Lubelski Związek Lekarzy Rodzinnych-Pracodawców logo pz
  • Komunikaty
    • Komunikaty LZLR-P
    • Komunikaty PZ
  • Nowości
  • Związek
    • Przyłącz się!
    • Stanowiska Związku
    • Składki
    • Szkolenia
    • Ankiety
    • Porady prawne
    • Oferty/zniżki
    • Poczta przez WWW
    • Webinary
  • Przychodnie
    • 1
      • Powiat Bialski
      • Powiat Biłgorajski
      • Powiat Chełmski
      • Powiat Hrubieszowski
      • Powiat Janowski
      • Powiat Krasnostawski
      • Powiat Kraśnicki
      • Powiat Lubartowski
      • Powiat Lubelski
      • Powiat Łęczyński
    • 2
      • Powiat Łukowski
      • Powiat Opolski
      • Powiat Parczewski
      • Powiat Puławski
      • Powiat Radzyński
      • Powiat Rycki
      • Powiat Świdnicki
      • Powiat Tomaszowski
      • Powiat Włodawski
      • Powiat Zamojski
  • Forum
  • Pliki
  • Projekty unijne
    • Projekt 2.16 - monitorowanie legislacji
    • Projekt 5.1 - RZS
    • Projekt 5.2 - szkolenia kadr
    • Projekt 10.3 - borelioza
    • Projekt 9.6 - Wsparcie zdrowego i aktywnego starzenia się
  • Kontakt

Usłyszeć głuchych

Kategoria: Nowości Utworzono: 22 wrzesień 2022
  • Drukuj

Pogorszenie słuchu jest ściśle związane z wiekiem, podobnie jak zmniejszenie sprawności fizycznej. W języku medycznym funkcjonuje określenie „głuchota starcza”. Charakterystycznym objawem tej dolegliwości jest trudność w rozumieniu mowy. Głuchota starcza jest najczęstszą przyczyną utraty słuchu i pogłębia się z wiekiem. Dotyka 1 na 3 osoby w wieku 65 lat i 1 na 2 osoby w wieku 75 lat. Obok chorób stawów stanowi drugą co do częstości chorobę wieku podeszłego. Zwykle występuje po 50 roku życia, jednak zaczyna się bardzo wcześnie. Początek pogorszenia słuchu ma miejsce już u osiemnastolatkow.
Głuchota starcza postępuje wolno. Jest bardziej odczuwalna przez mężczyzn. Upośledza rozumienie mowy. Dźwięki o niskiej częstotliwości słyszane są lepiej, gorzej te o wysokiej częstotliwości. W związku z powyższym, osoba z głuchotą starczą ma większy problem z rozumieniem kobiet i dzieci.
Na upośledzenie słuchu składają się różne przyczyny:
1. Fizjologiczne - zmiany w centralnych drogach słuchowych w obrębie mózgu.
2. Uszkodzenia wewnętrzne - dotyczą osób z ciągłym narażeniem na hałas, ale nie dotyczy to osób pracujących zawodowo w hałasie. Za uszkodzenie wewnętrze słuchu odpowiedzialne są tzw. „odgłosy tła” np. dźwięki ruchu ulicznego, urządzeń gospodarstwa domowego, telewizji, radia itp. Z pozoru niewinny szum działający przez wiele lat uszkadza słuch jak przysłowiowa kropla kamień.
3. Uszkodzenia zewnętrzne - powodują uszkodzenie słuchu, ale nie są związane ani z hałasem, ani ze zmianami fizjologicznymi. Do czynników zewnętrznych należą:
- niektóre leki
- miażdżyca tętnic powodująca zmniejszenie ukrwienia ślimaka 
- nawyki żywieniowe (dieta bogata w tłuszcze zwierzęce sprzyja miażdżycy)
- palenie papierosów
- cukrzyca
- nadciśnienie tętnicze
Kłopoty ze słuchem można podejrzewać, kiedy osoba starsza:
1. Nie słyszy telewizora lub radia przy poziomie głośności dobrze słyszlnej przez inne osoby.
2. Całkowicie rezygnuje z oglądania telewizji lub słuchania radia.
3. Prosi o powtórzenie tego, co ktoś powiedział, bo nie usłyszała dokładnie.
4. Odnosi wrażenie, że osoby z którymi rozmawia mówią niewyraźnie.
5. Przekłada telefon do drugiego ucha, żeby lepiej słyszeć lub rezygnuje z rozmów telefonicznych.
6. Rezygnuje z rozmowy w głośnym otoczeniu np. na przyjęciu.
Leczenie głuchoty starczej jest możliwe i przynosi pozytywne efekty. Najczęstszym sposobem jest protezowanie przy pomocy aparatów słuchowych. Jest ich wiele. Oprócz zausznych i okularowych są również małe, wkładane do ucha, prawie niewidoczne dla otoczenia. Nowoczesne urządzenia mogą być wyposażone w dodatkowe funkcje np. zdalne sterowanie, włącznik T przeznaczony do telefonicznego porozumiewania się, czy aparaty z automatyczną regulacją wzmocnienia.
W przypadku głębokiej głuchoty, przy nieskuteczności aparatów słuchowych, stosuje się leczenie operacyjne z wykorzystaniem wszczepów ślimakowych. Po zabiegu niezbędna jest rehabilitacja. Jest to metoda kosztowna, stąd ograniczone zastosowanie.
Niedosłuch u osób starszych znacznie obniża jakość życia. Często wiele może zdziałać wsparcie najbliższych zarówno w podjęciu decyzji o aparatowaniu słuchu, jak i później, w pokonaniu oporów przed używaniem aparatu.
Oprócz rozwijającej się powoli głuchoty starczej istnieje problem nagłej głuchoty.
Nagła głuchota to gwałtowne pogorszenie słuchu zwykle po jednej stronie. Często towarzyszy jej uczucie lęku, zatkania ucha, czy zawroty głowy. We wszystkich przypadkach występują szumy uszne. Nagła głuchota jest stanem naglącym, wymaga szybkiego wdrożenia diagnostyki i leczenia.
Może być spowodowana przez różne przyczyny:
1. Uszkodzenie tętnicy błędnikowej (w tym zakrzepy i zatory).
2. Zatrucia (ołowiem, tlenkiem węgla, metanem)
3. Krwawienia w skazach krwotocznych czy białaczkach.
4. Zatory azotowe w chorobie dekompresyjnej.
5. Urazy bezpośrednie (złamania i postrzały czaszki, uszkodzenia błony bębenkowej wywołane przez uraz akustyczny, wybuch, czy prąd).
6. Urazy pośrednie (nastawianie zwichniętych kręgów szyjnych czy urazy z uszkodzeniem centralnego układu nerwowego).
7. Bakteryjne zapalenie ucha wewnętrznego lub nerwu słuchowego.
8. Uszkodzenia wirusowe np. przy półpaścu usznym, w przebiegu odry, grypy, świnki, ospy wietrznej, czy wirusowego zapalenia opon mózgowych.
9. Uszkodzenia wywołane przez niektóre leki.
10. Narażenie na substancje ototoksyczne np. rozpuszczalniki organiczne (benzen, toluen), nikotynę czy alkohol.
11. Uszkodzenia alergiczne.
12. Guzy nerwu słuchowego.
13. Głuchota psychogenna.

