Lubelski Związek Lekarzy Rodzinnych-Pracodawców logo pz
  • Komunikaty
    • Komunikaty LZLR-P
    • Komunikaty PZ
  • Nowości
  • Związek
    • Przyłącz się!
    • Stanowiska Związku
    • Składki
    • Szkolenia
    • Ankiety
    • Porady prawne
    • Oferty/zniżki
    • Poczta przez WWW
    • Webinary
  • Przychodnie
    • 1
      • Powiat Bialski
      • Powiat Biłgorajski
      • Powiat Chełmski
      • Powiat Hrubieszowski
      • Powiat Janowski
      • Powiat Krasnostawski
      • Powiat Kraśnicki
      • Powiat Lubartowski
      • Powiat Lubelski
      • Powiat Łęczyński
    • 2
      • Powiat Łukowski
      • Powiat Opolski
      • Powiat Parczewski
      • Powiat Puławski
      • Powiat Radzyński
      • Powiat Rycki
      • Powiat Świdnicki
      • Powiat Tomaszowski
      • Powiat Włodawski
      • Powiat Zamojski
  • Forum
  • Pliki
  • Projekty unijne
    • Projekt 2.16 - monitorowanie legislacji
    • Projekt 5.1 - RZS
    • Projekt 5.2 - szkolenia kadr
    • Projekt 10.3 - borelioza
  • Kontakt

Depresja u dzieci

Kategoria: Nowości Utworzono: 19 luty 2017
  • Drukuj

Depresja jest chorobą występującą coraz częściej wraz z rozwojem cywilizacji. Zwykle kojarzymy ją z osobami dorosłymi. Tymczasem depresja u dzieci często pozostaje nierozpoznana. Objawy depresji uważane za kluczowe u dorosłych jak: zaburzenia snu, spadek łaknienia, zmniejszenie masy ciała i myśli samobójcze nie zawsze muszą występować w depresji dziecięcej. U dzieci często występują niespecyficzne objawy takie jak drażliwość, uciekanie z domu, pogorszenie wyników w nauce i bóle głowy. Nawet objawy dużej depresji pozostają często niezauważone przez opiekunów, gdyż nie zaburzają one w sposób istotny funkcjonowania dziecka. Dziecko może być smutne, mieć myśli samobójcze i problemy ze snem, o których jego rodzice nie wiedzą. Wynika to z faktu, że dziecko często nie potrafi w sposób spontaniczny lub świadomy wyrazić własnych uczuć, czy opisać przeżywanych przez siebie problemów. Czasami cały swój stan ujmuje jednym zdaniem: „Jest mi źle”.

Dzieci w wieku przedszkolnym cierpiące na depresję są apatyczne, wycofane w kontaktach z opiekunami, podczas zabawy często analizują tematy związane ze śmiercią, a niekiedy z samobójstwem. Często występuje opóźnienie lub cofnięcie w rozwoju polegające na tym, że dziecko wolniej uczy się nowych czynności, lub nie potrafi wykonać tych, które już wcześniej opanowało.

U dzieci depresyjnych w wieku szkolnym dominują objawy lękowe: strach przed przebywaniem bez towarzystwa innej osoby lub niechęć do kontaktów z ludźmi. Występują również objawy ze strony ciała: bóle uogólnione, bóle brzucha, bóle głowy. Po ustąpieniu epizodu dużej depresji u znacznej liczby dzieci stwierdza się zaniżoną samoocenę, upośledzenie relacji międzyludzkich, zwiększoną częstość podejmowania zachowań ryzykownych, których wynikiem może być palenie tytoniu lub przedwczesne zajście w ciążę. Obserwowane u nastolatków chorych na depresję upośledzenie funkcjonowania we wszystkich dziedzinach życia, pogorszenie wyników w nauce, wycofanie się z codziennej aktywności grupy rówieśniczej oraz brak napędu lub motywacji mogą powodować uporczywe interwencje rodziców. Ciągłe uwagi w efekcie powodują pogorszenie samooceny.

Rozpowszechnienie zaburzeń depresyjnych w kolejnych pokoleniach dzieci wzrasta, a ich początek występuje w coraz młodszym wieku. Szacuje się, że duża depresja występuje u 1% dzieci w wieku przedszkolnym, u 2% dzieci w wieku szkolnym i 1,6-8% młodzieży. Liczba samobójstw wśród dzieci i młodzieży w przebiegu depresji nie jest dokładnie znana, ale prawdopodobnie jest zbliżona do częstości samobójstw w populacji ogólnej. Śmiertelność z powodu samobójstw jest prawie sześciokrotnie większa u młodzieży w wieku 15-19 lat niż u dzieci młodszych. Częstość występowania depresji u chłopców i dziewczynek przed okresem pokwitania jest niemal taka sama, natomiast w okresie młodzieńczym zaburzenie to występuje dwukrotnie częściej u dziewcząt niż u chłopców.

