Lubelski Związek Lekarzy Rodzinnych-Pracodawców logo pz
  • Komunikaty
    • Komunikaty LZLR-P
    • Komunikaty PZ
  • Nowości
  • Związek
    • Przyłącz się!
    • Stanowiska Związku
    • Składki
    • Szkolenia
    • Ankiety
    • Porady prawne
    • Oferty/zniżki
    • Poczta przez WWW
    • Webinary
  • Przychodnie
    • 1
      • Powiat Bialski
      • Powiat Biłgorajski
      • Powiat Chełmski
      • Powiat Hrubieszowski
      • Powiat Janowski
      • Powiat Krasnostawski
      • Powiat Kraśnicki
      • Powiat Lubartowski
      • Powiat Lubelski
      • Powiat Łęczyński
    • 2
      • Powiat Łukowski
      • Powiat Opolski
      • Powiat Parczewski
      • Powiat Puławski
      • Powiat Radzyński
      • Powiat Rycki
      • Powiat Świdnicki
      • Powiat Tomaszowski
      • Powiat Włodawski
      • Powiat Zamojski
  • Forum
  • Pliki
  • Projekty unijne
    • Projekt 2.16 - monitorowanie legislacji
    • Projekt 5.1 - RZS
    • Projekt 5.2 - szkolenia kadr
    • Projekt 10.3 - borelioza
  • Kontakt

Lekarze rodzinni a niebieska karta

Kategoria: Nowości Utworzono: 02 wrzesień 2018
  • Drukuj

- Lekarze rodzinni nie uchylają się od walki z przemocą domową, jak można by wywnioskować z niektórych medialnych opinii na temat najnowszych statystyk związanych z wystawianiem tzw. niebieskich kart. Niewielka liczba tych formularzy, wypełnianych przez lekarzy i pielęgniarki ( w tym podstawowej opieki zdrowotnej) wynika raczej z faktu, że ofiary przemocy rzadko zgłaszają się do naszych przychodni po pomoc – uważa wiceprezes Porozumienia Zielonogórskiego Wojciech Pacholicki.

Według statystyk Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej do gmin wpłynęło w ub. r. ponad 98 tys. niebieskich kart, czyli druków wszczynających procedury przeciwdziałania przemocy domowej.  Prawo do wystawiania tego druku ma policja, pracownicy pomocy społecznej, oświaty,  gminnych komisji rozwiązywania problemów alkoholowych oraz właśnie służby zdrowia (lekarze i pielęgniarki). Przedstawiciele tej ostatniej grupy wystawili w ub. r. najmniej niebieskich kart, bo zaledwie 713, przy czym ze statystyk nie wynika, ile z nich wypisanych zostało przez lekarzy i pielęgniarki POZ, a ile w gabinetach specjalistów. W mediach pojawiają się opinie, że lekarze  uchylają się od obowiązku wszczynania procedury, bo wypełnianie druku niebieskiej karty zajmuje im zbyt dużo czasu, a tymczasem to oni poza policją powinni odgrywać kluczowa rolę w walce z przemocą.

- Takie opinie, zwłaszcza wypowiadane przez przedstawicieli ważnych dla praworządności  instytucji, są dla naszego środowiska niezmiernie krzywdzące – mówi wiceprezes Porozumienia Zielonogórskiego i lekarz rodzinny z wieloletnim stażem Wojciech Pacholicki. – Przede wszystkim zaś nie są prawdziwe. To prawda, że także zdaniem naszej federacji formularz niebieskiej karty jest zbyt rozbudowany i zawiera szereg informacji wykraczających poza kompetencje lekarza. Jednak  nie to jest przyczyną, dla której tak słabo wypadamy w statystykach.  Niebieskie karty najczęściej zakładają policjanci pracownicy socjalni, co jest zupełnie zrozumiałe, bo to oni znajdują się na pierwszej linii. Bita ofiara nie dzwoni w pierwszej kolejności do lekarza rodzinnego, ale na policję. Wiele rodzin, w których dochodzi do przemocy, jest przez lata pod opieką służb socjalnych, które znają ich sytuację, więc nic dziwnego, że ich pracownicy rozpoczynają antyprzemocową procedurę. Do naszych gabinetów osoby doświadczające przemocy i sygnalizujące ten fakt trafiają sporadycznie. Jeśli pacjent nie zgłasza problemu i nie ma świeżych śladów przemocy, podczas kilkunastominutowej wizyty (bo tyle czasu ma lekarz POZ na pacjenta), nie mamy szans na zdiagnozowanie jego innych poza zdrowotnymi problemów.

 

źródło: Federacja Porozumienie Zielonogórskie

Komentarz (0)

Brakuje przepisów na upały?

Kategoria: Nowości Utworzono: 17 sierpień 2018
  • Drukuj

Podczas tegorocznego, wyjątkowo gorącego lata, w przychodniach podstawowej opieki zdrowotnej można było zauważyć nowe zjawisko. Wielu pacjentów zgłasza się do lekarzy z powodu trudnych do wytrzymania warunków w pracy. Trwające przez dłuższy czas upały sprawiały, że w niektórych miejscach trudno było przebywać wiele godzin, nie mówiąc o wykonywaniu jakiejkolwiek pracy.

- Jedna z moich pacjentek skarżyła się, że w jej zakładzie temperatura w hali, w której pracuje,  przekracza 45 st. C, dochodząc nawet do 48 st. C – mówi lekarka Porozumienia Zielonogórskiego Joanna Zabielska-Cieciuch. -  Pracodawca dostarcza wprawdzie pracownikom wodę do picia,  ale w pomieszczeniu nie ma klimatyzacji, a uruchomienie w tych warunkach wentylatorów niewiele daje. To jeden z wielu przykładów,  z jakim mamy do czynienia w tym roku, gdy rzeczywiście upały są niespotykane od dawna, a dni z temperaturą powyżej 30-35 st. C mieliśmy wyjątkowo dużo. Zjawisko jest nowe: wcześniej w swojej praktyce nie obserwowałam aż tylu podobnych  przypadków.  Pacjenci skażą się przede wszystkim na osłabienie i proszą o zwolnienie. Dotyczy to różnych zakładów pracy, nie tylko produkcyjnych.

