Lubelski Związek Lekarzy Rodzinnych-Pracodawców logo pz
  • Komunikaty
    • Komunikaty LZLR-P
    • Komunikaty PZ
  • Nowości
  • Związek
    • Przyłącz się!
    • Stanowiska Związku
    • Składki
    • Szkolenia
    • Ankiety
    • Porady prawne
    • Oferty/zniżki
    • Poczta przez WWW
    • Webinary
  • Przychodnie
    • 1
      • Powiat Bialski
      • Powiat Biłgorajski
      • Powiat Chełmski
      • Powiat Hrubieszowski
      • Powiat Janowski
      • Powiat Krasnostawski
      • Powiat Kraśnicki
      • Powiat Lubartowski
      • Powiat Lubelski
      • Powiat Łęczyński
    • 2
      • Powiat Łukowski
      • Powiat Opolski
      • Powiat Parczewski
      • Powiat Puławski
      • Powiat Radzyński
      • Powiat Rycki
      • Powiat Świdnicki
      • Powiat Tomaszowski
      • Powiat Włodawski
      • Powiat Zamojski
  • Forum
  • Pliki
  • Projekty unijne
    • Projekt 2.16 - monitorowanie legislacji
    • Projekt 5.1 - RZS
    • Projekt 5.2 - szkolenia kadr
    • Projekt 10.3 - borelioza
  • Kontakt

Tysiące Polaków bez lekarza podstawowej opieki zdrowotnej

Kategoria: Nowości Utworzono: 12 lipiec 2020
  • Drukuj

Nie, to nie jest mroczna wizja przyszłości, to dzieje się naprawdę już teraz. O brakach kadry medycznej w Polsce powszechnie wiadomo, ale mało kto zdaje sobie sprawę, że dotyczy to także POZ. Ubywanie praktyk lekarskich to zjawisko, którego nie widać z perspektywy dużych miast. W mniejszych ośrodkach coraz częściej dochodzi do dramatycznych sytuacji.

– Najnowszy przykład: Kożuchów i okoliczne wioski (ok 10-tysięcy mieszkańców) w połowie czerwca został bez przychodni POZ po śmierci jedynego pracującego tam lekarza – mówi Marek Twardowski, wiceprezes Porozumienia Zielonogórskiego i prezes Lubuskiego Związku Lekarzy Pracodawców Podstawowej Opieki Zdrowotnej Porozumienie Zielonogórskie. – Część pacjentów zapisała się do lekarzy w bliższej lub dalszej okolicy, ale ok. 2 tysięcy pozbawionych jest dostępu do POZ. Przychodnie nie są z gumy, lekarze są już tak obciążeni, że nie mają możliwości przyjmowania kolejnych deklaracji. Trwają poszukiwania chętnych do przejęcia przychodni, ale takich nie ma. Podobną sytuację mamy w Zawadzie, kilka lat temu włączonej administracyjnie do Zielonej Góry. Nie ma lekarza i nikt do pracy się nie zgłasza.

Zdaniem Marka Twardowskiego to dopiero przedsmak tego, co czeka nas w najbliższej przyszłości. Są regiony w Polsce, gdzie młodzi lekarze nie chcą podejmować pracy, a starzy… są coraz starsi. W województwie lubuskim średnia wieku lekarzy POZ to 62 lata. Ok. 40 proc. z nich stanowią emeryci, nierzadko osoby, które ukończyły 70 i więcej lat. Zmarły lekarz z Kożuchowa był 77-latkiem i dopiero śmierć przerwała jego pracę.

Wiceprezes Porozumienia Zielonogórskiego widzi dwie przyczyny ubywającej kadry POZ: systemową i wizerunkową. Obie mają źródło w kilkudziesięcioletnich zaniedbaniach i błędach, których nie naprawia żaden z kolejnych rządów.

– Jeśli latami całymi sprowadzano lekarza POZ do roli osoby wypisującej recepty i wystawiającej skierowania do specjalistów, to nic dziwnego, że młodzi z ambicjami nie widzą się w tej pracy – tłumaczy Twardowski. – Największe problemy z kadrą w POZ obserwujemy w zachodnich województwach, a zwłaszcza w pobliżu granicy. Lekarz rodzinny bez problemu znajdzie pracę np. w Niemczech, gdzie szanuje się jego zawód. Istotą problemu jest jednak struktura polskiego systemu ochrony zdrowia, oparta na szpitalach. Tymczasem ochrona zdrowia działa najlepiej w tych państwach, gdzie jej podstawą jest POZ. To system najlepszy dla pacjenta i najmniej kosztowny dla państwa.

Jako przykład wiceprezes Porozumienia Zielonogórskiego podaje Holandię, gdzie ok. 17 milionów mieszkańców ma do dyspozycji 238 szpitali. Polaków jest zaledwie dwukrotnie więcej, ale mamy szpitali ponad tysiąc. W dodatku wciąż powstają nowe. Za to w Holandii zadbano o dostęp do lekarzy rodzinnych. Gabinety rozmieszczone są w taki sposób, by każdy mógł się dostać do lekarza w ciągu 5 min. rowerem, a samochodem w minutę. I bynajmniej nie tylko po to, by dostać receptę lub skierowanie, ale by się skutecznie leczyć u wszechstronnie wykształconego lekarza ogólnego, który zna się na większości chorób.   

– Nasi lekarze rodzinni nie odbiegają wiedzą od kolegów w Zachodu, są powszechnie szanowani w każdym miejscu na świecie i przyjmowani do pracy z otwartymi ramionami. Mogliby także pomagać lwiej części chorych, którzy dziś są bez potrzeby hospitalizowani.  Oparcie systemu na szpitalnictwie to najbardziej kosztowna i nieracjonalna opcja z możliwych – dodaje Marek Twardowski.