Powodem występowania objawów depresyjnych w dzieciństwie są skomplikowane, wielopoziomowe zależności między:

  1. indywidualnymi cechami dziecka: czynnikami biologicznymi i psychologicznymi
  2. środowiskiem: rodzicami, rodzeństwem-ze wzajemnymi relacjami rodzinnymi, czynnikami związanymi z grupą rówieśniczą i sąsiedztwem, czynnikami związanymi ze szkołą, społecznością lokalną oraz środowiskiem społecznym i kulturowym
  3. sposobem, w jaki wymienione czynniki wpływają na siebie w trakcie rozwoju dziecka.

Zaburzenia te pojawiają się w kontekście procesów rozwojowych oraz nieprawidłowych relacji w obrębie rodziny i społeczeństwa. Chcąc zapewnić dziecku możliwość prawidłowego rozwoju, przeciwdziałać zaburzeniom funkcjonowania należy o tym pamiętać.

Rozpoznawanie depresji opiera się na stosowaniu testów psychologicznych odrębnie opracowanych dla poszczególnych kategorii wiekowych. Umożliwiają one ocenę problemu i dobranie właściwego leczenia, na które składa się nie tylko podawanie leków, a przede wszystkim zastosowanie technik psychologicznych adresowanych zarówno do dziecka jak jego rodziców. Rodzice uczą się w jaki sposób pomóc dziecku. Trening zależności między dzieckiem i rodzicami prowadzi do poprawy kontaktów i złagodzenia objawów.

Małgorzata Stokowska-Wojda

Komentarz (0)

Porozumienie Zielonogórskie rozczarowane projektem ustawy o POZ

Kategoria: Nowości Utworzono: 13 luty 2017
  • Drukuj

W opinii Federacji Związków Pracodawców Ochrony Zdrowia Porozumienie Zielonogórskie projekt ustawy o podstawowej opiece zdrowotnej z dnia 30 grudnia 2016 r. w przedstawionym kształcie nie spełnia oczekiwań środowiska medycznego i pacjentów. W stanowisku przesłanym Ministerstwu Zdrowia Porozumienie Zielonogórskie zgłosiło szereg krytycznych uwag wobec projektu. Ponadto PZ stwierdza, że poza samą definicją lekarza, pielęgniarki i położnej POZ, projekt ten nie wnosi istotnych zmian w funkcjonowaniu podstawowej opieki zdrowotnej. Zdaniem Porozumienia Zielonogórskiego projekt nakłada nowe obowiązki na lekarzy rodzinnych bez określenia sposobów ich realizacji, zwłaszcza w zakresie koordynacji oraz funkcjonowania zespołu POZ. Porozumienie Zielonogórskie zauważa też, że określenie w proponowany sposób finansowania nowych zadań w podstawowej opiece zdrowotnej może spowodować nałożenie nowych dodatkowych obowiązków de facto bez globalnego i istotnego zwiększenia nakładów.

Jednym z ważniejszych mankamentów projektu jest w opinii PZ brak precyzyjnego określenia roli podstawowej opieki zdrowotnej w całym systemie ochrony zdrowia - w szczególności ze zdefiniowaniem koordynacji oraz zasad i sposobów jej wykonywania. Zdaniem PZ podkreślenia wymaga w szczególności fakt, że podstawowa opieka zdrowotna jest podstawą systemu ochrony zdrowia, w ramach której zapewniany jest dostęp do finansowanych ze środków publicznych świadczeń zdrowotnych profilaktycznych, w tym profilaktycznej opieki zdrowotnej nad dziećmi i młodzieżą, diagnostycznych, leczniczych, rehabilitacyjnych oraz pielęgnacyjnych, udzielanych w ramach ambulatoryjnej opieki zdrowotnej i pierwszego (wstępnego) kontaktu pacjenta z systemem ochrony zdrowia. W jej ramach świadczenia zdrowotne oraz wszechstronna, ciągła i skoordynowana opieka zapewniane są przez zespoły współdziałających ze sobą lekarzy, pielęgniarek i położnych. Posiadają oni kwalifikacje określone w niniejszej ustawie.