Zdaniem lekarki, jeśli tegoroczne lato nie jest wyjątkiem i kolejne będą podobne, problem się nasili. Najwyraźniej nie nadążamy za zmianami klimatycznymi. W wielu miejscach pracy nie ma klimatyzacji, a przepisy prawa pracy, według których przy wysokich temperaturach można skrócić  „dniówkę” i trzeba zapewnić pracownikom wodę pitną, to stanowczo za mało.

- Samo picie wody w pomieszczeniach, w których  panuje tak wysoka temperatura, nie pomoże – wyjaśnia Joanna Zabielska-Cieciuch. – Gdy człowiek się intensywnie poci, traci sól, która odpowiada za napięcie mięśniowe. Stąd poczucie osłabienia. Organizm potrzebuje uzupełnienia elektrolitów, nie tylko płynów. Nie powinno się też przebywać zbyt długo w nagrzanych pomieszczeniach. Większość zakładów pracy w Polsce jest przystosowanych do umiarkowanego klimatu.  Być może to już czas, by przestawić się na nowe warunki, i to w wielu aspektach życia.

źródło: Federacja Porozumienie Zielonogórskie

Komentarz (0)

Pracuś czy Pracoholik?

Kategoria: Nowości Utworzono: 17 sierpień 2018
  • Drukuj

Określenie „człowiek pracowity” zdecydowanie brzmi jak komplement. Przy coraz szybszym tempie życia pracujemy coraz więcej. „Wyścig szczurów” zwłaszcza w dużych korporacjach jest standardem. Wiadomo, że w Japonii mają miejsce „karoshi”-samobójstwa z przepracowania. Jest to wielki problem cywilizacyjny, do walki z którym Japończycy uruchomili specjalny system.

Czy fakt, że w Europie samobójstwa z przepracowania zdarzają się rzadko oznacza, że problem nadmiernego obciążenia pracą dotyczy tylko Japonii?

Czy wyczerpanie nerwowe prowadzące do samobójstwa jest jedyną konsekwencją przepracowania?

 

Zespół czeskich naukowców pokusił się o badania w tym zakresie.

Badaniu poddano grupę ponad 600 tysięcy zdrowych osób w wieku średnio 41 lat , 63% badanych stanowili mężczyźni.

Za standardowy czas pracy przyjęto 35-40 godzin na tydzień. Tyle pracowały osoby stanowiące grupę kontrolną.

Osoby z grupy badanej pracowały więcej. Według czasu pracy podzielono ich na trzy grupy:

1.      41-48 godzin na tydzień

2.      49-54 godziny na tydzień

3.      55 i więcej godzin na tydzień.

Obserwacje prowadzono przez minimum 7 lat do 8,5 roku .

 

Badania wykazały, że wydłużony okres pracy zwiększa ryzyko choroby niedokrwiennej serca i udaru mózgu w porównaniu do nieprzepracowanych. Zagrożenie udarem mózgu jest większe niż chorobą niedokrwienną serca, a w obydwu przypadkach ryzyko zachorowania rośnie wraz z ilością przepracowanych tygodniowo godzin.

 

Zanim doczekamy się systemowego przeciwdziałania przepracowaniu może wart pomyśleć o tym na własny użytek.

 

Małgorzata Stokowska-Wojda 

Komentarz (0)

Stanowisko przedstawicieli Naczelnej Izby Lekarskiej, Konwentu Prezesów Okręgowych Rad Lekarskich, Federacji Porozumienie Zielonogórskie, Zarządu Krajowego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy, Porozumienia Rezydentów OZZL i Porozumienia Pracodawców

Kategoria: Nowości Utworzono: 03 sierpień 2018
  • Drukuj

STANOWISKO 

przedstawicieli Naczelnej Izby Lekarskiej, Konwentu Prezesów Okręgowych Rad Lekarskich, Federacji Porozumienie Zielonogórskie, Zarządu Krajowego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy, Porozumienia Rezydentów OZZL i Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia ustalone podczas spotkania „Warunki pracy i kształcenia lekarza w Polsce”
 
Przedstawiciele największych organizacji reprezentujących wszystkich lekarzy w Polsce, mając świadomość nadchodzącej katastrofy w ochronie zdrowia wyrażają głębokie zaniepokojenie brakiem wystarczających działań zmierzających do poprawy systemu ochrony zdrowia w Polsce.

Rażącym tego przykładem jest fakt, iż do dziś Prezydent RP nie podpisał nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych mającej być doraźnym rozwiązaniem niektórych palących problemów. Przypominamy, że jej zapisy powinny wejść w życie do 1 lipca 2018 roku. W zapisach ww. ustawy nie uwzględniono najważniejszych postulatów środowiska lekarskiego, tj.:

- przeznaczenia co najmniej 6,8%PKB na ochronę zdrowia gwarantującego minimum bezpieczeństwa zdrowotnego pacjentów 

-  zgodnego z oczekiwaniami środowiska uregulowania kwestii dyżurów medycznych i warunków pracy bezpiecznych zarówno dla pacjentów jak i kadry medycznej.

- kompleksowego uregulowania kwestii wynagrodzeń wszystkich lekarzy i lekarzy dentystów.

Dalsze ignorowanie głosu lekarzy doprowadzi do pogłębienia już istniejącego realnego zagrożenia bezpieczeństwa zdrowotnego obywateli RP. 

Komentarz (0)

15 lat Porozumienia Zielonogórskiego

Kategoria: Nowości Utworzono: 03 sierpień 2018
  • Drukuj

Wczoraj w Zielonej Górze zakończyło się spotkanie z okazji 15. lecia powstania „Porozumienia Zielonogórskiego” – organizacji stworzonej w 2003 roku jako ruch społeczny świadczeniodawców ambulatoryjnej opieki zdrowotnej, którzy zaprotestowali wówczas przeciw narzuconym przez NFZ warunkom kontraktów poszerzających zakres obowiązków lekarzy rodzinnych bez zmiany stawek wynagrodzenia. W wyniku trwających ponad pół roku negocjacji zakończonych odmową podpisania przez nich,  niemożliwych do realizacji kontraktów, co mogło pozbawić opieki lekarskiej ok. 10 milionów pacjentów w całej Polsce, minister zdrowia uwzględnił główne postulaty świadczeniodawców z PZ i zagwarantował utrzymanie warunków dotychczasowych kontraktów.