Małgorzata Stokowska-Wojda

 

Komentarz (0)

OŚWIADCZENIE ZARZĄDU FEDERACJI POROZUMIENIE ZIELONOGÓRSKIE

Kategoria: Nowości Utworzono: 05 wrzesień 2022
  • Drukuj

(5.09.2022 r.)

 

OŚWIADCZENIE ZARZĄDU FEDERACJI POROZUMIENIE ZIELONOGÓRSKIE

Zarząd Federacji Związków Pracodawców Ochrony Zdrowia „Porozumienie Zielonogórskie” oświadcza, iż w ramach ochrony praw organizacji członkowskich należących do Federacji, jak również w celu zapewnienia bezpieczeństwa zdrowotnego pacjentów, składa zawiadomienie o podejrzeniu nadużywania przez Narodowy Fundusz Zdrowia pozycji dominującej w rozumienie art. 9 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów w stosunku do świadczeniodawców podstawowej opieki zdrowotnej udzielających świadczeń na podstawie umów zawartych z NFZ.

Świadczeniodawcy poradni medycyny rodzinnej, udzielający świadczeń na rzecz pacjentów, uzyskują z tego tytułu wynagrodzenie, na podstawie umów z NFZ. Zmiany zarządzeń Prezesa NFZ, zgodnie z postanowieniami § 42 ust. 5 OWU (Rozporządzenie Ministra Zdrowia w sprawie ogólnych warunków umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej), wchodzą w życie automatycznie (aneksowanie w razie konieczności, wymaga jedynie sama umowa). Taka interpretacja wynikająca jednoznacznie z przepisu OWU była uwzględniania i stosowana przez NFZ dotychczas. Świadczy o tym choćby zmiana wynikająca z Zarządzenia Prezesa NFZ nr 38/DSOZ/2022 z dnia 29.03.2022 r. zmieniającego Zarządzenie w sprawie warunków zawarcia i realizacji umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej w zakresie POZ. Zarządzenie to wprowadziło nowe, wyższe wyceny świadczeń w ramach opieki POZ, jednocześnie stanowiło podstawę wypłaty wyższych stawek wynagrodzeń przez NFZ bez konieczności aneksowania umów o udzielanie świadczeń.

29 czerwca 2022 roku Prezes NFZ wydał nowe Zarządzenie nr 79/2022/DSOZ w sprawie warunków zawarcia i realizacji umów o udzielanie świadczeń w ramach POZ. Następnie zostało ono zmienione kolejnymi zarządzeniami: 93/2022/DSOZ z dnia 25.07.2022 oraz 96/2022/DSOZ z dnia 27.07.2022. To drugie wprowadziło nowe, wyższe stawki wynagrodzeń dla pracowników podmiotów leczniczych i obowiązuje z mocą wsteczną, tj. od dnia 1 lipca 2022 roku.

Należne placówkom wypłaty świadczeń za miesiąc lipiec oraz sierpień nie uwzględniają zwiększonych wycen wynikających z Zarządzenia nr 96/2022/DSOZ, a Narodowy Fundusz Zdrowia warunkuje wypłatę należnych środków od podpisania przez świadczeniodawców aneksów o udzielanie świadczeń.

Zaproponowane przez NFZ aneksy nie zostały podpisane przez znamienitą część świadczeniodawców POZ z uwagi na zmieniony jednostronnie przez płatnika okres wypowiedzenia umów z dotychczas funkcjonującego 45-dniowego terminu na 90 dni.

Bezprawne działania NFZ dotyczą nie tylko zmiany okresu wypowiedzenia bez uzgodnienia ze stroną świadczeniodawców POZ, ale również wypłaty wynagrodzeń podmiotom, które podpisały aneksy, ale na poprzednio obowiązujących zasadach, tj. po stawkach funkcjonujących poprzednio, jak również wstrzymaniu wypłat podmiotom, które z uwagi na powyższe, nie podpisały aneksów, mimo, iż prawnie nie jest to wymagane.

W obliczu bezprawnych działań Narodowego Funduszu Zdrowia, Federacja Porozumienie Zielonogórskie składa zawiadomienie o podejrzeniu nadużywania przez NFZ pozycji dominującej oraz skarg do instytucji odpowiedzialnych za zapewnienie stabilności funkcjonowania państwa polskiego oraz bezpieczeństwa pacjentów:

•          Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta;

•          Mateusza Morawieckiego – Prezesa Rady Ministrów;

•          Adama Niedzielskiego – Ministra Zdrowia;

•          Andrzej Dudy – Prezydenta RP;

•          Dr hab. Marcina Wiącka – Rzecznika Praw Obywatelskich;

•          Bartłomieja Chmielowca – Rzecznika Praw Pacjenta;

 

Monopolistyczne działanie Narodowego Funduszu Zdrowia uderza w specjalistów medycyny rodzinnej, ale przede wszystkim zagraża bezpieczeństwu zdrowotnemu pacjentów, ponieważ grozi ryzykiem rozwiązania umów o udzielanie świadczeń w ramach POZ. Celem zapewnienia ciągłości świadczeń, podejmujemy niezbędne kroki prawne, licząc na zaangażowanie powyższych instytucji w ochronę podstawowych praw Polaków.

 

Zarząd Federacji Porozumienie Zielonogórskie

 

 

Komentarz (0)