Zdaniem Federacji PZ opieka koordynowana nie może być dla świadczeniodawców obligatoryjna od 1 lipca 2019 r. - należy umożliwić fakultatywne wdrażanie tej formy zarządzania opieką nad pacjentem (w tym budżetu powierzonego) przez świadczeniodawców systemu ochrony zdrowia.

PZ krytycznie odnosi się także do propozycji związanych z funkcjonowaniem zespołów POZ. W opinii organizacji nic nie uzasadnia tworzenia opozycji, która wynika z projektu ustawy, świadczeniodawca - lekarz POZ, świadczeniodawca - zespół POZ. Nie ma bowiem przeszkody, aby wszystkie obowiązki nałożone na lekarza POZ i zespół POZ zostały nałożone na świadczeniodawcę udzielającego świadczeń w zakresie POZ. Zdaniem Porozumienia Zielonogórskiego ingerencja ustawowa tworząca zespół POZ powinna wskazywać tylko na formę organizacji tych świadczeń, a brak przepisów normujących sposób i zasady ich funkcjonowania wywoła chaos lub wręcz uniemożliwi ich działanie.

Sprzeciw Federacji wywołuje zdanie umieszczone w rozdziale oceny skutków regulacji, gdzie stwierdzono, że obecnym problemem POZ jest brak motywacji lekarza, pielęgniarki i położnej POZ do skoordynowanej opieki nad pacjentem spowodowany systemem finansowania. Porozumienie Zielonogórskie uznaje to stwierdzenie za oburzające. Projekt ustawy o podstawowej opiece zdrowotnej wymaga, zdaniem Federaci PZ, zdecydowanego przeredagowanie i doprecyzowania uwzględniając zgłoszone do niego uwagi.

Komentarz (0)

Zdążyć przed rakiem

Kategoria: Nowości Utworzono: 02 luty 2017
  • Drukuj

Do niedawna wśród nowotworów prym wiódł rak płuc. Zmiana warunków, cywilizacja sprawiły, że ustępuje pierwszeństwa rakowi jelita grubego. Liczba zachorowań ciągle rośnie. Rak jelita grubego rozwija się powoli, od kilku do dwudziestu lat. Często jego podłoże stanowią łagodne polipy, które z czasem nabierają cech złośliwych stąd nazywamy je stanem przedrakowym. Rozpoznanie polipów pozwala na ich usunięcie i tym samym uwolnienie chorego od tykającej „bomby zegarowej”. Wczesne wykrycie raka umożliwia jego skuteczne leczenie. Diagnostyce jelita grubego służy badanie kolonoskopowe.

Kolonoskopia jest badaniem polegającym na wziernikowaniu całego jelita grubego.

Badanie wykonuje się przy pomocy giętkiego instrumentu - kolonoskopu, który wprowadza się przez odbyt do światła jelita. Kolonoskop ma długość od 130 do 200 cm długości, na końcu przyrządu umieszczonym w jelicie znajduje się kamera, na drugim końcu okular umożliwiający badającemu lekarzowi obserwację obrazu rejestrowanego przez obiektyw. W rękojeści kolonoskopu znajdują się pokrętła do sterownia aparatem dzięki którym kolonoskop jest przesuwany wzdłuż jelita. Nowoczesne kolonoskopy są zaopatrzone w monitory, na których pojawia się kolorowy obraz z wnętrza jelita oraz możliwość wykonywania zdjęć (również w kolorze) jako dokumentacji zaobserwowanych w trakcie badania zmian chorobowych. Badający lekarz przy pomocy kolonoskopu ogląda od środka jelito grube. Dzięki wziernikowaniu jelita grubego można wykryć polipy, zmiany nowotworowe, zmiany zapalne błony śluzowej, chorobę uchyłkową jelita. Podczas kolonoskopii można pobrać wycinki celem wykonania badania histopatologicznego czy wykonać zabieg endoskopowy np. usunięcia polipów.

