia.

Aż do chwili ogłoszenia wyników wyborów Ewa Kopacz wielokrotnie deklarowała, że chce nadal pracować w ministerstwie zdrowia i dokończyć to, co już rozpoczęła. A było co kończyć, bo zostawia po sobie sześć projektów ustaw, które nie weszły w życie - wyliczają "Fakty". Jedne z ważniejszych to m.in. ustawa o dodatkowym ubezpieczeniu zdrowotnym i o badaniach klinicznych, które miały trafić do Sejmu jeszcze przed wyborami. Tę pierwszą ekipa minister Kopacz pisała dwa razy - w 2008 i 2011 roku. Obydwie wersje były tak złe, że nawet nie trafiły pod obrady rządu.

- Rozgrzebała pewne rzeczy i teraz pozostawiła to swoim następcom. Prawdopodobnie te jej rozwiązania spowodują wiele chaosu, kłopotów i konfliktów - mówi "Faktom TVN" Krzysztof Bukiel z Ogólnopolskiego Związek Zawodowego Lekarzy.

Kolejka rzeczy zaczętych...

Do kosza trafiły też inne bardzo ważne ustawy: o zdrowiu publicznym i jakości w ochronie zdrowia, a także nowelizacje ustaw o zawodzie lekarza i lekarza dentysty oraz dotycząca rachunku kosztów.

Kto po Ewie Kopacz zajmie się służbą zdrowia - tego jeszcze nie wiadomo.
- Będzie olbrzymi problem z podejmowaniem decyzji, bo prawdopodobnie jej następca będzie się przynajmniej przez rok, albo dłużej, zapoznawał z tym wszystkim, a wprowadzenie ustaw wymaga ciągłego korygowania. Typowym problemem jest lista leków refundowanych - tłumaczy Janusz Michalak z magazynu "Menedżer Zdrowia". Nowej listy refundacyjnej ekipa Ewy Kopacz nie była w stanie przygotować od prawie roku. Nie wiadomo, kto przygotuje nową, ale wiadomo, że ta, która ma wejść w życie od nowego roku, zawiera tyle błędów, że już wymaga nowelizacji.

- Nowa ekipa będzie musiała zapoznać się z bardzo licznymi pismami, ekspertyzami i projektami. Również wdrożenie ustaw już przegłosowanych będzie dla nich znacznie trudniejsze niż dla ekipy, która obecnie jest w ministerstwie - uważa Krzysztof Łanda, prezes Fundacji "Watch Health Care".

... i zapowiedzianych

Będzie to tym trudniejsze, że Ewa Kopacz zapowiedziała dodatkowo wprowadzenie reform tych niezrealizowanych przez cztery ostatnie lata. Program wyborczy PO przewiduje między innymi od 2013 roku podział Narodowego Funduszu Zdrowia na kilka konkurujących ze sobą funduszy. O tym, jak wyobraża sobie pracę następców, Ewa Kopacz nie chciała rozmawiać.

mkg/ ola

źródło: tvn24.pl

Komentarz (0)

Arłukowicz ministrem zdrowia? \"Czekam na decyzję. Robię swoje\"

Kategoria: Nowości Utworzono: 13 październik 2011
  • Drukuj

Bartosz Arłukowicz typowany jest na stanowisko ministra zdrowia. - Trzeba poczekać na decyzję premiera. Robię swoje - tak TOK FM odniósł się do spekulacji. Wiadomo jednak, jakie pomysły forsowałby jako minister zdrowia. - Jestem zwolennikiem in vitro i tego, żeby ludzie mieli dostęp do tej metody bez względu na status społeczny - zapewnia. Zapowiedział też, że w "odpowiednim momencie" zapisze się do PO.

Według nieoficjalnych informacji obecna szefowa resortu zdrowia zdrowia - Ewa Kopacz - ma zostać kandydatką PO na marszałka Sejmu. Jej miejsce w ministerstwie ma zająć Bartosz Arłukowicz.

Pełnomocnik premiera ds. przeciwdziałania wykluczeniu społecznemu pytany o zmianę pracy, wypowiadał się bardzo powściągliwie. - Czekam na to co będzie. W czasie tworzenia rządu są różne spekulacje. Myślę, że trzeba cierpliwie poczekać na decyzję premiera. Ja robię swoje.