Szkoła Zdrowia Porozumienia Zielonogórskiego

Kategoria: Nowości Utworzono: 31 sierpień 2022
  • Drukuj

Informacja prasowa 31.08.2022 r.
Szkoła Zdrowia Porozumienia Zielonogórskiego

Coraz więcej dzieci choruje na otyłość

I tak jest na całym świecie. WHO alarmuje, że już co dziesiąte dziecko jest otyłe, ale to polskie dzieci tyją najszybciej w Europie! A otyłość to nie jest tylko „nadmierny tłuszczyk” czy kilka zbędnych kilogramów. Otyłość to przewlekła, wielonarządowa choroba prowadząca często do rozwoju wielu innych poważnych schorzeń, nawet do niepełnosprawności, problemów natury psychologicznej czy zaburzeń psychicznych. Warto o tym mówić szczególnie teraz, gdy dzieci wracają z wakacji do domu i do szkoły i można im oraz ich rodzicom zaproponować fachową pomoc specjalistów medycyny rodzinnej. Do każdego pacjenta podchodzą indywidualnie, każdy z lekarzy ma swoje metody leczenia otyłości.
Lekarze przypominają, że przyczyną otyłości jest m.in. niewłaściwe odżywianie, brak aktywności fizycznej, niedobór snu i stres, który dzieciaki często „zajadają” wysokokalorycznymi przekąskami, np. chipsami czy słodyczami. To w połączeniu z siedzeniem najpierw w szkole, a potem przed komputerem daje efekty w postaci otyłości. Otyłe dziecko to w przyszłości otyły dorosły. A w Polsce już teraz z tą chorobą boryka się prawie co trzeci mężczyzna i co czwarta kobieta.
Coraz częściej do gabinetów POZ zgłaszają się rodzice z otyłymi dziećmi. Ten problem dotyczy już nawet sześciolatków!
- Jest mnóstwo dzieci z otyłością. Niestety, nie wszyscy rodzice czy nauczyciele w szkole widzą w tym problem. A to są chore na otyłość dzieci - mówi Joanna Zabielska-Cieciuch, specjalistka medycyny rodzinnej, ekspert Federacji Porozumienie Zielonogórskie,
Lekarze wykorzystują każdą możliwość, by zwrócić uwagę na chorobę dziecka. Robią to podczas wykonywania bilansu zdrowia, w trakcie badań profilaktycznych czy w czasie wizyty z powodu gorączki lub zapalenia gardła. Każda sytuacja jest dobra, by porozmawiać z rodzicami o problemach dziecka. Niestety, nie zawsze spotykają się ze zrozumieniem tego, że otyłość to choroba, która nieleczona będzie się nasilać i prowadzić do dysfunkcji wszystkich narządów.
- Leczenie otyłego dziecka wymaga terapii całej rodziny. Wszyscy muszą zdać sobie sprawę z powagi problemu. Rozmawiamy z rodzicami i dziećmi, edukujemy ich. Robią to lekarze i pielęgniarki, zaangażowany jest cały personel, robimy to wspólnie. W mojej poradni mamy sukcesy. Połowa dzieci redukuje wagę, wraca do zdrowia - mówi Wojciech Pacholicki, specjalista medycyny rodzinnej, Wiceprezes Federacji Porozumienie Zielonogórskie. 
Specjaliści medycyny rodzinnej do każdego pacjenta podchodzą indywidualnie i każdy z lekarzy ma swoje metody leczenia otyłości.
- Ja przede wszystkim rozmawiam z dzieckiem, które ma nadwagę lub już jest otyłe. Tłumaczę i słucham. Zawieramy umowę, ustalamy plan działania i w wielu przypadkach to daje dobre efekty - mówi Anna Stokowska-Wojda, specjalistka medycyny rodzinnej, ekspert Federacji Porozumienie Zielonogórskie.
Inni lekarze potwierdzają - jak dziecko samo dokona wyboru, że chce zredukować wagę to łatwiej mu w tym wytrwać. Robi to dla siebie i z własnej woli, a nie dlatego, że narzucili mu to rodzice, ale rola rodziców w walce z otyłością jest ogromna. To oni powinni wspierać dziecko, zapewnić nie tylko odpowiednią dietę, ale też zachęcić do aktywności fizycznej, zorganizować zajęcia poza domem, a najlepiej dawać przykład lub razem z dzieckiem się ruszać. 
- Ci, którzy byli aktywni w dzieciństwie, którzy spędzali wolny czas na rowerze, grając w piłkę czy spacerując po górach, także w życiu dorosłym będą uważali ruch za coś niezbędnego dla zdrowia i sprawności - dodaje Wojciech Pacholicki. 
- Ważne jest, by rodzice zachęcali dziecko do zdrowej diety. Na co dzień widzimy, że wiele dzieci nie je w domu śniadania. Pochłonięta na przerwie drożdżówka to nie to samo, co zdrowe śniadanie przed wyjściem do szkoły - owsianka czy kanapka z ciemnego chleba z warzywami. Nawyki wykształcone w dzieciństwie zostają z nami. Warto zadbać o dzieci, by były one właściwe - dodaje Anna Stokowska-Wojda.
Szkoła Zdrowia Porozumienia Zielonogórskiego. Specjaliści medycyny rodzinnej z PZ w myśl idei, że lepiej zapobiegać niż leczyć, w przystępny sposób przedstawiają w mediach wiedzę dotyczącą różnych aspektów zdrowia, dbania o dobre samopoczucie i kondycję.
– Zależy nam, by przyjrzeć się sobie i wprowadzić konieczne zmiany w nawykach, ponieważ odpowiedni styl życia to klucz do zdrowia oraz istotny czynnik wpływający na to, jakimi seniorami później będziemy – mówi lek. med. Joanna Zabielska Cieciuch. – Dlatego tak ważna jest profilaktyka, czyli działania mające na celu zachowanie zdrowia, zapobieganie lub ograniczenie rozwoju choroby.

 

Komentarz (0)

Zapytaj lekarza rodzinnego o szczepienie przeciw COVID-19

Kategoria: Nowości Utworzono: 26 sierpień 2022
  • Drukuj

Informacja prasowa
Zapytaj lekarza rodzinnego o szczepienie przeciw COVID-19

(25.08.2022 r.) Trwają szczepienia przeciw COVID-19. Teraz z drugiej dawki przypominającej mogą skorzystać osoby powyżej 60. roku życia i osoby 12 plus z obniżoną odpornością. Z programu mogą skorzystać ci, którzy przyjęli już dwie dawki podstawowe i jedną przypominającą. Tym razem stosowane są dwie szczepionki mRNa – Moderna i Pfizer. 
Teraz kluczowe jest, aby osoby należące do grup o wyższym ryzyku wystąpienia ciężkich objawów COVID-19 zostały zaszczepione drugą dawką przypominającą. A jeszcze ważniejsze, aby osoby zaszczepione tylko w schemacie podstawowym zaszczepiły się dawką przypominającą.
– Codziennie umiera od kilkunastu do kilkudziesięciu osób, a ja ciągle słyszę – „jeszcze poczekam, nie jestem przeciwny i kiedyś pewnie się zaszczepię" – dziwi się Andrzej Zapaśnik, ekspert Federacji Porozumienie Zielonogórskie, wiceprezes Pomorskiego Związku Pracodawców Ochrony Zdrowia. – I jeśli ktoś myśli, że to łagodna choroba, to jest w błędzie. Wielu chorych, młodych, 30-kilkuletnich, bardzo ciężko przeszło zakażenie tym wirusem. Przeżyli, ale wymagają długotrwałego leczenia. Nie mogą uprawiać sportu, realizować swoich pasji czy marzeń i nawet ciężko przewidzieć jak długotrwałe i bolesne będą dla nich konsekwencje. 
Większość osób w wieku 60 lat i starszych, dawkę przypominającą przyjęła już ponad 6 miesięcy temu, a odporność poszczepienna spada wraz z upływem czasu. Doświadczenia innych krajów, które wprowadziły już drugą dawkę szczepionki przypominającej dla osób w wieku 60 lat i starszych, pokazują, że podanie kolejnej dawki zmniejsza ryzyko ciężkiego zachorowania i zgonu z powodu COVID-19 w okresie dominacji wariantu Omikron.
Kolejna fala COVID-19 przed nami. Eksperci szacują, że szczyt zachorowań przypadnie na koniec wakacji. Teraz codziennie w Polsce wykrywanych jest kilka tys. nowych zakażeń koronawirusem. 
Przed podaniem drugiej dawki przypominającej należy zachować odstęp co najmniej 4. miesięcy od podania pierwszej dawki. W pierwszej kolejności szczepienia powinny dotyczyć osób, u których od podania pierwszej dawki przypominającej minęło więcej niż 6 miesięcy.
W przypadku braku skierowania, decyzję o jego wystawieniu podejmie lekarz.
Gdzie można się zaszczepić?
Szczepienia realizują wybrane gabinety POZ. 
Na szczepienie można się zarejestrować na kilka sposobów:
• poprzez kontakt z wybranym punktem szczepień;
• przez całodobową infolinię Narodowego Programu Szczepień pod numerem 989;
• elektronicznie poprzez e-rejestrację lub aplikację mojeIKP; 
• SMSem na numer 664 908 556 lub 880 333 333 o treści: SzczepimySie
Warto zapytać swojego lekarza rodzinnego o możliwość przyjęcia szczepionki.