W marcu 2004 roku liderzy działających w 15 województwach środowisk lekarzy rodzinnych przekształcili swój ruch w Federację Związków Pracodawców Ochrony Zdrowia „Porozumienie Zielonogórskie” z siedzibą w Zielonej Górze. Organizacja ta obecnie skupia 13 tysięcy lekarzy rodzinnych  sprawujących opiekę nad 12 milionami pacjentów, których bezpieczeństwa zdrowotnego wielokrotnie bronili przed niekorzystnymi decyzjami kolejnych ekip politycznych.  

Według najnowszego badania CBOS większość Polaków pozytywnie ocenia dostęp do lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej oraz ich profesjonalizm.

Kończąc rocznicowe spotkanie prezes FPZ Porozumienie Zielonogórskie Jacek Krajewski podziękował wszystkim Koleżankom i Kolegom pracującym w podstawowej opiece zdrowotnej za ich dotychczasowe działania w interesie pacjentów oraz wyraził niepokój związany z sygnalizowanymi przez władze resortowe propozycjami warunków leczenia w nadchodzących latach.

Komentarz (0)

Nie ma jak u mamy

Kategoria: Nowości Utworzono: 31 lipiec 2018
  • Drukuj

W pierwszej połowie XX wieku sztuczne karmienie niemowląt było uznawane za równie dobre jak naturalne, a czasami lepsze. Jednak zaobserwowano w krajach rozwijających się zastraszające tempo wzrostu umieralności wśród niemowląt karmionych sztucznie. Przełom w poglądach spowodowały przeprowadzone w 1976 roku badania pokarmu kobiecego. Wykryto w nim obecność przeciwciał, które stanowią ochronę immunologiczną dziecka niemożliwą do uzyskania w pokarmie sztucznym.

Od tej pory karmienie piersią jest zalecane przez Organizację Narodów Zjednoczonych (ONZ), Światową Organizację Zdrowia (WHO), Fundusz Narodów Zjednoczonych na rzecz Dzieci (UNICEF), ministerstwa zdrowia wielu krajów, a także towarzystwa naukowe.

W celu propagowania karmienia piersią ogranicza się reklamowanie w pismach dla rodziców mleka przeznaczonego dla dzieci do 6 miesiąca życia. Niedozwolone są darowizny mleka dla szpitali. Kobiecie przysługuje 52-tygodniowy urlop macierzyński i przerwy w pracy na karmienie dziecka.

Za najbardziej optymalne uznaje się wyłączne karmienie piersią lub mlekiem kobiecym przez okres około 6 miesięcy. Minimalny czas to 4 miesiące. Oznacza to karmienie jedynie piersią lub odciąganym mlekiem matki, bądź mlekiem kobiecym z banku mleka bez dokarmiania innymi pokarmami. Oprócz naturalnego pokarmu podaje się witaminy, płyny nawadniające, ewentualnie leki.

Żywienie uzupełniające rozpoczyna się około 6 miesiąca (nie później jednak niż w 26 tygodniu), chyba że istnieją wskazania do jego wcześniejszego włączenia (po 17 tygodniu). Jako dodatkowe posiłki podaje się pokarmy bogate w żelazo, ale nie zastępuje się nimi karmień piersią. Za minimalny czas kontynuowania karmienia piersią po wprowadzeniu posiłków uzupełniających uznano 2 miesiące. Kontynuowanie może trwać dowolnie długo. Rekomendacje określają to w różny sposób: rok lub dłużej, dwa lata lub dłużej, tak długo jak życzy sobie matka lub dziecko. Nie ma dowodów na szkodliwość, w zakresie psychiki lub rozwoju, karmienia dziecka piersią do 3 roku życia lub dłużej.

Mimo wielu mitów nie potwierdzono, by sposób odżywiania się matki miał istotny wpływ na skład mleka. Mimo zasadniczych różnic w diecie, mleko kobiet z całego świata jest bardzo podobne.

Oprócz substancji odżywczych:

1. Białek.

2. Tłuszczów.

3. Węglowodanów.

4. Witamin.

5. Minerałów.

pokarm naturalny zawiera również:

6.Enzymy.

7. Hormony.

8.Czynniki przeciwinfekcyjne.

9.Elementy układu odpornościowego.

10. Specjalne bakterie bytujące w przewodach mlecznych matki, które chronią dziecko przed infekcjami np. układu pokarmowego.

11.Czynniki odpowiadające za zależność między przewodem pokarmowym a regulacją głodu i sytości.

 

W 1995 roku odkryto w mleku kobiecym cząsteczkę HAMLET. Wiadomo, że niszczy ona około 40 rodzajów komórek nowotworowych. U ludzi potwierdzono ten efekt w przypadku brodawczaka skóry i pęcherza moczowego. Bardzo możliwe, że to właśnie cząsteczka HAMLET zawarta w pokarmie naturalnym sprawia, że dzieci karmione piersią znacznie rzadziej chorują na białaczki i chłoniaki.

Z uwagi na swój unikatowy skład mleko matki jest niezwykle ważne dla każdego dziecka, ale szczególnie istotne dla dzieci urodzonych przedwcześnie, czy chorych.

Stwierdzono, że dzieci karmione piersią 6 miesięcy lub dłużej mają mniejsze ryzyko zachorowania na wiele chorób:

1.      Ryzyko zapalenia płuc mniejsze o 77%.

2.      Ryzyko infekcji górnych dróg oddechowych mniejsze o 63%.

3.      Ryzyko ostrej białaczki limfatycznej mniejsze o 20%.

4.      Ryzyko ostrej białaczki szpikowej mniejsze o 15%.

5.      Ryzyko zapalenia ucha środkowego mniejsze o 50%.

6.      Ryzyko astmy i atopowego zapalenia skóry mniejsze o 27% u dzieci bez obciążeń tymi chorobami w rodzinie, ale aż o 42% jeżeli dziecko takie obciążenia posiada.