Komentarz (0)

Kleszczołapka w wakacyjnym niezbędniku

Kategoria: Nowości Utworzono: 28 czerwiec 2020
  • Drukuj

Borelioza i odkleszczowe zapalenie mózgu - to najczęstsze choroby wywoływane przez kleszcze. Należy jednak pamiętać, że w większości przypadków kontakt z kleszczem nie kończy się zachorowaniem. Nie ma także potrzeby korzystać z pomocy lekarza przy usuwaniu wkłutego w ciało pajęczaka. Zwłaszcza teraz, gdy ze względu na bezpieczeństwo epidemiologiczne wizyty w przychodniach są ograniczane do niezbędnego minimum, warto się tego nauczyć samemu. 

- Można to zrobić paznokciami, zwykłą pęsetą, albo zaopatrzyć się w dostępne w aptekach kleszczołapki lub specjalne karty, które kupuje się w sklepach ogrodniczych - radzi lekarz rodzinny Porozumienia Zielonogórskiego, Joanna Zabielska Cieciuch. - Dzięki nim nie zgniata się kleszcza, tylko obejmuje tuż przy skórze i łatwiej go usunąć w całości. Po usunięciu trzeba zdezynfekować miejsce wkłucia, a kleszcza unicestwić, by ponownie nie zaatakował. I jeszcze jedno: im szybciej pozbędziemy się pajęczaka, tym lepiej, bo wówczas zmniejszamy ryzyko zakażenia. Nie wolno też go smarować tłuszczem, bo wówczas  zwiększa ilość toksycznej wydzieliny z gruczołów ślinowych.

Miejsce kontaktu z kleszczem trzeba obserwować przez kilka tygodni. Z lekarzem należy się skontaktować wtedy, gdy kilka dni po kontakcie z kleszczem ma się gorączkę lub  inne niepokojące objawy oraz gdy w miejscu ukłucia powstanie zaczerwienienie lub obrączkowy rumień – powiększający się obwodowo i jego wielkość przekroczy średnicę 3 cm.  Przed sezonem warto zaszczepić przeciwko kleszczowemu zapaleniu mózgu. Dla podtrzymania odporności trzeba stosować dawkę przypominającą co 5 lat.

Najlepiej jednak nie dopuścić do ukąszenia, stosując w plenerze preparaty przeciwko kleszczom, dobrze się ubierając (kryte buty, długie spodnie, skarpety, bluza z długim rękawem), a po powrocie z wycieczki dokładnie obejrzeć całe ciało i wziąć prysznic. Pamiętajmy: kleszcze są wszędzie, nawet w miastach, a w tym roku po łagodnej zimie można się ich spodziewać więcej niż zwykle.

Komentarz (0)

Na wakacjach też dzwoń do swojego lekarza

Kategoria: Nowości Utworzono: 28 czerwiec 2020
  • Drukuj

Tegoroczne wakacje nie będą takie same, jak wcześniej. Trwa stan epidemii, a zagrożenie zakażeniem koronawirusem wciąż wymaga zachowania szczególnych środków zabezpieczenia. Należy się liczyć z tym, że przychodnie podstawowej opieki zdrowotnej nadal stosują konieczne zasady reżimu sanitarnego. Dominują teleporady, a pacjenci wymagający osobistej wizyty są zapraszani na określone godziny, po przeprowadzeniu szczegółowego wywiadu przez telefon. Dotyczy to wszystkich - także osób, przebywających na urlopach poza miejscem swojego zamieszkania. Powinni o tym pamiętać urlopowicze, przyzwyczajeni do tego, że w razie potrzeby po prostu udają się do najbliższej przychodni, bo tak robili przez całe lata.

-Szczególnie w dobie epidemii należy się dobrze przygotować do wyjazdu wakacyjnego - zaleca Anna Osowska, lekarka podstawowej opieki zdrowotnej, prezes Warmińsko-Mazurskiego Związku Lekarzy Pracodawców. -  Nie zapominajmy o zabraniu ze sobą dokumentacji leczenia, w tym kart informacyjnych z pobytu w szpitalu, niezbędnych w sytuacji pogorszenia stanu zdrowia i konieczności skorzystania z pomocy medycznej poza miejscem zamieszkania. Dla osób przewlekle chorych najważniejsze jest zaopatrzenie się w leki na czas urlopu. Nie wszyscy pamiętają, że nie ma możliwości wykupienia leków na tę samą receptę w innej aptece niż ta, w której zaczęliśmy ją realizować. Jeśli się jednak zdarzy, że zabraknie nam leków, a jesteśmy daleko od „swojej” apteki, konieczna jest nowa recepta. W tym celu dzwonimy do swojej przychodni. Otrzymamy kod recepty, a ten wraz z naszym peselem umożliwi wykupienie leku. Jedną z licznych zalet teleporady jest właśnie to, że odległość jej nie ogranicza, można się skontaktować ze swoim lekarzem będąc na drugim końcu kraju.

Ta sama zasada dotyczy nagłych zachorowań, które nie wymagają skorzystania z pomocy pogotowia czy Szpitalnego Oddziału Ratunkowego. Pierwszy telefon powinien być wykonany do tej przychodni, w której się leczymy. Lekarz, który zna pacjenta, łatwiej oceni, czy jego problem można rozwiązać w formie telefonicznej porady, czy też wymaga osobistego zbadania przez lekarza POZ w miejscu naszego letniego pobytu.

Komentarz (0)

Cukrzyca – znany problem z nowymi możliwościami

Kategoria: Nowości Utworzono: 27 czerwiec 2020
  • Drukuj

Cukrzyca typu 2 jest chorobą cywilizacyjną. Obserwuje się nie tylko sukcesywne zwiększanie się ilości ludzi chorych na cukrzycę, ale również obniżanie się wieku, w którym choroba się ujawnia. Do niedawna uważano, że dzieci chorują na inny typ cukrzycy zwany pierwszym lub „cukrzycą młodzieńczą”. Upowszechniający się niezdrowy styl życia sprawił, że wśród dzieci rozpoznaje się również cukrzycę typu 2 czyli typu dorosłego, a wynikającą przede wszystkim z:

  1. Nadwagi.
  2. Nieprawidłowej diety.
  3. Braku aktywności fizycznej.

Do rozpoznania cukrzycy konieczne jest wykonanie badania poziomu glukozy z krwi żylnej.