Bardzo ważne jest właściwe przygotowanie do badania. Polega ono na oczyszczeniu jelita grubego. Na tydzień przed badaniem należy skontaktować się z lekarzem, by zasięgnąć informacji, które leki można przed badaniem przyjmować, a które wskazanym byłoby odstawić. Ograniczenia dotyczą niektórych powszechnie przyjmowanych leków przeciwbólowych i witamin. Zaleca się odstawienie preparatów żelaza i leków zwiększających ryzyko krwawienia podczas badania. Dzień przed kolonoskopią konieczny jest ścisły post. Nie można spożywać żadnych stałych pokarmów. Dozwolone są dowolne ilości wody mineralnej i soków. Najlepiej znaleźć sobie na ten dzień jakieś absorbujące zajęcie np. ciekawą lekturę lub film, aby odwrócić uwagę, a uczucie głodu oszukiwać wodą mineralną. W przeddzień badania konieczne jest przyjmowanie specjalnych preparatów przeczyszczających, sposób ich przyjmowania dokładnie opisuje ulotka. Celem oczyszczania jest wypróżnianie się prawie czystą wodą, co sugeruje, że jelito jest właściwie przygotowane do badania. Jeżeli jelito nie zostało dokładnie oczyszczone, badanie jest bardzo trudne, lub wręcz niemożliwe do wykonania. Kolonoskopia zwykle trwa od 20 do 60 minut. Nie jest badaniem bolesnym, ale podczas wprowadzania wziernika może występować odruchowe obkurczanie jelita powodujące dyskomfort a nawet ból u pacjenta i utrudniające badającemu lekarzowi prowadzenie kolonoskopu. By uniknąć nieprzyjemnych doznań, przed badaniem podaje się pacjentowi leki uspokajająco-nasenne i przeciwbólowe jednocześnie. Pacjent jest rozluźniony, a badanie przebiega bez utrudnień. Po podanych lekach nie można prowadzić samochodu. Ważne jest, by chory udał się na badanie w towarzystwie bliskiej osoby, która zorganizuje transport.

Co roku na raka jelita grubego choruje ok. 14 000 nowych pacjentów. Ale wykrycie przy pomocy kolonoskopii bezobjawowych zmian zmniejsza ryzyko zachorowania na raka jelita grubego o 60-90%. W związku z powyższym, Ministerstwo Zdrowia finansuje program profilaktyki raka jelita grubego, w wyniku którego kolonoskopia jest wykonywana u osób zdrowych.

Do profilaktycznej kolonoskopii kwalifikowane są osoby, które nie miały wykonanego tego badania w ciągu ostatnich 10 lat:

  1. W wieku 50-65 lat bez objawów raka jelita grubego.
  2. W wieku 40-50 lat bez objawów raka jelita grubego, które miały przynajmniej jednego krewnego pierwszego stopnia (rodzice, rodzeństwo, dzieci) z rakiem jelita grubego.
  3. Osoby w wieku 25-65 lat pochodzące z rodzin obciążonych genetycznie. W tym przypadku konieczne jest skierowanie (potwierdzenie) z Poradni Genetycznej.

Kolonoskopia jest badaniem, które można powtarzać wielokrotnie. Podeszły wiek nie stanowi przeciwwskazania. Wykonywana jest nawet u kobiet ciężarnych, ale należy unikać wykonania jej w II i III trymestrze ciąży.

Przeciwskazaniem do kolonoskopii jest:

  1. Zawał mięśnia serca w ciągu ostatnich 3 miesięcy.
  2. Ostra niewydolność krążeniowa lub oddechowa.
  3. Ostra choroba zapalna jelit.

Powikłania po kolonoskopii występują bardzo rzadko. Mają charakter niewielkich krwawień zwykle niewymagających leczenia. Wyjątkowo może dojść do przebicia jelita.

Wczesna, bezobjawowa zmiana wykryta dzięki profilaktycznej kolonoskopii często pozwala zdążyć przed rakiem.

Małgorzata Stokowska-Wojda

Komentarz (0)

Puszki, Okruszki, Kłębuszki

Kategoria: Nowości Utworzono: 23 styczeń 2017
  • Drukuj

Dwanaście tysięcy lat temu pierwszy pies zadomowił się w ludzkim domostwie, a w starożytnym Egipcie oswojone zostały dzikie koty nubijskie. Od tego czasu przez tysiąclecia zmieniały się przyzwyczajenia, potrzeby, fizjologia i psychika udomowianych zwierząt. Wraz z ludźmi mieszkały w prymitywnych szałasach, małych osadach, coraz wygodniejszych mieszkaniach również tych w wieżowcach hałaśliwych miast.

Mamusiu! Mamusiu! A Kinga ma ślicznego małego pieska! Taki milusi. Daje się głaskać. Ja też chcę takiego! Bardzo proszę. Będę go karmić i wyprowadzać na spacer. Zgódź się, proszę. Nawet szpinak będę jadła.

Sytuacja w której znajduje się wielu rodziców i musi podjąć trudną decyzję.

Problem jest skomplikowany i dobrze jest go przemyśleć. Decyzja podjęta pod wpływem impulsu może mieć przykre konsekwencje.