7.      U wcześniaków karmienie piersią zmniejsza o 77% ryzyko martwiczego zapalenia jelit.

 

Korzyści zdrowotne są nie do przecenienia, ale karmienie piersią niesie wymierne oszczędności finansowe zarówno dla rodziców jak i systemów ochrony zdrowia. Takie wyliczenia robi większość krajów europejskich. W Polsce nie wykonywano tego typu analiz. Jedyne badanie polskie przeprowadzono w Gdańsku na grupie 486 matek z niemowlętami. Wykazało ono, że dzieci karmione sztucznie wymagają: 

1.      Większej ilości wizyt lekarskich (częściej chorują)

2.      Częściej stosuje się u nich antybiotyki.

3.      Rodzice ponoszą wyższe koszty związane z leczeniem dziecka.

 

W zakresie odżywiania matki karmiącej nie istnieją żadne szczegółowe wytyczne. Zaleca się taki sam sposób odżywiania jak kobiecie w podobnym wieku, z podobną masą ciała, wzrostem i poziomem aktywności fizycznej.

W pierwszych 2-3 tygodniach po porodzie polscy eksperci zalecają potrawy lekkostrawne z uwagi na stan matki. Następnie produkty zdrowe, różnorodne ze wszystkich grup, zgodnie z upodobaniem matki. Trzeba uwzględnić dodatkowe 500-600 kcal/24 h (kobiety szczupłe), a w przypadku karmienia bliźniąt- 1000-1300 kcal/24h. Matka karmiąca ma zwiększone zapotrzebowanie na białko (o 20 g), niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe, sole mineralne (wapń, żelazo, cynk, fosfor, jod, selen) oraz witaminy (A,C,B₁,B₂,B₆,B₁₂,D, E, kwas foliowy). Dobrze zbilansowana dieta powinna zapewnić wszystkie składniki. 

Dziennie kobieta karmiąca powinna spożywać:

1.      600-800 g warzyw.

2.      200-300 g owoców.

3.      4-8 porcji produktów zbożowych, zwłaszcza pełnoziarnistych.

4.      2-3 porcje nabiału.

5.      1-2 porcje mięsa, ryb, jaj, lub roślin strączkowych

6.      Posiłki powinny być urozmaicane jedną porcją orzechów, nasion, olejów, tłuszczów, zwłaszcza roślinnych, najlepiej wysokiej jakości.

7.      Ważna jest odpowiednia ilość płynów, która sprzyja produkcji mleka.

 

Nie powinno się w okresie karmienia spożywać produktów wysokokalorycznych i małowartościowych. Niedopuszczalne jest również stosowanie bez uzasadnienia drastycznych diet eliminacyjnych. Kobiety stosują je często „profilaktycznie”. Prowadzi to do nadmiernej utraty masy ciała i zmniejszenia objętości produkowanego pokarmu. Często niepotrzebna restrykcyjna dieta stanowi utrudnienie, a fakt, że dziecku może w tej sytuacji nie wystarczać naturalnego pożywienia zniechęca kobietę do karmienia piersią.

Mleko matki stanowi pokarm z wyboru u dzieci z rozpoznaną alergią pokarmową. Nawet w tych przypadkach rzadko potrzebna jest dieta eliminacyjna u mamy. Jeżeli w wyjątkowych sytuacjach stosuje się przez 2-4 tygodnie dietę bez białka mleka krowiego i jaj, wapń uzupełnia się w postaci tabletki.

Kobieta karmiąca nie powinna unikać ruchu i w miarę możliwości powinna sobie zapewnić minimum 30 minut aktywności fizycznej dziennie. Pamiętać tylko należy o uzupełnianiu płynów.

 

Małgorzata Stokowska-Wojda

Komentarz (0)

Reperkusje wirusowego zapalenia wątroby

Kategoria: Nowości Utworzono: 28 lipiec 2018
  • Drukuj

Wątroba jest narządem odpowiedzialnym za oczyszczanie ludzkiego organizmu. Jest również centrum metabolicznym, w którym nieustannie odbywają się niezbędne do życia procesy biochemiczne. W wątrobie odbywa się przemiana białek, tłuszczów, węglowodanów, witamin, hormonów, kwasów żółciowych, elementów śladowych i wielu, wielu innych. Wątroba jest ośrodkiem detoksykacyjnym, tu ma miejsce między innymi degradacja alkoholu.

Marskość wątroby jest powikłaniem przewlekłych chorób tego narządu.

Przewlekłe choroby wątroby często rozwijają się skrycie. Nawet bardzo poważne schorzenia przez wiele tygodni lub nawet lat przebiegają bezobjawowo lub objawy są tak łagodne i niecharakterystyczne, że chory długo nie zwraca na nie uwagi. Zdarza się, że pierwsze symptomy przewlekłej choroby wątroby są uchwycone w momencie kiedy rozwija się już powikłanie jakim jest marskość – trwałe i postępujące uszkodzenie wątroby.

Głównymi przyczynami marskości wątroby są:

  1. Wirusowe zapalenie wątroby typu B.
  2. Wirusowe zapalenie wątroby typu C.
  3. Alkoholowa choroba wątroby.
  4. Choroby metaboliczne np. cukrzyca, niealkoholowe stłuszczenie wątroby.
  5. Choroby autoimmunologiczne np. autoimmunologiczne zapalenie wątroby, pierwotna żółciowa marskość wątroby.
  6. Choroby genetyczne np. hemochromatoza, choroba Wilsona, mukowiscydoza.
  7. Przewlekła niewydolność serca.
  8. Stosowanie niektórych leków np. doustnych leków antykoncepcyjnych.
  9. Narażenie na trucizny inne niż alkohol np. pestycydy.

 

Marskość wątroby polega na przebudowie jej miąższu i zastępowaniu tkanki wątroby tkanką włóknistą, która nie bierze udziału w procesach metabolicznych. W związku z powyższym występuje sukcesywne pogarszanie się funkcji wątroby.