 

Komentarz (0)

Kondolencje

Kategoria: Nowości Utworzono: 26 sierpień 2022
  • Drukuj

Komentarz (0)

POZ masowo wysyła do NFZ wezwania do zapłaty

Kategoria: Nowości Utworzono: 22 sierpień 2022
  • Drukuj

Informacja prasowa (22.08.2022 r.)

POZ masowo wysyła do NFZ wezwania do zapłaty

Pomimo odesłania przez przedstawicieli POZ aneksów do umów z Narodowym Funduszem Zdrowia, płatnik postanowił wstrzymać wypłaty środków przeznaczonych na podwyżki dla pracowników POZ, choć te powinny być wypłacone nawet bez aneksów. Tymczasem podpisane i złożone przez przychodnie aneksy czekają w NFZ. Na co? 
Przedstawiciele POZ zrzeszeni w Federacji Porozumienie Zielonogórskie zgodzili się na wszystkie punkty umowy z NFZ poza jednym. Zarówno środki przeznaczone na budżet powierzony, jak i na podwyżki nie wzbudziły sprzeciwu lekarzy. Punktem zapalnym okazała się jednostronna zmiana przez Narodowy Fundusz Zdrowia okresu wypowiedzenia umów. Lekarzom POZ zaproponowano wydłużenie okresu wypowiedzenia z 45 na 90 dni, choć decyzję podjęto bez konsultacji i wyjaśnienia przyczyn takiej zmiany. Przez 7 lat funkcjonował zapis o 45 dniach, NFZ podjął decyzję o zmianie i mimo wcześniejszych standardów wspólnego wypracowywania kompromisu w sprawach spornych, tym razem lekarze zostali postawieni przed faktem dokonanym, dowiadując się o jednostronnej zmianie… z nadesłanych przez NFZ aneksów. 
„Placówki zrzeszone w Porozumieniu Zielonogórskim odesłały do NFZ podpisane aneksy do umów, jedyną zmianą było przekreślenie okresu wypowiedzenia na dotychczas funkcjonujący, ponieważ nowa propozycja nie była z nami skonsultowana i nie możemy zgodzić się na przedmiotowe traktowanie personelu medycznego. Nasza zgoda na pozostałą treść aneksów najwidoczniej nie została wzięta pod uwagę, ponieważ NFZ wstrzymał placówkom wypłaty, choć ta kwestia aneksów nie wymaga. Trudno nam zrozumieć, dlaczego płatnik chce ukarać pacjentów, bo przecież to oni w konsekwencji padną ofiarą zawirowań w systemie” – mówi Jacek Krajewski, Prezes Federacji Porozumienie Zielonogórskie. 
Szumnie zapowiadane podwyżki dla pracowników ochrony zdrowia okazują się fikcją, choć część placówek otrzymała wypłaty, ale na starych zasadach. Trudno doszukiwać się w tym postępowaniu logiki, szczególnie w dobie głośno zapowiadanych podwyżek, ale i koordynacji w POZ, która od 1 października ma stać się rzeczywistością. W obliczu bieżących wydarzeń i strategii płatnika, obawą napawa już nie tylko widmo POZ dwóch prędkości, czyli pogorszenia dostępu do opieki zdrowotnej dla pacjentów małych miast i wsi. Niepokój budzi polityka podwójnych standardów, czyli przedmiotowego traktowania środowiska medycznego i jednocześnie obarczania ich winą za błędy systemu. 
Tymczasem warto przypomnieć, że za sprawne funkcjonowanie systemu odpowiadają decydenci, lekarze są tylko narzędziem. I tu warto podkreślić – narzędziem do tego, aby zapewnić bezpieczeństwo zdrowotne Polaków. Czy jednostronna zmiana aneksów, a następnie wstrzymanie wypłat zapewnia pacjentom poczucie bezpieczeństwa? „Próbujemy odpowiedzieć sobie na to pytanie, dlaczego płatnik najpierw bezprawnie traktuje lekarzy POZ, aby następnie – również bezprawnie, wstrzymać wypłaty. Wielokrotnie deklarowaliśmy chęć rozmowy. Jeśli NFZ ma inny punkt widzenia, spotkajmy się i przedyskutujmy wątpliwe kwestie. Przypominam, że żyjemy w dużym, cywilizowanym kraju, który jednak mierzy się z ogromnym kryzysem w ochronie zdrowia i logicznym wydaje się, że należy podjąć wszelkie działania, które zapobiegną jego rozwojowi. Natomiast NFZ robi dokładnie odwrotnie. Chociaż pytanie powinno brzmieć czym tak naprawdę zawinił pacjent?” – zastanawia się Wojciech Pacholicki, Wiceprezes Federacji Porozumienie Zielonogórskie.
Dzisiaj placówki masowo wysyłają NFZ wezwania do zapłaty. Czy płatnik pozwoli POZ pracować, a pacjentom poczuć się bezpiecznie? Czekamy. 
„Dlaczego wypłacenie w tym roku podwyżki 4,5 proc. wszystkim świadczeniodawcom w Polsce nie wymagało aneksów, przecież w prawie nic się nie zmieniło?” – pyta Marek Twardowski, Wiceprezes Federacji Porozumienie Zielonogórskie.

. 