Opieka nad ulubionym zwierzątkiem wyrabia w dzieciach systematyczność, obowiązkowość i odpowiedzialność. Ale pamiętajmy, że zwierzę to nie pluszak i trudno odstawić go na półkę na kilka dni gdy wyjeżdżamy, lub kiedy mały szczeniaczek urośnie do rozmiarów dorosłego doga i przestanie mieścić się w dwupokojowym mieszkaniu.

Zanim przyjmiemy pod swój dach zwierzaka warto zapoznać się z jego potrzebami i zwyczajami oraz obowiązkami jakie nas czekają. Unikniemy przykrych zaskoczeń. Bierzmy pod uwagę, że nawet jeżeli dziecko zadeklaruje przejęcie opieki nad nowy przyjacielem, trzeba będzie przynajmniej na początku mu pomóc, żeby zwierzak się zaaklimatyzował, a i później dobrze jest sprawować dyskretny nadzór nad sumiennością pielęgnacji.

Sytuacja komplikuje się, gdy nasza pociecha jest alergikiem, ponieważ puchaty przyjaciel może nasilać objawy choroby.

Nie zawsze wiemy, że nasze dziecko ma alergię na czworonogi. Objawy uczulenia rzadko występują natychmiast. Czasem bywa, że zwierzę pojawia się w domu i dopiero po pół roku wspólnych zabaw i obustronnej przyjaźni, dziecko zaczyna kichać, kaszleć i podduszać się.

Co wtedy robić? Zadomowiony, ufny zwierzak, rozkochane w nim dziecko i widmo traumatycznego dla obojga rozstania. Przy burzliwych objawach alergii jest ono nieuniknione. Warto jednak, by zorganizować je jak najdelikatniej. Poszukać nowego domu dla czworonoga u rodziny lub znajomych. Powoli przyzwyczaić go do nowych właścicieli przez częstsze odwiedziny np. wspólne spacery. Dziecko wiedząc, kto opiekuje się jego ukochanym czworonogiem i mając możliwość odwiedzania go, łatwiej zniesie rozstanie.

Nie zawsze scenariusz musi być tak przykry. Jak wynika z badań 43% alergików hoduje w domu zwierzęta. Jeśli uczulenie nie jest tak silne i po konsultacji z lekarzem zapadnie decyzja o pozostawieniu zwierzaka w domu, należy do minimum zredukować ryzyko zaostrzenia alergii u dziecka. Wymaga to od rodziców przejęcia na siebie obowiązków związanych z opieką nad czworonogiem. Należy pilnować by zwierzak nie wchodził do pokoju dziecka, ani do jego łóżka. Jeśli jest to zwierzątko trzymane w klatce, powinno się ją ustawić jak najdalej od miejsc, w których dziecko przebywa najczęściej. Klatkę, czy kuwetę  dobrze  jest czyścić często i starannie, nie angażując w to dziecka. Posłanie kota czy psa powinno być wykonane z materiału, którego nie trzyma się sierść, codziennie trzepane i prane przynajmniej raz w tygodniu. Jeżeli istnieje taka możliwość, dobrze byłoby codziennie zabierać psa lub kota na świeże powietrze i tam dokładnie go wyszczotkować.

Wierne spojrzenie, radosne powitania, ufny dotyk miękkiego futerka wynagrodzą poniesione trudy. A wypoczynek w fotelu z przytulonym do nóg czworonogiem przyniesie ukojenie po stresującym dniu.

 

Małgorzata Stokowska-Wojda

Komentarz (0)

Dieta w przewlekłej niewydolności nerek

Kategoria: Nowości Utworzono: 17 styczeń 2017
  • Drukuj

Niewydolność nerek rozwija się w przebiegu chorób uszkadzających nerki. Do najczęstszych przyczyn niewydolności nerek należą zmiany zapalne, cukrzyca, a także długotrwała kamica nerkowa.

Nerki pełnią w organizmie rolę oczyszczalni. Wydalając mocz regulują gospodarkę wodną ustroju. Eliminują z krwi produkty pochodzące z przemiany białek (mocznik i kreatynina). Odpowiadają za prawidłowe stężenie składników mineralnych usuwając z moczem nadmiar sodu, potasu i fosforu.

Jeżeli nerki jako oczyszczalnia są niewydolne, produkty, które powinny być odfiltrowane z krwi i wydalone z moczem zalegają, a ich stężenie rośnie doprowadzając do zatrucia.