Na wczesnym etapie marskości jej objawy mogą być dyskretne i niecharakterystyczne: 

  1. Obserwuje się pogorszenie tolerancji wysiłku fizycznego.
  2. Gorszą wydolność w pracy umysłowej.
  3. Uczucie dyskomfortu pod prawym łukiem żebrowym po posiłku.
  4. Delikatny świąd skóry.

Często jednak nie ma tych objawów.

W późnym stadium marskości występuje:

  1. Najpierw powiększenie wątroby, a później jej zmniejszenie.
  2. Powiększenie śledziony.
  3. Zmiany skórne: zażółcenie skóry, swędzenie, pajączki naczyniowe.
  4. Wodobrzusze (obecność często dużej ilości płynu między pętlami jelit).
  5. Obrzęki.
  6. Żylaki przełyku, poszerzenie żył na brzuchu, które tworzą gwiaździste rozgałęzienia zwane „głową Meduzy”.
  7. Przykurcze palców rąk.
  8. Ubytki owłosienia (u obojga płci).
  9. Objawy zaburzeń przemiany hormonów: zaburzenia krwawień menstruacyjnych , aż do ich utraty u kobiet, zanik jąder i powiększania się piersi u mężczyzn. U obojga płci zaawansowana marskość wątroby wiąże się z bezpłodnością.
  10. Uszkodzenie mózgu zwane encefalopatią wątrobową.

 

Eliminacja czynnika uszkadzającego wątrobę prowadzi do zatrzymania, albo zwolnienia tempa włóknienia wątroby. Współczesne metody leczenia często umożliwiają kontrolowanie mechanizmów odpowiedzialnych za uszkodzenie wątroby, jednak tylko w pewnym zakresie. Najczęściej marskość wątroby jest jednak chorobą nieodwracalną. Bywa, że jedyną skuteczną formą leczenia jest przeszczep wątroby.

 

Warto zwrócić uwagę, że na niektóre czynniki skutkujące marskością wątroby mamy wpływ i możemy się przed nimi skutecznie chronić.

  1. Wirusowego zapalenia wątroby typu B możemy uniknąć dzięki poddaniu się szczepieniu.
  2. Alkohol używać w rozsądnych ilościach.
  3. Przy pracy z użyciem trucizn stosować przewidziane środki zabezpieczające.
  4. Dbać o regularne leczenie i wyrównanie chorób przewlekłych( cukrzyca, choroby układu krążenia). 

Niestety nie wymyślono dotychczas sposobu, by uchronić się od chorób uwarunkowanych genetycznie, nie ma również szczepionki przeciwko wirusowemu zapaleniu wątroby typu C.

 

Małgorzata Stokowska-Wojda

 

Komentarz (0)

Jeszcze jedna droga

Kategoria: Nowości Utworzono: 09 lipiec 2018
  • Drukuj

W myśl aktualnego od tysięcy lat przysłowia „Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu” problem w tym, by wybrać tę najwłaściwszą. Dotyczy to nie tylko aktywności turystycznych, ale również kierunków leczenia. Wybór właściwej drogi terapeutycznej pozwala zwiększyć szanse na sukces. W każdej chorobie, również w łuszczycy, tych dróg jest kilka a wciąż pojawiają się nowe. Wybór często nie jest łatwy.

Łuszczyca jest częstą przewlekłą chorobą zapalną. Jej najbardziej charakterystycznym objawem są zmiany skórne przede wszystkim na łokciach, kolanach, skórze owłosionej głowy, ale mogą też zajmować rozległe obszary skóry. Na skórze pojawiają się miejsca nadmiernego zrogowacenia, które złuszczają się w postaci srebrnych łusek. Pod zrogowaciałym naskórkiem skóra jest zmieniona i przybiera postać różowych plam. Każdy ruch chorego sprawia, że ze zmienionych miejsc na skórze osypują się płatki naskórka podobne do dobrze znanego łupieżu.

Wykazano, że obniżenie jakości życia u osób z łuszczycą jest porównywalne do cierpiących na cukrzycę, choroby układu krążenia a nawet choroby nowotworowe. Z uwagi na socjoekonomiczne skutki tego zjawiska Światowa Organizacja Zdrowia uznała łuszczycę za jeden z ważniejszych problemów zdrowotnych współczesnego świata.

Skórne zmiany łuszczycowe oprócz okresów remisji miewają epizody zaostrzenia, które wymagają leczenia szpitalnego. Jednak łuszczyca nie jest jedynie chorobą skóry.

Często towarzyszą jej:

  1. Łuszczycowe zapalenie stawów (może doprowadzić do kalectwa w zakresie układu ruchu).
  2. Zespół metaboliczny lub jego składowe (otyłość brzuszna, nadmiar cholesterolu i trójglicerydów we krwi, nadciśnienie tętnicze, podwyższony poziom glukozy we krwi lub leczona cukrzyca typu 2).
  3. Depresja.
  4. Niealkoholowe stłuszczenie wątroby.
  5. Choroba Leśniowskiego-Crohna (zapalenie jelita grubego)

Istotą łuszczycy jest nadmierna produkcja i różnicowanie komórek naskórka, które jest odpowiedzią na aktywację układu immunologicznego. Na zachorowanie i przebieg choroby ma wpływ współdziałanie czynników immunologicznych, podłoża genetycznego pacjenta i czynników środowiskowych. Przewlekły stan zapalny w łuszczycy ma daleko idące konsekwencje. Badania wykazały, że osoby z ciężką postacią łuszczycy mają o przynajmniej 50% większe ryzyko chorób układu sercowo-naczyniowego.

Wybór metody leczenia łuszczycy zależy od wielu czynników, jednak najważniejszym z nich jest postać choroby i ciężkość jej przebiegu.

Postać łagodna zwykle jest leczona miejscowo (maści, kremy i płyny).