Arłukowicz dodał, że teraz skupia się przede wszystkim na dokończeniu zadań, które postawił sobie obejmując stanowisko w Kancelarii Premiera. - Chcę się z nich wywiązać. Chcę żebyśmy budowali takie państwo, w którym słabszy czuje się bezpieczny. To dla mnie wielkie wyzwanie - powiedział.

Bartosz Arłukowicz nie kryje, że jest bardzo zadowolony z decyzji o przejściu do klubu PO. I zapowiedział, że w "odpowiednim momencie" zapisze się do Platformy, w której "w ogóle" nie czuje się obco.

Tak - dla refundacji in vitro

Minister unika konkretnej odpowiedzi na temat swojej przyszłości, ale wiadomo przynajmniej, jakie pomysły forsowałby jako minister zdrowia. - Od dawna mówię jasno i otwarcie: in vitro jest skuteczną metodą leczenia bezpłodności. A jeśli coś jest skuteczną metodą to, tak jak przysięgałem przed laty, muszę ją promować. Jestem więc zwolennikiem in vitro i tego, żeby ludzie mieli dostęp do tej metody bez względu na status społeczny - mówił polityk, a z wykształcenia lekarz, pytany o refundację zabiegów zapłodnienia pozaustrojowego.

"Nie zamierzam wchodzić na drabinę"

Min. Bartosz Arłukowicz nigdy nie krył lewicowych poglądów. Mimo współpracy z PO powtórzył dziś w TOK FM, że chciałby, aby "instytucje publiczne w Polsce były świeckie". Ale jak dodał, nie popiera pomysłu Janusza Palikota, który chce, aby zdjęto krzyż wiszący w sali plenarnej Sejmu.

- Krzyż zawieszono w nocy, bez żadnej dyskusji na ten temat. Jestem przeciwnikiem takich happeningów. Ale z drugiej strony staram się szanować symbole religijne, ważne dla wielu ludzi. Jak to zdejmowanie krzyża ma się odbywać w podobnej atmosferze, jak jego zawieszanie... Jak znowu będzie podstawiona drabina, ktoś Palikota będzie z tej drabiny ściągał... Krzyż jest ważny, ale jak przez najbliższe tygodnie będziemy się szarpać z drabiną, to na to się nie zgadzam. Nie zamierzam wschodzić na drabiny - mówił Arłukowicz.

"Przykre, że SLD kończy jak kończy"

Bartosz Arłukowicz w poprzednich wyborach startował z listy SLD. I nie kryje, że obecna sytuacja Sojuszu go martwi. Jak stwierdził w rozmowie z Janiną Paradowską, "chyba ten projekt polityczny będzie kończył swoje istnienie". - Ludzie lewicy powinni się spotkać, zapomnieć żale. Lewica w Polsce jest potrzebna - mówił.

Zdaniem ministra słaby wynik Sojuszu Lewicy Demokratycznej to tego, że "kierownictwo podejmowało próbę budowania narcyzmu politycznego, budowy partii wodzowskiej". - A żadna nowoczesna lewica nie opiera się na wodzowskim systemie sprawowania władzy. Lewica to wolność, wielonurtowość. Przykre, że SLD kończy jak kończy - powiedział.

Arłukowicz przyznał, że wielu członków Sojuszu pomagał mu w kampanii wyborczej "nie patrząc na partyjne legitymacje".. - Ten wynik w Szczecinie nie zrobił się sam. Przyłączyli się ludzie z SLD, bo uważali, że proponowana przez mnie formuła lewicowego myślenia jest im bliska.

Dzięki takiej współpracy Bartosz Arłukowicz w niedzielnych wyborach uzyskał czwarty wynik w Polsce. W swoim okręgu wywalczył ponad 101 tys. głosów. Dla porównania, startujący w tym samy okręgu Grzegorz Napieralski "uzbierał" 23 940 głosów.