Cukrzycę rozpoznajemy, jeżeli:

  1. Poziom glukozy na czczo jest równy lub przekracza 126 mg/dl

    lub

  2. poziom glukozy przygodny (w dowolnym momencie) wynosi co najmniej 200 mg/dl.

 

Prawidłowy poziom glukozy na czczo nie przekracza 99 mg/dl/

 

Jeżeli poziom glukozy na czczo jest wyższy od prawidłowego (co najmniej 100 mg/dl) ale nie osiąga wartości upoważniającej do rozpoznania cukrzycy (maksymalnie 125 mg/dl) mówimy o stanie przedcukrzycowym.

 

Wiele mówi się o wprowadzeniu nowoczesnych leków doustnych i insulin znajdujących zastosowanie w leczeniu cukrzycy, o objęciu nowości refundacją czyniącą je dostępnymi dla wszystkich chorych. Wszyscy liczymy na cudowny preparat, który uwolni nas od problemu bez wyrzeczeń, zbędnych starań i zabiegów.

 

Jak dotąd nie wymyślono zaklęcia leczącego cukrzycę bez udziału diabetyka.

 

Najistotniejszą formą leczenia jest zmiana stylu życia:

  1. Prawidłowa dieta niezawierająca cukrów prostych, z dobrze zbilansowanymi substancjami odżywczymi podzielona na 5 posiłków. Dieta zwykle kojarzy nam się z czasowym ograniczeniem. Jeśli chodzi o odżywianie w cukrzycy jest to tzw. zdrowe żywienie. Właściwe nie tylko dla osób cierpiących na cukrzycę, ale również zdrowych bez względu na wiek, w tym dzieci. Zdrowe żywienie jest wskazane dla wszystkich członków rodziny diabetyka, więc nie ma powodu, by gotować mu oddzielnie.
  2. Normalizacja masy ciała do poziomu prawidłowego. Najważniejsze jest ograniczenie węglowodanów. Uważa się, że obniżenie kaloryczności posiłków o 500-750 kcal dziennie jest bezpieczne i skuteczne.
  3. Regularna aktywność fizyczna 30-45 minut dziennie.

 

Korzyści ze zmiany stylu życia odniosą wszyscy, którzy do tej pory funkcjonowali niezdrowo.

  1. Osobom z rozpoznaną cukrzycą czasami wystarcza zdrowy styl życia, by pomiary glukozy były prawidłowe. Mówimy wtedy o cukrzycy leczonej dietą, bez stosowania leków. Styl życia jest bardzo ważnym sposobem leczenia cukrzycy.
  2. Osobom ze stanem przedcukrzycowym pozwoli opóźnić rozwinięcie się choroby.
  3. Zdrowych może uchronić przed borykaniem się z cukrzycą.

 

Zadbanie o zdrowy styl życia jest konieczną formą leczenia cukrzycy, ale nie zawsze wystarcza, by efekt był zadowalający. Wtedy należy sięgnąć po leki. Nadal palmę pierwszeństwa dzierży wprowadzona do użycia ponad 50 lat temu metformina. W zależności od potrzeb pacjenci przyjmują tylko metforminę, dwa, a czasem trzy leki przeciwcukrzycowe, albo wstrzyknięcia insuliny.

 

Dla wielu osób objęcie refundacją nowoczesnych preparatów oznacza dostępność lepszego leczenia. Jednak problem jest nader skomplikowany. Wskazania refundacyjne obejmują np. pacjentów przed włączeniem insuliny, leczonych 2 lub więcej lekami od co najmniej 6 miesięcy, z badaniem HbA1c (określającym wyrównanie cukrzycy przez ostatnie 3 miesiące – norma do 7%) ≥8% i z bardzo dużym czynnikiem ryzyka sercowo-naczyniowego. Ważne jest, że pacjent musi spełniać wszystkie kryteria jednocześnie, by należała mu się refundacja zaordynowanego leku.

 

Ocena stanu wyrównania cukrzycy:

  1. Jest możliwa dzięki tradycyjnym pomiarom z kropli krwi z palca wykonywanych samodzielnie przez pacjenta przy pomocy glukometru. Na czczo prawidłowe pomiary wynoszą 70-110 mg/dl, dwie godziny po posiłku do 140, a w długoletniej cukrzycy do 160 mg/dl.
  2. Stan wyrównania cukrzycy w ciągu ostatnich 3 miesięcy przedstawia HbA1c (hemoglobina glikowana) - badanie wykonywane z krwi żylnej w laboratorium.
  3. Coraz częściej stosuje się w praktyce systemy ciągłego monitorowania poziomu glukozy. Ważne zwłaszcza u osób leczonych insuliną, z tendencją do niedocukrzeń, aktywnych fizycznie.

 

Oprócz stosowania leków metodą tradycyjną: w postaci tabletek, czy podskórnych wstrzyknięć insuliny możliwe jest zastosowanie insuliny w pompie insulinowej. W Polsce refundacja pompy insulinowej obejmuje chorych z cukrzycą typu 1 do 26 roku życia. Pompa służy 6-8 lat. W związku z powyższym, stwierdzono, że chorzy korzystają z pomp insulinowych własnoręcznie skonstruowanych (nieposiadających oficjalnego certyfikatu).

 

Najbardziej nowoczesną metodą leczenia cukrzycy w szczególnych przypadkach jest przeszczepianie chorym komórek wysp trzustki odpowiedzialnych za produkcję insuliny.

W Polsce od niedawna wykonuje się pierwsze tego typu zabiegi.