 

Komentarz (0)

Tu chodzi o pacjenta

Kategoria: Nowości Utworzono: 16 sierpień 2022
  • Drukuj

15.08.2022 r.  Tu chodzi o pacjenta

Nie tylko lekarze, ale również pielęgniarki i pozostała kadra poradni POZ z niecierpliwością oczekują na spotkanie przedstawicieli Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji, którzy 16 sierpnia rozmawiać będą o wycenie świadczeń w zakresie opieki koordynowanej w POZ. Rekomendacja Prezesa AOTMiT z dnia 13 lipca br. w sprawie zmiany sposobu lub poziomu finansowania świadczeń opieki zdrowotnej drastycznie zaniżyła wyceny świadczeń w POZ. Czy tym razem przedstawiciele tego sektora ochrony zdrowia mogą liczyć na sprawiedliwy podział środków, oparty o realne potrzeby i możliwości placówek?
Placówki POZ to miejsce najczęściej odwiedzane przez Polaków, w których udziela się największej ilości świadczeń i wskazuje pacjentowi kierunek w dalszej drodze po często zawiłych ścieżkach systemu ochrony zdrowia. Niejednokrotnie POZ to miejsce jedynego kontaktu z przedstawicielem systemu, ponieważ pacjenci z małych miasteczek oraz wsi mają problem z dostępem do specjalistów, co jest spowodowane odległością od dużych ośrodków miejskich, a dla pacjentów starszych oraz pozbawionych własnych środków transportu stanowi to duże wyzwanie, a często barierę niemożliwą do pokonania. Opieka koordynowana z założenia ma dostarczyć pacjentom kompleksowego zabezpieczenia na poziomie POZ. 
Środowisko lekarzy POZ jednogłośnie i z radością przyjęło decyzję o planach wprowadzenia opieki koordynowanej. Mniejszym optymizmem jednak napawa zarówno sposób wprowadzania koordynacji, jak i nadchodzące spotkanie AOTMiT w sprawie wyceny koordynacji. Jak mówi Jacek Krajewski, Prezes Federacji Porozumienie Zielonogórskie „Z uwagą będziemy przyglądać się wynikom posiedzenia Agencji, licząc tym razem na rzetelną analizę i wyceny oparte o potrzeby pacjentów, możliwości placówek oraz szereg czynników, które wpływają na zapewnienie pacjentom bezpieczeństwa zdrowotnego w każdej części Polski. Braki kadrowe oraz drastycznie rosnąca inflacja są istotnym wyzwaniem dla pracodawców z POZ i choć cieszymy się na nowe narzędzia, jakich niewątpliwie dostarczy nam opieka koordynowana, to dzisiaj musimy przede wszystkim myśleć o utrzymaniu naszych placówek. Tego oczekują od nas pacjenci”.
Środowisko lekarzy POZ wierzy, że w odróżnieniu od wyceny środków na podwyżki, tym razem AOTMiT dokona rzetelnej analizy, a wycena opieki koordynowanej zostanie oparta o metodologię pozbawioną błędów. Dotychczasowa dyskusja na temat wdrożenia opieki koordynowanej budzi wiele pytań i wątpliwości, bo choć sam zamysł nie budzi niczyjego sprzeciwu, to jak zwykle „diabeł tkwi w szczegółach”. A te nie są łaskawe zwłaszcza dla małych poradni oddalonych od dużych miast. 
Przedstawiciele Federacji Porozumienie Zielonogórskie, która zrzesza 1/3 placówek POZ z całego kraju obawiają się, że brak sprawnej koordynacji, na którą składa się szereg czynników, doprowadzi do modelu POZ dwóch prędkości. Co to oznacza w praktyce? Pacjenci z małych miasteczek i wsi mogą mieć realny problem z dostępem już nie tylko do specjalistów, ale nawet do lekarzy POZ, którym trudno będzie sprostać wymogom projektu opieki koordynowanej.
„Na opiekę koordynowaną czekamy z dużą dozą optymizmu, jednak trudno jest cieszyć się z tak fantastycznych projektów, kiedy małe poradnie przytłacza codzienność – braki kadrowe i problemy z utrzymanie placówek z powodu rosnących kosztów. Obecnie jedynym ratunkiem dla małych poradni, a więc bezpośrednio dla pacjentów jest sprawiedliwa i rzetelna wycena świadczeń opieki koordynowanej, która pozwoli utrzymać placówki, a nawet wejść do systemu kolejnym, aby możliwie zabezpieczyć chorych, zwłaszcza tych spoza dużych miast. Naprawdę obawiamy się widma zamykania poradni. Co wtedy powiemy naszych pacjentom? Co powie rząd, kiedy wyborca z małego miasteczka i wsi zapyta dlaczego jest gorszy niż jego kuzyn z dużego miasta? ” – pyta Marek Sobolewski – lekarz rodzinny pracujący w małej miejscowości na Lubelszczyźnie.
O drastycznie zaniżonych wycenach w sprawie podwyżek apelowała nie tylko Federacja Porozumienie Zielonogórskie, ale również Polskie Towarzystwo Medycyny Rodzinnej oraz Kolegium Lekarzy Rodzinnych w Polsce. Czy tym razem świadczeniodawcy z POZ mogą liczyć na sprawiedliwy podział środków? Choć pytanie powinno brzmieć czy to pacjent z małego miasta i ze wsi zostanie zabezpieczony i będzie mógł liczyć na dalsze wsparcie swojego lekarza rodzinnego? Bo tu przecież chodzi o pacjenta.

 

 

Komentarz (0)