źródło: gazeta.pl

Komentarz (0)

Komunikat Federacji Porozumienie Zielonogórskie

Kategoria: Nowości Utworzono: 20 wrzesień 2011
  • Drukuj

\"

\"

Komentarz (0)

Więcej artykułów…

  • Nie będzie śledztwa w sprawie lipcowego strajku lekarzy
  • Oświadczenie prezesa Federacji Porozumienie Zielonogórskie w związku z planowaną na 02-09-2011 debatą przedwyborczą na temat zdrowia i polityki społecznej
  • Konferencja Naukowa - Szkoła Cukrzycy
  • Mamy dowody: NFZ mija się z prawdą
  • List Senatora RP

Strona 64 z 96

  • Poprzedni artykuł
  • 59
  • 60
  • 61
  • 62
  • 63
  • 64
  • 65
  • 66
  • 67
  • 68
  • Następny artykuł
  • koniec

Najcześciej czytane

  • Dieta w przewlekłej niewydolności nerek
  • Choroba zimnych aglutynin
  • SOMA, PSYCHE I POLIS
  • Przewlekła niewydolność krążenia
  • Drżenia - problem szerszy niż parkinsonizm
  • Strona główna
  • Nowości
  • Od lipca dostępność do lekarzy rodzinnych może się pogorszyć
  • Komunikaty
    • Komunikaty LZLR-P
    • Komunikaty PZ
  • Nowości
  • Związek
    • Przyłącz się!
    • Stanowiska Związku
    • Składki
    • Szkolenia
    • Ankiety
    • Porady prawne
    • Oferty/zniżki
    • Poczta przez WWW
    • Webinary
  • Przychodnie
    • 1
      • Powiat Bialski
      • Powiat Biłgorajski
      • Powiat Chełmski
      • Powiat Hrubieszowski
      • Powiat Janowski
      • Powiat Krasnostawski
      • Powiat Kraśnicki
      • Powiat Lubartowski
      • Powiat Lubelski
      • Powiat Łęczyński
    • 2
      • Powiat Łukowski
      • Powiat Opolski
      • Powiat Parczewski
      • Powiat Puławski
      • Powiat Radzyński
      • Powiat Rycki
      • Powiat Świdnicki
      • Powiat Tomaszowski
      • Powiat Włodawski
      • Powiat Zamojski
  • Forum
  • Pliki
  • Projekty unijne
    • Projekt 2.16 - monitorowanie legislacji
    • Projekt 5.1 - RZS
    • Projekt 5.2 - szkolenia kadr
    • Projekt 10.3 - borelioza
  • Kontakt

Skontaktuj się z nami

Lubelski Związek Lekarzy Rodzinnych - Pracodawców
ul. Zbigniewa Herberta 14
20-468 Lublin

  • 81 748 47 88
  • Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
  • Znajdź nas na Mapie Google
 

dotpay logo   Rozliczenia transakcji kartą kredytową i e-przelewem przeprowadzane są za pośrednictwem Centrum Rozliczeniowego Dotpay

Na górę strony ^ | + powiększ | - pomniejsz | zresetuj
© Wszelkie prawa Lubelski Związek Lekarzy Rodzinnych-Pracodawców
Komunikaty
  • Komunikaty
    • Komunikaty LZLR-P
    • Komunikaty PZ
  • Nowości
  • Związek
    • Przyłącz się!
    • Stanowiska Związku
    • Składki
    • Szkolenia
    • Ankiety
    • Porady prawne
    • Oferty/zniżki
    • Poczta przez WWW
    • Webinary
  • Przychodnie
    • 1
      • Powiat Bialski
      • Powiat Biłgorajski
      • Powiat Chełmski
      • Powiat Hrubieszowski
      • Powiat Janowski
      • Powiat Krasnostawski
      • Powiat Kraśnicki
      • Powiat Lubartowski
      • Powiat Lubelski
      • Powiat Łęczyński
    • 2
      • Powiat Łukowski
      • Powiat Opolski
      • Powiat Parczewski
      • Powiat Puławski
      • Powiat Radzyński
      • Powiat Rycki
      • Powiat Świdnicki
      • Powiat Tomaszowski
      • Powiat Włodawski
      • Powiat Zamojski
  • Forum
  • Pliki
  • Projekty unijne
    • Projekt 2.16 - monitorowanie legislacji
    • Projekt 5.1 - RZS
    • Projekt 5.2 - szkolenia kadr
    • Projekt 10.3 - borelioza
  • Kontakt