 

Mimo różnych możliwości leczenia cukrzycy eksperci z zakresu diabetologii wskazują na kluczową rolę edukacji. Nowoczesne rozwiązania technologiczne oferują szerokie możliwości, ale poziom informacyjny jest ciągle za niski.

Podsumowując dywagacje dotyczące cukrzycy i jej zapobiegania, warto stwierdzić, że najważniejszy jest zdrowy styl życia, czyli właściwe nawyki, wszak to one są naszą naturą.

 

Małgorzata Stokowska-Wojda

Komentarz (0)

Wiatr, deszcz i smog

Kategoria: Nowości Utworzono: 15 czerwiec 2020
  • Drukuj

Za osiągnięcia cywilizacyjne płacimy własnym zdrowiem. Jednym z produktów ubocznych cywilizacji jest zanieczyszczenie powietrza-smog.

Zanieczyszczenie powietrza jest mieszaniną:

  1. Cząstek stałych pod postacią pyłów (określanych PM).
  2. Zanieczyszczeń gazowych:
    • dwutlenku siarki (SO₂),
    • dwutlenku azotu (NO₂),
    • tlenku węgla (CO),
    • lotnych związków organicznych (benzopirenów).

Pierwotne zanieczyszczenia (cząstki sadzy, tlenki azotu i siarki) powstają w wyniku wytwarzania i przetwarzania energii z paliw kopalnych, kotłowni węglowych i domowych pieców grzewczych oraz środków komunikacji wykorzystujących pochodne ropy naftowej.

Zanieczyszczenia wtórne powstają w wyniku reakcji chemicznych zachodzących w atmosferze z udziałem przede wszystkim tlenków azotu i lotnych substancji organicznych. Zanieczyszczeniem wtórnym jest np. ozon.

Poważnym zagrożeniem dla zdrowia są pyły. Składają się one z cząstek o różnym składzie i wielkości. Jak się okazuje dla zdrowia duże znaczenie ma nie tylko skład chemiczny, ale i średnica cząstek pyłów. Nie sprawdza się tu reguła „mała cząstka-mały problem”.

Cząstki o średnicy ≥10 µm są najmniej groźne. Szybko opadają na podłoże. Mniejsze mogą utrzymywać się w powietrzu przez 10-30 dni.

Cząstki o średnicy ˂10 µm tworzą tzw. pył zawieszony, klasyfikuje się je jako PM₁₀. W tej frakcji wyróżnia się najdrobniejsze cząsteczki o średnicy ziaren ˂2,5 µm (PM₂ꓹ₅), które stanowią 50-70% masy PM₁₀ i są uznawane za najbardziej szkodliwe. Cząsteczki wraz z substancjami organicznymi tworzą niebezpieczne aerozole. Pył zawieszony może zawierać wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne (np. benzopiren), metale ciężkie, dioksyny i furany.

Pyły, które trafiają do atmosfery mogą mieć źródła:

  1. Naturalne np. materiały osadowe, wybuchy wulkanów, pożary lasów-odpowiedzialne za niewielką część zapylenia
  2. Źródła sztuczne (główna przyczyna problemu) wynikająca z procesów produkcyjnych:
    • przede wszystkim produkcja energii,
    • przemysł wydobywczy,
    • przemysł metalurgiczny,
    • przemysł budowlany,
    • transport samochodowy (spalanie paliw w silnikach, ścieranie opon samochodowych, hamulców, ścieranie nawierzchni dróg),
    • spalanie paliw w celach grzewczych w mieszkaniach i gospodarstwach.

Zawartość pyłów zawieszonych w powietrzu zależy nie tylko od ich emisji, ale również od:

  1. Warunków geograficznych.
  2. Warunków meteorologicznych (temperatura, wilgotność powietrza, nasilenie i kierunek wiatru).
  3. Pory roku (w zimie wzrasta ilość zanieczyszczeń związanych z ogrzewaniem)
  4. Porą dnia (nasilenie ruchu drogowego w czasie przemieszczania się ludzi z domu do pracy i z pracy do domu).

Szkodliwe pyły i gazy wiszą nad produkującym je miastem w postaci kopuły zwanej smogiem. Im więcej używanych jest paliw o niskich parametrach jakościowych w niespełniających wymogów kotłach i piecach, tym lepiej ma się smog, tym gorzej dla mieszkających na tym terenie ludzi. Ostatnie analizy wykazały, że ekspozycja na pył zawieszony jest powodem 4,2 mln zgonów na świecie rocznie.

 Światowa Organizacja Zdrowia wskazuje, że nawet ¾ ludności świata może żyć na terenach znacznie przekraczających dopuszczalne normy stężenia pyłu zawieszonego. Według raportu WHO długotrwałe narażenie na działanie najdrobniejszych cząstek pyłu wiąże się ze skróceniem oczekiwanej długości życia u przeciętnego mieszkańca Unii Europejskiej o ponad 8 miesięcy. Polsce przypada niechlubne pierwszeństwo w zanieczyszczeniu powietrza wśród krajów Wspólnoty. Z tego powodu Polacy będą żyć krócej, aż o 10 miesięcy.

Wiadomo, że wzrost zapylenia wiąże się ze wzrostem przypadków niewydolności oddechowej i zaostrzeniami przebiegu przewlekłych chorób układu oddechowego, nawet przy krótkotrwałym narażeniu.

Ostatnie badania wykazały, że nie tylko przewlekłe narażenie na smog, ale również krótkotrwałe powoduje wzrost ryzyka :

  1. Ostrych incydentów sercowo-naczyniowych (zawałów mięśnia serca i udarów mózgu).
  2. Przewlekłych chorób układu krążenia (miażdżycy, nadciśnienia tętniczego, niewydolności serca, zaburzeń rytmu serca).
  3. Zaburzeń metabolicznych, w tym cukrzycy typu 2.
  4. Zaburzeń w układzie odpornościowym.