Diabetyk na imprezie

Kategoria: Nowości Utworzono: 11 sierpień 2022
  • Drukuj

Impreza kojarzy nam się z obfitym jedzeniem o zupełnie innych porach niż zwykle, alkoholem i tańcami. Wzrost zachorowań na cukrzycę osób w różnym wieku sprawia, że na imprezach pojawia się coraz więcej osób dotkniętych plagą cywilizacji. O ograniczeniach dietetycznych osób z cukrzycą wiemy sporo, jednak nie zawsze uświadamiamy sobie, że cukrzyca wśród licznych powikłań obejmuje również te z zakresu układu ruchu.
Nieprawidłowości w układzie ruchu dotyczą zmian w zakresie kości, stawów i tkanek  miękkich i są powiązane z uszkodzeniem nerwów i naczyń krwionośnych.
Rozwój i tempo występowania cukrzycowych powikłań układu ruchu zależy od czynników:
1. Metabolicznych (najważniejszym z nich jest stan wyrównania cukrzycy).
2. Hormonalnych.
3. Środowiskowych.
4. Genetycznych.
Jednak za najistotniejszy czynnik uważany jest stan wyrównania cukrzycy. U osób z dobrze kontrolowaną cukrzycą i prawidłowymi poziomami glukozy powikłania występują znacznie później albo wcale. Ci, którzy nie zadbają o cukrzycę, narażeni są na powikłania wcześniej, a konsekwencją rozwiniętych powikłań może być kalectwo.
Zespół ograniczenia ruchomości stawów.
Jest stosunkowo wczesnym powikłaniem cukrzycy. Może rozwijać się u dzieci, młodzieży i osób dorosłych. Dotyczy cukrzycy typu 1 (zwanej młodzieńczą, bo zwykle dotyczy osób młodych) i cukrzycy typu 2 (zwanej cukrzycą dorosłych). Zespół ograniczonej ruchomości stawów jest bardzo wczesnym powikłaniem i może rozwinąć się na długo przed wystąpieniem innych powikłań. Jest on wynikiem zaburzeń w strukturze kolagenu, który w nadmiarze gromadzi się w skórze, a także prowadzi do zmian w tkance łącznej. W konsekwencji dochodzi do sztywności stawów i sztywności skóry położonej nad objętymi procesem chorobowym stawami. Zmiany są symetryczne (podobne po prawej i lewej stronie ciała) i obejmują w pierwszej kolejności ręce, rozszerzając się stopniowo na nadgarstki, łokcie i ramiona. Później mogą obejmować też kręgosłup i stawy kończyn dolnych.
Zespół ograniczenia ruchomości stawów ma przebieg bezbólowy, co sprawia, że pacjent zgłasza się, kiedy zmiany są zaawansowane. Oprócz zaburzeń w układzie ruchu, zespół ten zwiastuje rychłe wystąpienie innych powikłań- naczyniowych i nerwowych. Dotyczy to zwłaszcza osób młodych z cukrzycą typu 1. U 30% pacjentów chorujących od 1-9 lat na cukrzycę typu 1 stwierdzono zespół ograniczenia ruchomości stawów.
Ograniczenie ruchu w stawach rąk, gdzie zmiany powstają najwcześniej jest proste i obejmuje testy, które można przeprowadzić samodzielnie.
Objaw modlącego się. Polega na złożeniu rąk jak do modlitwy z rozchylonymi wszystkimi palcami. U osoby zdrowej dłonie ściśle przylegają do siebie. U osoby z zespołem ograniczenia ruchomości stawów, przylegania nie ma.
Test stołu. Polega na odcisku ręki na płaskiej powierzchni. Zdrowa ręka zostawi pełny odcisk. U osoby chorej odcisk będzie niepełny zwłaszcza w zakresie śródręcza i stawów śródręczno-palcowych. Przy czym najwcześniej zmiany obejmują V palec (mały) i tam są najwyraźniej widoczne.
Kolejną próbą jest ujęcie skóry w fałd. Pogrubiała i usztywniona nad zmienionymi stawami skóra nie da się ująć w fałd.
Osteopatia cukrzycowa.
Jest to powikłanie obejmujące zaburzenia przebudowy i tworzenia się kości. W konsekwencji ma miejsce ubytek masy kostnej i zmniejszenie gęstości kości. Powikłanie dotyczy zarówno osób z cukrzyca typu 1, jak i typu 2. U osób z cukrzycą typu 2 osteopatia jest późnym powikłaniem cukrzycy. U dzieci i młodzieży z cukrzycą typu 1 wykazano znacznie mniejszą gęstość kości niż u zdrowych rówieśników. Na osteopatię cukrzycową bardziej są narażone młode osoby, u których cukrzycę rozpoznano w okresie wzrostu przed zakończeniem  dojrzewania szkieletu. Najważniejszym czynnikiem usposabiającym jest zła kontrola cukrzycy. Szczególnie trudnym okresem dla kontroli cukrzycy jest dojrzewanie młodego pacjenta z charakterystycznym buntem i manifestacją niezależności. Często skutkuje to dużymi nieprawidłowościami w leczeniu cukrzycy i wzrostem ryzyka powikłań.
Stopa cukrzycowa.
Jest to powikłanie, które obejmuje tkanki miękkie, ale może też zająć kości. Stopa cukrzycowa jest późnym powikłaniem, ale niezwykle groźnym.
Jest częstą przyczyną nieurazowych amputacji kończyn. Cukrzycowe uszkodzenie naczyń krwionośnych powoduje niedokrwienie tkanek miękkich i powstanie owrzodzenia na stopie. Owrzodzenie jest niebolesne z uwagi na cukrzycowe uszkodzenie nerwów przewodzących ból. Największe zmiany są we włóknach nerwowych położonych obwodowo (stąd objawy dotyczące zaburzenia czucia w stopie). Do tego dołącza się podatność na zakażenie bakteryjne.
Powstawaniu owrzodzeń sprzyja często występująca u osób z cukrzycą:
1. Deformacja stóp.
2. Niewygodne buty, zwłaszcza noszone bez skarpet.
3. Uraz podczas chodzenia boso.
4. Nieprawidłowa pielęgnacja paznokci u stóp, zwłaszcza zacięcie przy wycinaniu skórek.
Stopa cukrzycowa dotyczy osób z wieloletnią nieprawidłowo wyrównaną cukrzycą. U osób z wysokimi wartościami poziomu glukozy owrzodzenia źle się goją, dodatkowo brak bólu sprawia, że nie od razu są spostrzegane. Często w zaawansowanych zmianach pozostaje już tylko amputacja stopy.
Profilaktyka i leczenie zmian o charakterze powikłań cukrzycy jest jedno- prawidłowa kontrola cukrzycy. Jeżeli poziomy glukozy są prawidłowe, możemy liczyć na ochronę przed powikłaniami. Jeżeli zaniedbamy kontrolę cukrzycy i powikłania wystąpią, jedynym sposobem, by ograniczyć spustoszenia jest prawidłowe leczenie i dieta. Jednak czasu cofnąć się nie da, podobnie jak powikłań. Można tylko zahamować ich postępowanie. 

Małgorzata Stokowska-Wojda

Komentarz (0)

W 40 proc. poradni POZ zabraknie środków. Kto odpowie za śmierć małych poradni?

Kategoria: Nowości Utworzono: 10 sierpień 2022
  • Drukuj

Czy specjaliści medycyny rodzinnej, którzy reprezentują mieszkańców zarówno dużych miast, jak i małych miejscowości, krzyczą zbyt cicho, dlatego ich głos milknie w morzu innych? Kogo interesuje los pacjenta, który w wielu miejscach w Polsce ma trudność z dostępem do specjalistyki, a za chwilę może również stracić dostęp do lekarza POZ? Po konferencji AOTMiT lekarze rodzinni z Federacji Porozumienie Zielonogórskie zadają sobie pytanie – jak powiedzieć pacjentom, że być może ich poradnia przestanie istnieć, bo akurat dla nich zabrakło środków?