Nadmiar mocznika we krwi powoduje przykre objawy w postaci osłabienia, apatii, nudności, wymiotów, a przy dużej jego zawartości bardzo ciężkie zatrucie pod postacią śpiączki mocznicowej.

Nadmiar sodu prowadzi do wzrostu ciśnienia krwi, fosforu do niedoboru wapnia. Wysoki poziom potasu powoduje zaburzenia pracy serca, które mogą stanowić zagrożenie życia.

Dieta w niewydolności nerek jest bardzo ważnym elementem leczenia.

  1. W zależności od stopnia wydolności nerek, w oparciu o objętość wydalanego w ciągu doby moczu ustala się dzienną dawkę płynów. Sumując ilość spożywanej wody należy pamiętać, że znajduje się ona nie tylko w wypijanych napojach, ale również zupach, sosach, produktach mlecznych, a także warzywach i owocach.
  2. Ograniczyć należy podaż produktów białkowych. O ilości białka w diecie decyduje stężenie mocznika i kreatyniny we krwi, zwykle jest to ok. 35-55 g białka na dobę. W związku z niewielką ilością białko powinno być pełnowartościowe. Zalecane są: chude mięso, ryby, jaja, mleko i produkty mleczne w tym sery twarogowe.
  3. Zmniejszenie zawartości soli oznacza nie tylko nie tylko rezygnację z zawartości solniczki, ale również produktów gotowych takich jak: konserwy, marynaty, wędliny, przetwory mięsne, produkty wędzone, sery żółte, kiszonki, produkty zawierające w składzie glutaminian sodu (kostki rosołowe, zupy i sosy w proszku, niektóre mieszanki przypraw).
  4. Celem obniżenia poziomu fosforu ograniczamy podroby, cielęcinę, ryby, płatki zbożowe, pieczywo razowe, napoje gazowane, suche nasiona roślin strączkowych.
  5. Regulacja potasu osiągana jest ograniczeniem: czekolady, kakao, orzechów, kasz (szczególnie gryczanej), suszonych śliwek, fig, bananów , cytrusów, awokado, marchwi, pomidorów i przetworów pomidorowych.
    Zmniejszenie zawartości potasu w warzywach osiąga się przez ich moczenie najlepiej półgodzinne po zalaniu wrzątkiem, a następnie kilkakrotne płukanie przed ugotowaniem. Oprócz potasu wypłukują się również witaminy, niezbędne jest ich uzupełnianie w postaci tabletki.
  6. Tłuszcze nie podlegają ograniczeniu, ale lepiej używać tłuszczów roślinnych.
  7. Podstawą diety w niewydolności nerek są ziemniaki w ilości ok. 1 kg dziennie.
    Przyrządzone na wiele sposobów mogą stanowić dość urozmaicone i smaczne menu.
  8. Z uwagi na ograniczenie soli dla podniesienia atrakcyjności potraw warto użyć aromatycznych ziół (np. kminek, majeranek, pieprz ziołowy, kminek, bazylia), lub zakwasić je kwaskiem cytrynowym lub sokiem z cytryny.

Przepis na ziemniaczane łódeczki w chmurce:
2 spore ziemniaki
1 opakowanie (150-200g) gładkiego twarożku
1 ząbek czosnku
Przyprawy (np. bazylia, pieprz biały i kminek albo jeśli ktoś lubi pikantniej: papryka słodka, chili, pieprz ziołowy)

Umyte ziemniaki należy upiec w piekarniku. Do twarożku dodajemy przeciśnięty przez praskę ząbek czosnku, bazylię i pieprz (w wersji paprykowej z czosnku należałoby zrezygnować). Upieczone ziemniaki kroimy wzdłuż na pół. Na każdą ziemniaczaną łódeczkę nakładamy twarożkową chmurkę, wkładamy na kilka minut do piekarnika i danie jest gotowe do podania.

Małgorzata Stokowska-Wojda

Komentarz (0)

Przewlekła niewydolność krążenia

Kategoria: Nowości Utworzono: 02 grudzień 2016
  • Drukuj

Niepełnosprawność, czyli ograniczenie wydolności fizycznej lub intelektualnej kojarzy nam się najczęściej z zespołem wad wrodzonych lub trwałymi uszkodzeniami powstałymi w wyniku wypadków. Rzadko uświadamiamy sobie, że powodem niepełnosprawności w zakresie fizycznym może być choroba serca. Przewlekła niewydolność krążenia jest to stan, w którym uszkodzone serce nie jest w stanie przepompować odpowiedniej ilości krwi koniecznej dla prawidłowego zaopatrzenia w tlen i składniki odżywcze narządów naszego organizmu.