Zmniejszenie ryzyka wynikającego z zanieczyszczeń powietrza to nie tylko duże projekty zmierzające do pozyskiwania przez państwa źródeł czystej energii.

Eksperci opracowali zalecenia dla osób indywidualnych, które ograniczają negatywny wpływ zanieczyszczeń:

  1. Wybór transportu publicznego lub roweru zamiast samochodu.
  2. Modernizacja domowych systemów grzewczych ze wskazaniem na odnawialne źródła energii.
  3. Edukacja dotycząca szkodliwości zanieczyszczonego powietrza i monitorowania informacji o lokalnym poziomie zanieczyszczenia.
  4. Uniknie spacerów i innej aktywności w pobliżu dróg o dużym natężeniu ruchu, zwłaszcza w godzinach szczytu.
  5. Prowadzenie aktywności fizycznej w parkach i ogrodach z dala od natężonego ruchu kołowego.
  6. W dniach o zwiększonym poziomie zanieczyszczenia powietrza unikanie dużego wysiłku na zewnątrz (np. zmiana biegu na marsz) lub skorzystanie w celu ćwiczeń fizycznych z pomieszczeń zaopatrzonych w system filtrowania powietrza.
  7. Ograniczenie czasu spędzanego na zewnątrz w dni, kiedy wzrasta stopień zanieczyszczenia powietrza. Dotyczy to szczególnie osób z grup ryzyka: dzieci, kobiet w ciąży, osób starszych, chorych na choroby przewlekłe układu oddechowego i układu krążenia.
  8. Rozważenie zainstalowania systemów wentylacji i filtrowania powietrza zwłaszcza w obszarach o wysokim poziomie zanieczyszczenia powietrza.

Władze niektórych miast organizowały akcje rozdawania mieszkańcom maseczek w celu ochrony przed smogiem. Jednak dotychczas wykonane badania nie dostarczyły danych, które potwierdziłyby skuteczność tych zabiegów.

 

Małgorzata Stokowska-Wojda

Komentarz (0)

Niejeden wróg

Kategoria: Nowości Utworzono: 13 czerwiec 2020
  • Drukuj

Palenie tytoniu zbierające ogromne żniwo w postaci zawałów mięśnia serca, cukrzycy,  udarów i chorób nowotworowych powoli odchodzi w cień. Nostalgiczny dym z papierosa pozostawiliśmy w starych filmach jak „Casablanca”. Coraz mniej ludzi pali. Czy oznacza to, że zdrowo żyjemy i uwolniliśmy się od zagrożeń jakimi obarcza palenie tytoniu?.

Odpowiedź jest niejednoznaczna. Owszem, jeżeli nie palimy, zmniejszamy w znacznym stopniu ryzyko chorób odtytoniowych. Jednak palenie nie jest naszym jedynym wrogiem w tym zakresie. Podobne zagrożenie niesie siedzący tryb życia.

Siedzący tryb życia sprzyja zachorowaniu na:

  1. Cukrzycę.
  2. Chorobę niedokrwienną serca.
  3. Udar niedokrwienny mózgu.
  4. Raka piersi.
  5. Raka jelita grubego.

Problem jest duży. Ryzyko zgonu u osób, które przebywają w pozycji siedzącej >8 godzin na dobę i są mało aktywne fizycznie, jest aż o 58% większe niż w zdrowej populacji i podobne jak u palaczy tytoniu i osób otyłych. Niektórzy naukowcy prognozują, że brak aktywności fizycznej może być największym zagrożeniem zdrowotnym w XXI wieku.

Zwraca się uwagę na fakt, że siedzący tryb życia i brak aktywności fizycznej dotyczy ponad połowy populacji zarówno dorosłych jak i dzieci.

Według przeprowadzonych badań za długotrwałe siedzenie uważa się przebywanie w tej pozycji >4 godzin dziennie. Jeżeli osoba wykonująca pracę siedzącą na każde 4 godziny siedzenia, podejmie umiarkowaną aktywność fizyczną przez 60-75 minut, uniknie wzrostu ryzyka zgonu wynikającego z siedzącego trybu życia. Wysiłek fizyczny w odpowiednim wymiarze niweluje niekorzystny wpływ siedzenia.

Badań dotyczących wpływu aktywności fizycznej na stan zdrowia populacji jest ostatnio tak dużo, że powstała nawet jednostka pozwalająca zmierzyć intensywność wysiłku fizycznego, jest to MET-jednostka metaboliczna.

Światowa Organizacja Zdrowia opublikowała wartość koniecznej aktywności fizycznej do uchronienia się przed zwiększonym ryzykiem zgonu z tytułu siedzącego trybu życia.

Jest to 600 MET-min/tydzień co odpowiada np. 150 minutom energicznego chodu lub 75 minutom biegu w tygodniu.

Aktywność fizyczna większa od zalecanego minimalnego poziomu wiąże się z istotnie mniejszym ryzykiem zachorowania na: raka piersi, raka jelita grubego, cukrzycę, chorobę niedokrwienną serca i niedokrwienny udar mózgu.

Wykonane do tej pory badania nie dały odpowiedzi na pytanie czy krótki a intensywny wysiłek fizyczny jest tak samo korzystny jak długa a mniej intensywna aktywność. Nie ustalono też górnej granicy aktywności fizycznej, która jeszcze ma efekt ochronny.

Wiadomo, że najważniejsza w propagowaniu aktywności fizycznej i ruchu jest edukacja, zaś najlepsze efekty daje wprowadzanie jej w okresie przedszkolnym.

Opracowano normy minimalnej aktywności fizycznej:

  1. Dla dzieci w wieku szkolnym co najmniej 30 minut a najlepiej 60 minut w ciągu dnia.
  2. U dorosłych (normy dla mężczyzn i kobiet są takie same): 150 minut tygodniowo w przypadku aktywności o umiarkowanym nasileniu i 75 minut tygodniowo w przypadku intensywnej aktywności.