 

Po konferencji Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji nasuwa się jeden wniosek – choć znalazły się pieniądze dla szpitali, dla specjalistów medycyny rodzinnej ich zabrakło. Zabrakło środków na leczenie milionów Polaków zwłaszcza z małych miejscowości. Od momentu, kiedy pojawiła się rekomendacja AOTMiT w zakresie finansowania świadczeń opieki zdrowotnej, gdzie przyjęto drugi wariant wyceny, drastycznie zaniżając finansowanie dla POZ, popełniając przy tym wiele błędów merytorycznych, bez konsultacji ze środowiskiem na temat ich potrzeb i możliwości oraz pomimo apelu lekarzy rodzinnych, w tym Kolegium Lekarzy Rodzinnych w Polsce i Polskie Towarzystwo Medycyny Rodzinnej, wyceny nie uległy zmianie.

 

„Przeprowadziliśmy ankietę wśród poradni należących do Federacji Porozumienie Zielonogórskie. Niemal 40 proc. poradni porównując koszty z czerwca i lipca dotyczące wynagrodzeń, ale też innych kosztów wynikających z galopującej inflacji, stoi przed ryzykiem zamknięcia poradni. Kto spojrzy w oczy pacjentom i powie im, że akurat dla nich zabrakło pieniędzy? To dyrekcjom placówek medycznych zarzuca się niegospodarność, ale zastanawiam się jak w takim razie nazwać brak odpowiedniego systemu finansowania, który zapewni wszystkim Polakom równy dostęp, zwłaszcza do POZ?” – pyta Jacek Krajewski, prezes Porozumienia Zielonogórskiego.

Trudno zrozumieć stanowisko AOTMiT, tym bardziej, że od wielu lat mówi się o przeniesieniu opieki do POZ, która to miała stać się fundamentem całego systemu i zapewnić jego stabilność. W tym celu powstało przecież szereg programów profilaktycznych, od 1 lipca wprowadza się dodatkowe badania, a wkrótce szerszy zakres opieki koordynowanej, tymczasem jednocześnie odbiera się lekarzom możliwość realizacji tych świadczeń. Problem nie wynika z braku właściwego zarządzania placówkami, ale w obliczu rosnącej w dramatycznym tempie inflacji i braków kadrowych, trudno jest pogodzić ze sobą tak wiele czynników. Jak wytłumaczyć kadrze poradni, że dla nich nie ma środków, bo… ich inflacja nie dotyczy? Przede wszystkim jednak brak środków dla poradni to brak środków dla pacjentów.

„Pacjenci stają się coraz bardziej świadomi, śledzą doniesienia medialne i rozumieją, że brakuje środków na zapewnienie im podstawowego prawa do równej i godnej opieki zdrowotnej. Moi pacjenci z małej miejscowości pytają czy nie grozi im ryzyko utraty dostępu do swojego lekarza rodzinnego. W obliczu stanowiska AOTMiT oraz Ministerstwa Zdrowia, które uważa, że POZ nie zasługuje na dofinansowanie, trudno mi patrzeć w oczy pacjentom i zapewniać ich, aby się nie martwili. Nie wiemy co będzie. Mamy kontakt z lekarzami z całej Polski, oni się boją, ale przede wszystkim boją się pacjenci. Trudno zrozumieć, że przy jednoczesnym nakładaniu coraz większej ilości obowiązków, brakuje środków na zapewnienie POZ sprawnego funkcjonowania” – dodaje Tomasz Zieliński, specjalista medycyny rodzinnej, Wiceprezes Federacji Porozumienie Zielonogórskie.

Trudno doszukiwać się logiki w dysponowaniu budżetem na opiekę zdrowotną, gdy z jednej strony kładzie się nacisk na opiekę w ramach POZ, a z drugiej odbiera się POZ możliwość już nie rozwoju, ale po prostu funkcjonowania. Kto odpowie za zamykanie małych poradni? Kto wytłumaczy Polakom z małych miejscowości, że są ludźmi gorszej kategorii i dla nich nie ma pieniędzy?

Komentarz (0)

Dwie dekady mijają, problemy nadal te same?

Kategoria: Nowości Utworzono: 03 sierpień 2022
  • Drukuj

„W celu wspólnej reprezentacji wszystkich świadczeniodawców POZ wobec Narodowego Funduszu Zdrowia, dopuszczając możliwość solidarnego niepodpisywania umów kontraktowych przez wszystkich świadczeniodawców” – tak brzmi jeden z celów, dla których 2 sierpnia 2003 powołano Federację Porozumienie Zielonogórskie. 19 lat minęło, niestety mimo znacząco różnych okoliczności zewnętrznych, zmiany systemu politycznego, pod szyldem prawego, dynamicznie rozwijającego się i sprawiedliwego kraju, płatnik wykazuje elementarny brak szacunku, jednostronnie zmieniając treść umów ze świadczeniodawcami i bezprawnie przymuszając ich do podpisania nieuzgodnionego aneksu.

Podmioty członkowskie Federacji Porozumienie Zielonogórskie powinny dziś świętować 19. rocznicę powstania organizacji, która przede wszystkim została powołana po to, aby chronić bezpieczeństwo zdrowotne pacjenta. Aktualnie jednak takiej szansy nie mają, ponieważ mimo zagwarantowanego ustawą prawa do uzgodnienia okresu wypowiedzenia, który został zapisany w porozumieniu pomiędzy Federacją a Ministrem Zdrowia i Prezesem NFZ, Narodowy Fundusz Zdrowia zmienia zapisy jednostronnie, przymuszając świadczeniodawców do podpisania dokumentów pod groźbą niewypłacenia należnych środków na podwyżki wynagrodzeń dla pracowników.

„19 lat istnienia Federacji Porozumienie Zielonogórskie to mnóstwo wyzwań, ale i sukcesów. Dzisiaj reprezentujemy 1/3 wszystkich świadczeniodawców, wśród których mamy kilkanaście tysięcy lekarzy ze wszystkich zakątków Polski i leczymy 12 milionów Polaków. Podjęliśmy i nadal podejmujemy szereg akcji edukacyjnych, działamy w ramach Szkoły Zdrowia PZ, robimy mnóstwo oddolnych akcji profilaktycznych. Nie mogliśmy jednak przypuszczać, że w 2022 roku staniemy przed bezprawnym potraktowaniem nas przez NFZ, czyli próbą jednostronnej zmiany umów, na którą nie ma i nie będzie naszej zgody. Czy dzisiaj system ochrony zdrowia ma za mało problemów i dlatego próbuje zniechęcić świadczeniodawców, a tym samym utrudnić pacjentom dostęp do opieki zdrowotnej?” – pyta Jacek Krajewski, Prezes Federacji Porozumienie Zielonogórskie.