Niewydolność krążenia może wynikać:

1.      z uszkodzenia mięśnia serca

2.      zaburzeń rytmu serca

3.      wad zastawek

4.      chorób osierdzia

Właściwie większość chorób układu krążenia w zaawansowanym stadium może doprowadzić do niewydolności krążenia.W Polsce cierpi na to schorzenie ok. 800 tysięcy – 1 milion osób, a przyczyną ok. 90% tych przypadków jest choroba niedokrwienna serca i nadciśnienie tętnicze. Największą liczbę zachorowań odnotowuje się w grupie osób po 70 roku życia. Oprócz wieku istotne są również inne czynniki ryzyka czyli okoliczności sprzyjające wystąpieniu niewydolności krążenia.

Są to:

1. płeć - częściej chorują mężczyźni i kobiety po okresie menopauzy

2. nieprawidłowe stężenie lipidów (cholesterolu i trójglicerydów) we krwi

3. cukrzyca

4. otyłość

5. nieodpowiednia dieta

6. zbyt mała aktywność fizyczna

7. przebyte zapalenie mięśnia serca

8. palenie tytoniu

9.rodzinne predyspozycje genetyczne

Do najważniejszych objawów niewydolności krążenia należą łatwe męczenie się i zmniejszenie tolerancji wysiłku, obrzęki i duszność. Obrzęki pojawiają się na stopach i wokół kostek, czasem wyżej na podudziach. Jeśli pacjent chodzi, narastają w ciągu dnia, a znikają w nocy. Często rano po wypoczynku nocnym nie ma ich. Jeżeli pacjent przeważającą część dnia spędza w łóżku, występują między łopatkami i w okolicy lędźwiowo-krzyżowej. Obrzęki mają charakter ciastowaty, po uciśnięciu palcem obrzękniętego miejsca powstaje dołek, który dość wolno znika. Duszność jest subiektywnym odczuwaniem braku tchu. Obiektywnie obserwuje się krótki oddech. Pacjentowi sprawia trudność nabranie powietrza do płuc. Pogłębiająca się przewlekła niewydolność krążenia charakteryzuje się narastaniem stopnia duszności i obrzęków. W początkowym okresie dolegliwości te mają charakter przejściowy i nasilają się po wysiłku fizycznym, stopniowo coraz mniejszy wysiłek wywołuje objawy, aż w najbardziej zaawansowanym stadium występują one również bez obciążenia, czyli w spoczynku. Nowojorskie Stowarzyszenie Chorób Serca (w skrócie NYHA) podzieliło niewydolność krążenia na cztery stopnie. Podział ten jest stosowany również przez lekarzy w Polsce i pojawia się w rozpoznaniach na kartach informacyjnych dotyczących pobytu w szpitalu.

-Stopień pierwszy (NYHA I) - dolegliwości takie jak duszność i męczenie się nie występują nawet przy większych wysiłkach fizycznych (np. wejście po schodach ).

-Stopień drugi (NYHA II) - występuje szybsze męczenie się lub niemożność wykonywania większych wysiłków fizycznych (wchodzenie po schodach).

-Stopień trzeci (NYHA III) - szybsze męczenie się i duszność pojawia się przy codziennej podstawowej aktywności życiowej.

-Stopień czwarty (NYHA IV) - duszność pojawia się w spoczynku i przy najmniejszych nawet wysiłkach fizycznych .Chory spędza czas w fotelu lub w łóżku.