Wszyscy naukowcy są zgodni co do tego, że nawet mały wysiłek fizyczny jest lepszy niż żaden, a każdy zmniejsza ryzyko zgonu.

Podczas prowadzonych badań oprócz siedzącego trybu życia udało się ujawnić jeszcze jednego cywilizacyjnego wroga naszego zdrowia - jest nim długotrwałe oglądanie telewizji.

Stwierdzono, że wysiłek fizyczny w odpowiedniej ilości niweluje niekorzystne skutki siedzenia, ale nie dotyczy to osób, które długo oglądają telewizję. U osób narażonych na długie oglądanie telewizji nawet duży wysiłek fizyczny tylko nieco zmniejsza, ale nie neutralizuje wzrostu ryzyka zgonu.

 

Małgorzata Stokowska-Wojda

Komentarz (0)

Omdlenia przypadłość nie tylko królewny

Kategoria: Nowości Utworzono: 09 czerwiec 2020
  • Drukuj

Omdlewające królewny śpiące 100 lat często bywają bohaterkami bajek dla dzieci. W świecie dorosłych omdlenia są istotnym problemem zdrowotnym odpowiedzialnych za 1% wizyt w Izbach Przyjęć i Szpitalnych Oddziałach Ratunkowych. Połowa z tych chorych jest dalej diagnozowana i leczona w warunkach szpitalnych. Ciężkie powikłania występują u ok. 5% chorych z omdleniem, w tym powikłania śmiertelne to ok. 1 % przypadków.

Omdlenie ściśle się wiąże z pojęciem utraty przytomności.

Utrata przytomności charakteryzuje się nieświadomością, brakiem kontroli nad ruchami ciała, brakiem odpowiedzi na bodźce (wołanie po imieniu, poruszanie) i krótkim okresem trwania. Znamienne jest, że chory po ustąpieniu stanu utraty przytomności nie pamięta tego okresu i może nawet nie wiedzieć, że utrata przytomności miała miejsce, ani jak długo trwała.

Omdlenie to przejściowa utrata przytomności w wyniku zaburzeń przepływu krwi przez mózg. Charakteryzuje się gwałtownym początkiem, krótkim czasem trwania i samoistnym całkowitym ustąpieniem.

Stan przedomdleniowy to sytuacja, kiedy występują objawy zwiastujące omdlenie, jednak do omdlenia nie dochodzi.

Omdlenia są objawem występującym w wielu schorzeniach z różnych dyscyplin medycznych.

Omdlenia sytuacyjne wywołane przez silny ból mogą wystąpić w wielu chorobach. Bez znaczenia jest przyczyna i umiejscowienie bólu.

Dla dalszych losów pacjenta kluczowe jest stwierdzenie, czy przemijająca utrata przytomności miała związek z urazem, czy nie.

Wśród nieurazowych powodów krótkotrwałej utraty przytomności mogą być:

  1. Omdlenia.
  2. Drgawki padaczkowe.
  3. Wywołane przez czynniki psychiczne stany podobne do omdleń czy psychogenne drgawki nie mające nic wspólnego z padaczką.
  4. Inne rzadkie przyczyny np. związane z przemijającym niedokrwieniem mózgu w wyniku zaburzeń tętnic zaopatrujących mózg w krew.

 

Omdlenia mogą występować z różnych powodów.

 

1. Omdlenia odruchowe.

- wśród nich najczęstsze są omdlenia ortostatyczne. Wywołane przez przyjęcie pozycji stojącej, rzadziej siedzącej. Sprzyja temu nagła zmiana pozycji-szybkie poderwanie się na „równe nogi” z pozycji leżącej. Czasami omdlenie może wystąpić po dłuższym staniu.

- omdlenia wyzwalane przez czynniki emocjonalne: ból, strach (np. przed gabinetem dentystycznym, czy na widok krwi).

- omdlenia sytuacyjne mogą być wywołane przez tak codzienne sytuacje jak połykanie, oddawanie moczu albo stolca, kaszel, kichanie, wysiłek fizyczny, śmiech, czy grę na instrumentach dętych.

2. Omdlenia z powodu niskiego ciśnienia tętniczego krwi, zwłaszcza podczas pionizacji z pozycji leżącej. Nasila się po wysiłku, obfitym posiłku lub po długim leżeniu w łóżku. Może występować w zaawansowanym stadium niektórych chorób przewlekłych np. choroba Parkinsona czy cukrzyca. Może też przejściowo pojawić się po krwawieniu, czy w trakcie odwodnienia w wyniku biegunki lub wymiotów.

3. Osobną grupę chorób w przebiegu których mogą występować omdlenia stanowią schorzenia kardiologiczne.

W rozpoznaniu omdlenia i decyzji, co do dalszego postępowania z pacjentem kluczowe znaczenie ma wywiad. Najczęściej zebrany od osób, które były świadkami utraty przytomności. Sam chory nie pamięta, co się z nim działo podobnie jak Śpiąca Królewna.

 

Małgorzata Stokowska-Wojda

Komentarz (0)

Komunikat - maturzyści

Kategoria: Nowości Utworzono: 09 czerwiec 2020
  • Drukuj

KOMUNIKAT

Dotyczący zaświadczeń o stanie zdrowia dla maturzystów

W związku z częstymi przypadkami zgłaszania się do lekarzy poz pacjentów - maturzystów wnioskujących o wydanie im zaświadczeń o stanie zdrowia (np. że są alergikami), jakoby niezbędnymi dla potrzeb egzaminów maturalnych, informujemy, iż:

Zaświadczenia takie nie są objęte koszykiem świadczeń gwarantowanych i nie ma obowiązku ich wydawania, nawet za odpłatnością (art. 16 ust. 1 pkt 1 ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych).