Dobór leczenia łuszczycy w postaci umiarkowanej zależy od takich okoliczności jak:

  1. Wiek rozrodczy.
  2. Aktywność zawodowa chorych.
  3. Spożywanie alkoholu.
  4. Choroby współistniejące.
  5. Przyjmowane leki.
  6. Dostępność leków.
  7. Bezpośrednie i pośrednie koszty leczenia.
  8. Skuteczność dotychczas stosownych form leczenia.

 

Metody leczenia umiarkowanych i ciężkich postaci łuszczycy obejmują:

  1. Fototerapię.
  2. Klasyczne leczenie ogólnoustrojowe.
  3. Leki biologiczne.

 

Szczególne zainteresowanie budzi ta ostatnia grupa leków. Została ona wprowadzona dzięki postępowi w zrozumieniu roli zaburzeń immunologicznych (odpornościowych) i odkryciom genetycznym. Badania pozwoliły na identyfikację genów o niewielkim, ale rzeczywistym udziale w powstawaniu choroby. Wpływają one na skomplikowane procesy regulujące układ immunologiczny i przebieg procesów zapalnych.

Leki biologiczne są dużymi cząsteczkami naśladującymi funkcję naturalnych białek organizmu ludzkiego. Ich mechanizm działania ukierunkowany jest na zmianę wadliwie funkcjonującego elementu układu immunologicznego.

Produkcja leków biologicznych jest oparta o bardzo skomplikowane technologie. Cząsteczki leku wiążą się z innymi białkami w układzie krążenia lub w tkankach.

W użyciu są leki :

  1. Przeciwciała chimeryczne- składające się w 25% z elementu mysiego i 75% białka odpowiadającego ludzkiemu.
  2. Przeciwciała humanizowane- zawierające jedynie 10% elementu mysiego i 90% białka odpowiadającego ludzkiemu.
  3. Najnowsza generacja -przeciwciała ludzkie, które nie zawierają białek mysich.

Obecnie w Polsce używa się leków biologicznych zarejestrowanych do leczenia łuszczycy plackowatej i łuszczycowego zapalenia stawów.

Badania wykazały wyższość leczenia biologicznego nad leczeniem klasycznym łuszczycy. Wynika to z dużej skuteczności zarówno krótko- jak i długoterminowej leków biologicznych.

Ponadto w przeciwieństwie do leków klasycznych nie wykazują one toksycznego działania na narządy wewnętrzne. Brak skuteczności jednego leku biologicznego nie wyklucza włączenia innego leku z tej samej grupy u tego samego chorego.

Jako objawy niepożądane po podaniu leku biologicznego mogą wystąpić:

  1. Skórne odczyny zapalne w miejscu wstrzyknięcia leku( najczęstszy odczyn niepożądany).
  2. Przewlekła terapia może zwiększyć ryzyko infekcji wirusowych, bakteryjnych i grzybiczych, najczęściej zakażeń górnych dróg oddechowych.
  3. Istnieje ryzyko uaktywnienia utajonej gruźlicy.

Przeciwwskazaniem do zastosowania leczenia biologicznego jest:

  1. Aktualne i przebyte choroby rozrostowe (rozpoznane do 5 lat przed rozpoczęciem terapii biologicznej).
  2. Gruźlica, w tym bezobjawowa.
  3. Borelioza.
  4. Zakażenie HIV.
  5. Wirusowe Zapalenie Wątroby. W przypadku Wirusowego Zapalenia Wątroby typu B od terapii biologicznej dyskwalifikuje również przebyta choroba z uwagi na ryzyko uczynnienia wirusa.

Olbrzymie zainteresowanie budzi grupa leków biopodobnych, które są tańsze od biologicznych leków innowacyjnych, ale korzyści i zagrożenia z tytułu ich stosowania ciągle są jeszcze przedmiotem dyskusji.

W Polsce dostępność chorych z ciężką postacią łuszczycy do tej nowoczesnej terapii jest jednak ograniczona, co jest spowodowane głównie względami ekonomicznymi.

Leczenie jest prowadzone w oparciu o program „Leczenie ciężkiej łuszczycy plackowatej”. Pacjent jest kwalifikowany do programu przez Zespół Koordynacyjny do Spraw Leczenia Biologicznego Łuszczycy Plackowatej. Kwalifikacja do leczenia łuszczycowego zapalenia stawów opiera się na opinii Zespołu Koordynacyjnego do Spraw Leczenia Biologicznego w Chorobach Reumatycznych w ramach programu „Leczenie łuszczycowego zapalenia stawów o przebiegu agresywnym”.

Z jednej strony programy te umożliwiają zastosowanie leków biologicznych w najcięższych postaciach łuszczycy, z drugiej strony określają restrykcyjne kryteria kwalifikacji do nowoczesnej terapii, co sprawia, że wielu chorych mimo niewątpliwych wskazań nie może być w ten sposób leczonych.

 

Małgorzata Stokowska-Wojda

Komentarz (0)

Komunikat PZ - aneksy

Kategoria: Nowości Utworzono: 29 czerwiec 2018
  • Drukuj

Koleżanki i Koledzy, 

W związku z kończącym się w dniu 30 czerwca br. okresem kontraktowania świadczeń podstawowej opieki zdrowotnej Zarząd Funkcyjny Federacji Porozumienie Zielonogórskie informuje, że przedstawione na następny okres kontaktowania warunki finansowania POZ nie spełniają naszych oczekiwań. Brak uwzględnienia specyfiki funkcjonowania tego segmentu ochrony zdrowia, a w szczególności coraz słabszej motywacji do pracy tu lekarzy w każdym wieku, spowoduje narastający niedobór kadr, co będzie skutkować ograniczoną dostępnością pacjentów do medyków, zwłaszcza w mniejszych ośrodkach. Brak konsekwencji postępowania w zakresie wzmacniania POZ spowoduje nakręcanie spirali chaotycznego operowania środkami przeznaczonymi na finansowanie świadczeń i zmierza ku metodzie „gaszenia pożarów”, czyli przeznaczania pieniędzy nie tam, gdzie są one najbardziej potrzebne, tylko tam, gdzie jest silniejszy lobbing czy presja.