Członkowie Federacji Porozumienie Zielonogórskie, reprezentujący zarówno duże ośrodki miejskie, jak i małe miasteczka i wsie mają nie lada wyzwanie, bowiem trudno dbać o bezpieczeństwo zdrowotne pacjentów, kiedy płatnik odbiera elementarne prawo do jakiejkolwiek dyskusji o kształcie współpracy, nie mając ku temu najmniejszych podstaw. Zwłaszcza w dobie potężnego, być może jednego z największych kryzysów w ochronie zdrowia.

Szalejąca inflacja, której wtóruje problem braków kadrowych w ochronie zdrowia, słusznie rosnące niezadowolenie kolejnych grup społecznych i   następna fala pandemii zachęca raczej do szukania sojuszników, którzy ramię w ramię z Narodowym Funduszem Zdrowia i Ministerstwem Zdrowia wspólnie zapobiegną tragedii jaką może stać się umierające społeczeństwo, które w XXI wieku, w środku wielkiego kontynentu, nie doczeka pomocy medycznej. Tymczasem płatnik postanawia inaczej, spychając świadczeniodawców POZ na margines, poprzez odebranie im prawa do dialogu na temat kształtu umów, których przez ostatnie 7 lat nikt nawet nie próbował zmieniać w zakresie czasu wypowiedzenia.

Od lat mówi się o przeniesieniu opieki zdrowotnej do POZ i AOS ze względu na gigantyczne koszty hospitalizacji. W obliczu problemów, przed jakimi stoją dzisiaj dyrekcje szpitali powiatowych, zasadnym wydają się raczej kroki odwrotne do podjętych przez NFZ, bowiem dzisiaj położenie nacisku na leczenie w ramach POZ to już nie pobożne życzenie, ale konieczność.

„Tym bardziej trudno zrozumieć postawę Narodowego Funduszu Zdrowia oraz bezczynność w tej sprawie innych organów naszego państwa, które odpowiedzialne są za szeroko pojęte bezpieczeństwo Polaków, w tym bezpieczeństwo zdrowotne. My jesteśmy gotowi do tego, aby wesprzeć system w tak trudnej obecnie sytuacji. Dlaczego być może ostatniego potencjalnego sojusznika traktuje się jak wroga? Ani pacjenci ani my nie potrafimy tego zrozumieć” – dodaje Tomasz Zieliński, Wiceprezes Federacji Porozumienie Zielonogórskie, Prezes Lubelskiego Związku Lekarzy Rodzinnych – Pracodawców.

19. rocznica powstania Federacji Porozumienie Zielonogórskie przyćmiona została przez bezprawny krok Narodowego Funduszu Zdrowia, na którym ucierpią nie tylko pielęgniarki i położne, ale przede wszystkim pacjenci. Czym oni zawinili płatnikowi?

Komentarz (0)

Więcej artykułów…

  • Karmienie piersią, a przyjmowanie leków
  • Czy jeszcze żyjemy w kraju prawa i sprawiedliwości?
  • Szkoła Zdrowia Porozumienia Zielonogórskiego
  • Zwykłe niezwykłe
  • Mleko, sezam i orzeszki

Strona 15 z 96

  • Poprzedni artykuł
  • 10
  • 11
  • 12
  • 13
  • 14
  • 15
  • 16
  • 17
  • 18
  • 19
  • Następny artykuł
  • koniec

Najcześciej czytane

  • Dieta w przewlekłej niewydolności nerek
  • Choroba zimnych aglutynin
  • SOMA, PSYCHE I POLIS
  • Drżenia - problem szerszy niż parkinsonizm
  • Przewlekła niewydolność krążenia
  • Strona główna
  • Nowości
  • O tym , czego nie można między bajki włożyć
  • Komunikaty
    • Komunikaty LZLR-P
    • Komunikaty PZ
  • Nowości
  • Związek
    • Przyłącz się!
    • Stanowiska Związku
    • Składki
    • Szkolenia
    • Ankiety
    • Porady prawne
    • Oferty/zniżki
    • Poczta przez WWW
    • Webinary
  • Przychodnie
    • 1
      • Powiat Bialski
      • Powiat Biłgorajski
      • Powiat Chełmski
      • Powiat Hrubieszowski
      • Powiat Janowski
      • Powiat Krasnostawski
      • Powiat Kraśnicki
      • Powiat Lubartowski
      • Powiat Lubelski
      • Powiat Łęczyński
    • 2
      • Powiat Łukowski
      • Powiat Opolski
      • Powiat Parczewski
      • Powiat Puławski
      • Powiat Radzyński
      • Powiat Rycki
      • Powiat Świdnicki
      • Powiat Tomaszowski
      • Powiat Włodawski
      • Powiat Zamojski
  • Forum
  • Pliki
  • Projekty unijne
    • Projekt 2.16 - monitorowanie legislacji
    • Projekt 5.1 - RZS
    • Projekt 5.2 - szkolenia kadr
    • Projekt 10.3 - borelioza
    • Projekt 9.6 - Wsparcie zdrowego i aktywnego starzenia się
  • Kontakt

Skontaktuj się z nami

Lubelski Związek Lekarzy Rodzinnych - Pracodawców
ul. Zbigniewa Herberta 14
20-468 Lublin

  • 81 748 47 88
  • Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
  • Znajdź nas na Mapie Google
 

dotpay logo   Rozliczenia transakcji kartą kredytową i e-przelewem przeprowadzane są za pośrednictwem Centrum Rozliczeniowego Dotpay

Na górę strony ^ | + powiększ | - pomniejsz | zresetuj
© Wszelkie prawa Lubelski Związek Lekarzy Rodzinnych-Pracodawców
Komunikaty
  • Komunikaty
    • Komunikaty LZLR-P
    • Komunikaty PZ
  • Nowości
  • Związek
    • Przyłącz się!
    • Stanowiska Związku
    • Składki
    • Szkolenia
    • Ankiety
    • Porady prawne
    • Oferty/zniżki
    • Poczta przez WWW
    • Webinary
  • Przychodnie
    • 1
      • Powiat Bialski
      • Powiat Biłgorajski
      • Powiat Chełmski
      • Powiat Hrubieszowski
      • Powiat Janowski
      • Powiat Krasnostawski
      • Powiat Kraśnicki
      • Powiat Lubartowski
      • Powiat Lubelski
      • Powiat Łęczyński
    • 2
      • Powiat Łukowski
      • Powiat Opolski
      • Powiat Parczewski
      • Powiat Puławski
      • Powiat Radzyński
      • Powiat Rycki
      • Powiat Świdnicki
      • Powiat Tomaszowski
      • Powiat Włodawski
      • Powiat Zamojski
  • Forum
  • Pliki
  • Projekty unijne
    • Projekt 2.16 - monitorowanie legislacji
    • Projekt 5.1 - RZS
    • Projekt 5.2 - szkolenia kadr
    • Projekt 10.3 - borelioza
    • Projekt 9.6 - Wsparcie zdrowego i aktywnego starzenia się
  • Kontakt