 

 

Zarząd Federacji PZ

 

źródło: Porozumienie Zielonogórskie 

Komentarz (0)

Odpowiedź PZ na apel Rzecznika Praw Pacjenta

Kategoria: Nowości Utworzono: 08 czerwiec 2020
  • Drukuj

W związku z apelem Rzecznika Praw Pacjenta z 5 czerwca br. w sprawie osobistych wizyt pacjentów w placówkach ochrony zdrowia, Federacja Porozumienie Zielonogórskie przypomina, że poradnie POZ nie ograniczyły się tylko do udzielania porad telefonicznych, lecz w uzasadnionych przypadkach, gdy lekarze uznają, że niezbędna jest wizyta bezpośrednia, pacjenci przyjmowani są w poradniach osobiście.

Porady te ze względu na trwające zagrożenie epidemiczne odbywać się muszą w warunkach zapewniających bezpieczeństwo pacjentom oraz personelowi przychodni.

Zarząd PZ w pełni podziela opinię Rzecznika PP w sprawie dalszego przywracania dostępu do świadczeń dla pacjentów, na wszystkich poziomach systemu ochrony zdrowia. Działania te muszą jednak uwzględniać sytuację epidemiczną.

źródło: Porozumienie Zielonogórskie

Komentarz (0)

Samochodem czy rowerem?

Kategoria: Nowości Utworzono: 06 czerwiec 2020
  • Drukuj

Wszyscy uważamy, że chory narząd należy oszczędzać.

Czy osoby z żylakami kończyn dolnych powinny w celu oszczędzania chorych nóg więcej jeździć samochodem? Czy spacer lub jazda rowerem obciąży nadmiernie niewydolne żyły?

Częstość występowania chorób żył wzrasta z wiekiem. Po 70 roku życia cierpi na nią 40% mężczyzn i 50% kobiet.

Żyły prowadzą odtlenowaną krew z tkanek do serca. Żyły kończyn dolnych odprowadzają krew ze stopy w kierunku serca wbrew sile grawitacji. Mięśnie łydki podczas ruchu (np. w trakcie biegu lub spaceru) działają jak pompa na żyłę. Żyła jest wyposażona w zastawki, które zapobiegają cofaniu się krwi podczas rozkurczu mięśnia. Mechanizm działa sprawnie, a jego kluczowym elementem są zastawki żylne. Kiedy ulegają uszkodzeniu, krew nie przepływa sprawnie. Zalega poszerzając żyłę i powodując wzrost ciśnienia hydrostatycznego. Wysokie ciśnienie hydrostatyczne sprawia, że w tkankach gromadzi się płyn tworzący obrzęki. Ze światła żyły do przyległych tkanek przechodzą białe krwinki, które są odpowiedzialne za stan zapalny i postępujące niszczenie tych tkanek.

Zaburzenia żylne rozwijają się długo:

  1. Początkowe przyjmują postać
    • obrzęków wokół kostek,
    • ciężkości nóg ustępującej po wypoczynku z nogami uniesionymi do góry,
    • drętwienia i mrowienia nóg, bolesnych kurczów łydek zwłaszcza nocą.
  2. Widoczne zmiany drobnych naczyń żylnych
    • teleangiektazje - poszerzone czerwono lub niebiesko zabarwione drobne żyłki,
    • żyłki siateczkowate - większego kalibru (ok. 2-4 mm) rozgałęziają się tworząc strukturę podobną do oczek sieci, czemu zawdzięczają swoją nazwę.
  3. Żylaki większych żył - wyraźnie pogrubiałe żyły, często o krętym przebiegu z obecnością niesymetrycznych wypukłości przypominających węzły.
  4. W miarę rozwoju zmian żylnych pojawiają się objawy uszkodzenia okolicznych tkanek. Mają one postać przebarwień skóry. Najczęściej pojawiają się powyżej kostek jako jasnobrązowe plamy przypominające piegi.
  5. Zmiany skórne nie mają charakteru wyłącznie kosmetycznego. Z upływem czasu pojawiają się swędzące zmiany skórne o charakterze alergicznym zwane wypryskiem żylakowym. Przypadłość jest bardzo uciążliwa, a uporczywy świąd powoduje odruchowe drapanie, co skutkuje uszkodzeniem naskórka, zakażeniem skóry i powstawaniem blizn.
  6. Postępujące zaburzenie odżywienia skóry to zmiany troficzne. Występują w okolicach „getrowych”, czyli na podudziach, powyżej kostek. Przyjmują charakter rozległych przebarwień skóry, w zależności od zaawansowania zmian od jasnobrązowych do ciemnobrązowych. Skóra w przebarwionych miejscach jest sucha, cienka (pergaminowa), nieelastyczna, a przez to bardzo podatna na uszkodzenia.
  7. Kolejnym stadium jest owrzodzenie. Powstaje często po bardzo niewielkim urazie a proces gojenia jest zawsze bardzo długi i trudny.

 

Przewlekłe zaburzenia żylne mogą powodować groźne powikłania:

  1. Zakrzepowe zapalenie żył. Uszkodzenie ściany żyły doprowadza do tworzenia się zakrzepów. Oderwany zakrzep tworzy materiał zatorowy. Konsekwencje mogą być bardzo poważne z udarem mózgu i zgonem włącznie.
  2. Krwotok z żylaka. Bywa niebezpieczny dla życia. Jest bardzo obfity i przebiega bezboleśnie. Często chory orientuje się, że coś się dzieje, gdy krew „chlupie” mu w bucie. Ubytek krwi jest duży i bardzo szybko postępuje.

 

Przewlekłym zaburzeniom żylnym sprzyja przede wszystkim:

  1. Ciąża.
  2. Otyłość.
  3. Wiek (ponad 40 lat, a zwłaszcza powyżej 70 lat) i płeć (częściej chorują kobiety).
  4. Brak ruchu, zwłaszcza praca fizyczna w pozycji stojącej, czy długotrwałe przebywanie w pozycji siedzącej.
  5. Zażywanie leków hormonalnych- głównie antykoncepcyjnych.
  6. Nadużywanie sauny i częste gorące kąpiele.
  7. Przebyte zapalenie żył głębokich i zakrzepica żylna, które powodują uszkodzenie zastawek żylnych.
  8. Płaskostopie, inne wady postawy i choroby układu kostno-stawowego obciążające układ żylny.