Koleżanki i Koledzy,

Ze względu na dobro pacjentów, tym razem,  przystępujemy do pracy bez zakłóceń w funkcjonowaniu naszych placówek od początku lipca. Okres, na jaki zawieramy teraz umowę - to trzy miesiące, czyli do końca września 2018r. Uważamy nasze obecne negocjacje za zawieszone, ale nie zakończone. Już wkrótce wrócimy do nich, ponieważ problem pozostał,  a jego rozwiązanie musi nastąpić jeszcze w tym roku (do 1 października).

Realnie mamy wzrost stawki kapitacyjnej o 25 groszy czyli z wagami ok. 40gr oraz aneks na 3 miesiące. 

O resztę musimy zawalczyć w ciągu tych 3 miesięcy.

Za Zarząd Funkcyjny Federacji Porozumienie Zielonogórskie

Jacek Krajewski

Prezes

Komentarz (0)

Walka czy pertraktacje?

Kategoria: Nowości Utworzono: 20 czerwiec 2018
  • Drukuj

Cukrzyca jest chorobą cywilizacji. W Polsce cierpi na nią blisko 3 mln ludzi, ich ilość wzrasta. Według szacunków Banku Światowego cukrzyca stanowi drugie po Chorobie Niedokrwiennej Serca obciążenie ekonomiczne społeczeństwa. Na te nakłady składają się nie tylko koszty diagnostyki i leczenia cukrzycy, w tym leczenia jej powikłań. Istotną część stanowią koszty wynikające z przedwczesnego zaprzestania działalności zawodowej i niezdolności do pracy, a w konsekwencji świadczenia rentowe i bezrobocie, które szczególnie dotkliwie dotyka osoby chorujące na cukrzycę.

Skala bezrobocia wśród chorujących na cukrzycę jest ponad dwukrotnie wyższa niż wśród zdrowych, a wynikająca z tego ich gorsza sytuacja ekonomiczna może utrudnić właściwą kontrolę choroby.

Leki stosowane współcześnie w terapii cukrzycy, jak i rosnąca świadomość pacjentów w zakresie samokontroli prowadzą do coraz skuteczniejszego kontrolowania choroby, coraz później występujących powikłań. Coraz dłużej chorzy na cukrzycę czują się dobrze i mogą być aktywni zawodowo. Sam fakt chorowania na cukrzycę nie czyni z tej osoby pracownika gorszej jakości. Jednak niebagatelną rolę odgrywają warunki miejsca pracy.

Priorytetem w leczeniu cukrzycy jest wyrównanie poziomu glukozy, co przeciwdziała powikłaniom, niejednokrotnie bardzo ciężkim. Stwierdzono, że wiele osób z cukrzycą rezygnuje z pracy zawodowej, ponieważ nie jest w stanie pracując należycie kontrolować choroby.

Przeprowadzono badania dotyczące pracy osób z cukrzycą. Szczególne kontrowersje budził problem pracy w trybie zmianowym, która wydaje się być niemożliwa do pogodzenia z dobrym wyrównaniem cukrzycy. Badania wykazały, że osoby, które mają możliwość właściwego postępowania z cukrzycą w godzinach pracy, nie odnotowują pogorszenia wyrównania cukrzycy i nie muszą rezygnować z aktywności zawodowej.

Dobre warunki w zakładzie pracy (możliwość wykonania pomiaru glukozy, spożycie dodatkowego posiłku na wypadek niedocukrzenia, planowanie wysiłku fizycznego) pozwalają przy odpowiedniej edukacji pacjenta na pracę nawet w trybie zmianowym bez uszczerbku na zdrowiu.

Okazało się, że odpowiedzialny pacjent z cukrzycą w zakładzie pracy świadomym jego potrzeb i otwartym na nie może być w pełni wydajnym, cenionym pracownikiem.

Wychodząc na przeciw wyzwaniom pod egidą Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego przy współudziale reprezentantów środowiska:

- medycznego

- chorych

- i pracodawców

powstała

 

KARTA PRAW I OBOWIĄZKÓW PRACODAWCY I PRACOWNIKA.

 

Prawa i obowiązki pracownika z cukrzycą:

  1. Każdy chorujący na cukrzycę powinien być świadomy, że efektywna kontrola cukrzycy odbywa się zarówno w domu, jak i w pracy.
  2. Pracownik z cukrzycą obowiązany jest przestrzegać w pracy tych samych zasad, jakie stosuje w celu kontrolowania choroby w domu, tj.: okresowego pomiaru glikemii, przyjmowania leków zgodnie z zaleceniem lekarza, przestrzegania godzin posiłków i stosowania diety.
  3. Pracownik z cukrzycą powinien poinformować pracodawcę o chorobie i w miarę możliwości samodzielnie dostosować tryb i godziny pracy tak, aby kontrola choroby była możliwa.
  4. Chorujący na cukrzycę powinien być świadomy istnienia przeciwwskazań do wykonywania pewnych zawodów (m.in. pilot, kierowca transportu publicznego, praca na wysokościach, praca wymagająca wyjątkowo intensywnego wysiłku fizycznego) i jeśli zajmuje którekolwiek z tych stanowisk, zawiadomić o tym swojego pracodawcę.
  5. Pracownik z cukrzycą powinien poinformować o swojej chorobie najbliższych współpracowników tak, aby w przypadku incydentu hiper- lub hipoglikemii koledzy mogli udzielić mu pomocy we właściwy sposób oraz zadbać o utrzymanie ciągłości wykonywanej pracy.

 

Prawa i obowiązki pracodawcy:

  1. Każdy pracodawca powinien być świadomy, że cukrzyca nie dyskwalifikuje osób z tą chorobą z podejmowania pracy w ramach aktywności zawodowej, a wszelka dyskryminacja pracownika z powodu wystąpienia lub występowania u niego cukrzycy jest niedopuszczalna. Kluczem do zrozumienia sytuacji chorego na cukrzycę jest posiadanie przez pracodawcę podstawowej wiedzy o tej chorobie.
  2. Pracodawca, by móc wywiązywać się z ciążących na nim zobowiązań, w tym obowiązku zapewnienia bezpiecznych i higienicznych warunków pracy, ma prawo i powinien wiedzieć, kto z jego pracowników choruje na cukrzycę.
  3. Pracodawca powinien umożliwić pracownikowi z cukrzycą przestrzeganie zasad kontrolowania choroby w miejscu pracy i motywować go do odpowiedzialnego zachowania, gwarantującego bezpieczeństwo pracy choremu, a także jego współpracownikom.
  4. Pracodawca powinien, w miarę możliwości, zapewnić pracownikowi z cukrzycą stanowisko, które umożliwia optymalną kontrolę choroby (m.in. możliwość rezygnacji ze zmianowego trybu pracy, krótkie przerwy na dodatkowe posiłki).
  5. Pracodawca powinien, w miarę możliwości, zapewnić pracownikowi z nowo zdiagnozowaną cukrzycą inne/równorzędne stanowisko pracy, jeśli dotychczas zajmowane mogłoby wiązać się z zagrożeniem bezpieczeństwa w miejscu pracy lub utrudniało pracownikowi kontrolowanie choroby.
  6. Pracodawca powinien, w miarę możliwości, promować w miejscu pracy zasady zdrowego trybu życia, zachęcając pracowników do aktywności fizycznej, zbilansowanej diety oraz poddawania się badaniom profilaktycznym.

 

Sygnowanie tego dokumentu ma na celu wzmocnienie odpowiedzialności pacjentów, a jednocześnie ich pozycji jako pracowników. Jest to przeciwdziałanie wykluczaniu chorych na cukrzycę z rynku pracy. Realizacja karty zmierza nie tylko do poprawy sytuacji ekonomicznej chorych, ale i wszystkich zdrowych, na których spoczywa koszt świadczeń rentowych i zasiłków. Wiemy jednak, że żaden dokument nie jest w stanie zmienić realiów. Dopiero jego realizacja może przynieść efekty. A realizacja Karty Praw i Obowiązków Pracodawcy i Pracownika zależy od świadomości problemu i szeroko pojętej edukacji prozdrowotnej.

Małgorzata Stokowska-Wojda

Komentarz (0)

Więcej artykułów…

  • Od lipca dostępność do lekarzy rodzinnych może się pogorszyć
  • Wzrost znaczenia POZ poprzez spadek finansowania
  • Podczas Mundialu uwaga na zdrowie
  • Seksualność a dziecko
  • Ręczniczek dla Jasia

Strona 40 z 96

  • Poprzedni artykuł
  • 35
  • 36
  • 37
  • 38
  • 39
  • 40
  • 41
  • 42
  • 43
  • 44
  • Następny artykuł
  • koniec

Najcześciej czytane

  • Dieta w przewlekłej niewydolności nerek
  • Choroba zimnych aglutynin
  • SOMA, PSYCHE I POLIS
  • Przewlekła niewydolność krążenia
  • Drżenia - problem szerszy niż parkinsonizm
  • Strona główna
  • Nowości
  • Wystawa sprzętu medycznego
  • Komunikaty
    • Komunikaty LZLR-P
    • Komunikaty PZ
  • Nowości
  • Związek
    • Przyłącz się!
    • Stanowiska Związku
    • Składki
    • Szkolenia
    • Ankiety
    • Porady prawne
    • Oferty/zniżki
    • Poczta przez WWW
    • Webinary
  • Przychodnie
    • 1
      • Powiat Bialski
      • Powiat Biłgorajski
      • Powiat Chełmski
      • Powiat Hrubieszowski
      • Powiat Janowski
      • Powiat Krasnostawski
      • Powiat Kraśnicki
      • Powiat Lubartowski
      • Powiat Lubelski
      • Powiat Łęczyński
    • 2
      • Powiat Łukowski
      • Powiat Opolski
      • Powiat Parczewski
      • Powiat Puławski
      • Powiat Radzyński
      • Powiat Rycki
      • Powiat Świdnicki
      • Powiat Tomaszowski
      • Powiat Włodawski
      • Powiat Zamojski
  • Forum
  • Pliki
  • Projekty unijne
    • Projekt 2.16 - monitorowanie legislacji
    • Projekt 5.1 - RZS
    • Projekt 5.2 - szkolenia kadr
    • Projekt 10.3 - borelioza
  • Kontakt

Skontaktuj się z nami

Lubelski Związek Lekarzy Rodzinnych - Pracodawców
ul. Zbigniewa Herberta 14
20-468 Lublin

  • 81 748 47 88
  • Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
  • Znajdź nas na Mapie Google
 

dotpay logo   Rozliczenia transakcji kartą kredytową i e-przelewem przeprowadzane są za pośrednictwem Centrum Rozliczeniowego Dotpay

Na górę strony ^ | + powiększ | - pomniejsz | zresetuj
© Wszelkie prawa Lubelski Związek Lekarzy Rodzinnych-Pracodawców
Komunikaty
  • Komunikaty
    • Komunikaty LZLR-P
    • Komunikaty PZ
  • Nowości
  • Związek
    • Przyłącz się!
    • Stanowiska Związku
    • Składki
    • Szkolenia
    • Ankiety
    • Porady prawne
    • Oferty/zniżki
    • Poczta przez WWW
    • Webinary
  • Przychodnie
    • 1
      • Powiat Bialski
      • Powiat Biłgorajski
      • Powiat Chełmski
      • Powiat Hrubieszowski
      • Powiat Janowski
      • Powiat Krasnostawski
      • Powiat Kraśnicki
      • Powiat Lubartowski
      • Powiat Lubelski
      • Powiat Łęczyński
    • 2
      • Powiat Łukowski
      • Powiat Opolski
      • Powiat Parczewski
      • Powiat Puławski
      • Powiat Radzyński
      • Powiat Rycki
      • Powiat Świdnicki
      • Powiat Tomaszowski
      • Powiat Włodawski
      • Powiat Zamojski
  • Forum
  • Pliki
  • Projekty unijne
    • Projekt 2.16 - monitorowanie legislacji
    • Projekt 5.1 - RZS
    • Projekt 5.2 - szkolenia kadr
    • Projekt 10.3 - borelioza
  • Kontakt