 

Profilaktyka żylaków obejmuje:

  1. Dbanie o prawidłową masę ciała.
  2. Ruch (spacer, bieganie, jazda na rowerze, pływanie). Pracujące mięśnie wspomagają żyły. Unikanie długotrwałego siedzenia. Podczas wykonywania pracy w pozycji siedzącej warto poruszać stopami, czy zrobić sobie krótką przerwę, żeby choćby podreptać przy biurku.
  3. Dla zapobiegania lub zmniejszenia obrzęków, dobrze jest wypoczywać z nogami ułożonymi wysoko. Na noc zaś można zrolować koc i tak uformowany wałek podłożyć pod nogi. Uniesienie nóg pod kątem ok. 15⁰ nie stwarza dyskomfortu, a przez kilka godzin snu, wykorzystując siłę grawitacji, pozwoli pozbyć się nagromadzonych w ciągu dnia obrzęków.
  4. Ważne jest również zrezygnowanie z gorących kąpieli.
  5. I ciasnych skarpetek upośledzających krążenie żylne na rzecz tych bezuciskowych.
  6. Panie nie powinny nosić butów z obcasami wyższymi niż 5 cm.

 

Dbając o dobrą kondycję naszych żył warto zrobić sobie Dzień Bez Samochodu znacznie częściej niż raz w roku.

 

Małgorzata Stokowska-Wojda

Komentarz (0)

Więcej artykułów…

  • Epidemia trwa - zasady bezpieczeństwa wciąż konieczne
  • Bezpłatne porady prawne - Porozumienie Zielonogórskie i TU INTER razem w walce z koronawirusem SARS-Cov-2 przedłużone do 30.06.2020
  • Zaświadczenia do żłobków - nie od lekarza POZ
  • Większy zakres leczenia on-line
  • POZ z pacjentami - kampania Porozumienia Zielonogórskiego

Strona 29 z 95

  • Poprzedni artykuł
  • 24
  • 25
  • 26
  • 27
  • 28
  • 29
  • 30
  • 31
  • 32
  • 33
  • Następny artykuł
  • koniec

Najcześciej czytane

  • Dieta w przewlekłej niewydolności nerek
  • Choroba zimnych aglutynin
  • SOMA, PSYCHE I POLIS
  • Przewlekła niewydolność krążenia
  • Drżenia - problem szerszy niż parkinsonizm
  • Strona główna
  • Nowości
  • Komunikat MZ
  • Komunikaty
    • Komunikaty LZLR-P
    • Komunikaty PZ
  • Nowości
  • Związek
    • Przyłącz się!
    • Stanowiska Związku
    • Składki
    • Szkolenia
    • Ankiety
    • Porady prawne
    • Oferty/zniżki
    • Poczta przez WWW
    • Webinary
  • Przychodnie
    • 1
      • Powiat Bialski
      • Powiat Biłgorajski
      • Powiat Chełmski
      • Powiat Hrubieszowski
      • Powiat Janowski
      • Powiat Krasnostawski
      • Powiat Kraśnicki
      • Powiat Lubartowski
      • Powiat Lubelski
      • Powiat Łęczyński
    • 2
      • Powiat Łukowski
      • Powiat Opolski
      • Powiat Parczewski
      • Powiat Puławski
      • Powiat Radzyński
      • Powiat Rycki
      • Powiat Świdnicki
      • Powiat Tomaszowski
      • Powiat Włodawski
      • Powiat Zamojski
  • Forum
  • Pliki
  • Projekty unijne
    • Projekt 2.16 - monitorowanie legislacji
    • Projekt 5.1 - RZS
    • Projekt 5.2 - szkolenia kadr
    • Projekt 10.3 - borelioza
  • Kontakt

Skontaktuj się z nami

Lubelski Związek Lekarzy Rodzinnych - Pracodawców
ul. Zbigniewa Herberta 14
20-468 Lublin

  • 81 748 47 88
  • Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
  • Znajdź nas na Mapie Google
 

dotpay logo   Rozliczenia transakcji kartą kredytową i e-przelewem przeprowadzane są za pośrednictwem Centrum Rozliczeniowego Dotpay

Na górę strony ^ | + powiększ | - pomniejsz | zresetuj
© Wszelkie prawa Lubelski Związek Lekarzy Rodzinnych-Pracodawców
Komunikaty
  • Komunikaty
    • Komunikaty LZLR-P
    • Komunikaty PZ
  • Nowości
  • Związek
    • Przyłącz się!
    • Stanowiska Związku
    • Składki
    • Szkolenia
    • Ankiety
    • Porady prawne
    • Oferty/zniżki
    • Poczta przez WWW
    • Webinary
  • Przychodnie
    • 1
      • Powiat Bialski
      • Powiat Biłgorajski
      • Powiat Chełmski
      • Powiat Hrubieszowski
      • Powiat Janowski
      • Powiat Krasnostawski
      • Powiat Kraśnicki
      • Powiat Lubartowski
      • Powiat Lubelski
      • Powiat Łęczyński
    • 2
      • Powiat Łukowski
      • Powiat Opolski
      • Powiat Parczewski
      • Powiat Puławski
      • Powiat Radzyński
      • Powiat Rycki
      • Powiat Świdnicki
      • Powiat Tomaszowski
      • Powiat Włodawski
      • Powiat Zamojski
  • Forum
  • Pliki
  • Projekty unijne
    • Projekt 2.16 - monitorowanie legislacji
    • Projekt 5.1 - RZS
    • Projekt 5.2 - szkolenia kadr
    • Projekt 10.3 - borelioza
  • Kontakt