Przewlekła niewydolność krążenia nie jest chorobą jednej przyczyny, a stanem uszkodzenia do którego mogą doprowadzić nie leczone lub źle leczone choroby układu krążenia. Zwykle leczenie kojarzy nam się z wizytą u lekarza, który wypisuje skierowania na badania i recepty z potrzebnymi lekami. Uważamy, że leczenie prowadzi lekarz i on odpowiada za efekty lub ich brak. Najczęściej zapominamy jak dużo zależy od nas samych i że zażycie na czas przepisanego leku nie jest jedyną formą leczenia zalecaną przez lekarza. Zalecenia zaczynają się najczęściej w momencie, gdy do gabinetu lekarza rodzinnego trafia pacjent, któremu jeszcze nie rozpoznano choroby układu krążenia, ale u którego występują czynniki ryzyka. Nie mamy wprawdzie możliwości zmienić naszych uwarunkowań genetycznych, wieku czy płci, ale jeśli lekarz zaleca nam zgubienie zbędnych kilogramów, rzucenie palenia papierosów, a w zamian więcej ruchu na świeżym powietrzu - mamy wybór. Od nas samych, nie od prowadzącego lekarza, zależy czy zastosujemy się do rad zmniejszając szansę na zachorowanie lub znacznie je opóźniając, czy spędzając wolną sobotę na kanapie przed telewizorem będziemy chrupać chipsy między jednym a drugim papierosem i tym samym przybliżać perspektywę niewydolności krążenia. Większość z nas lubi wiedzieć jaki mamy poziom cholesterolu i chętnie wykonujemy stosowne badanie. Znacznie trudniej jest zmienić dotychczasowe nawyki żywieniowe, jeżeli okaże się, że nasz wynik jest powyżej dopuszczalnej normy. Rezygnacja z goloneczki, boczku, śmietany i tych wszystkich smażonych pyszności jest ciężką próbą. Niestety, nie wszyscy wychodzą z niej zwycięsko. Cholesterol nie boli, bolą wyrzeczenia, więc czasem zastanawiamy się czy warto ponosić trud zmiany przyzwyczajeń. Aż do czasu, gdy bezbolesny cholesterol wywoła zmiany miażdżycowe w naczyniach wieńcowych, chorobę niedokrwienną serca i ból za mostkiem po wysiłku. Czasem pomimo zdrowego stylu życia nie udaje się nam uniknąć cywilizacyjnych plag takich jak nadciśnienie tętnicze. Nie znamy czynnika sprawczego nadciśnienia, ale wiemy, że wcześnie rozpoznane i prawidłowo leczone może długo nie powodować uszkodzeń serca. Podstawą prawidłowego leczenia nadciśnienia tętniczego jest regularne przyjmowanie zaleconych leków oraz kontrolne pomiary ciśnienia w domu najlepiej zapisywane w notesie i opatrzone datą. Wielu pacjentów podejmuje próby odstawiania leków, żeby sprawdzić, czy choroba nie została wyleczona. Są tacy, którzy zmniejszają zlecone dawki, żeby wystarczyło na kilka dni dłużej, bo właśnie się kończą, a chwilowo plany są inne niż wizyta lekarska. Nieregularne używanie leków jest jedną z najczęstszych przyczyn nieprawidłowego leczenia nadciśnienia tętniczego i choroby niedokrwiennej serca, a w konsekwencji niewydolności krążenia. Nieprawidłowe leczenie jest zwykle zupełnie niezależne od lekarza. Podobnie przedstawia się kontrola wyników leczenia. Wielu pacjentów mierzy w domu ciśnienie, niewielu je zapisuje, jeszcze mniej liczni przynoszą swoje notesy z pomiarami na wizytę lekarską. Możliwość wglądu lekarza w rzetelnie prowadzone zapisy umożliwia ocenę skuteczności dotychczasowego leczenia i ewentualne wprowadzenie zmian. Pamiętajmy, że podobnie jak zaniechanie stosowania się do lekarskich zaleceń, szkodzi przesada. Jeżeli zleconą mamy dietę ubogo tłuszczową i małosolną nie oznacza to, że mamy się głodzić i narazić na niedobory makro- i mikroelementów. Wysiłek fizyczny aby nam przyniósł profit , a nie szkody powinien być dobrany do naszego wieku i stanu zdrowia. Zwłaszcza osoby z rozpoznanymi chorobami układu krążenia powinny skonsultować tę kwestię z lekarzem i ściśle stosować się do zaleceń. Zbyt duże w stosunku do możliwości wysiłki mogą w takiej sytuacji wywołać lub znacznie zaostrzyć niewydolność krążenia. Efekty procesu leczenia zależą w równym stopniu od lekarza i jego zaleceń jak od sumienności z jaką pacjent będzie te zalecenia stosował.

 

Małgorzata Stokowska-Wojda

Komentarz (0)

IDZIE ZIMA Z PRZEZIĘBIENIEM

Kategoria: Nowości Utworzono: 12 listopad 2016
  • Drukuj

Za oknem wiatr, deszcz, coraz niższe temperatury zapowiadają zimę. Okres jesienno-zimowy obfituje w przeziębienia, które obniżają jakość życia wielu ludziom. Przeziębienie jest wirusowym zakażeniem górnych dróg oddechowych, czyli zapaleniem błony śluzowej nosa i gardła. Czynnikiem sprawczym przeziębienie może być ponad 200 różnych wirusów. Po 2-3 dniach od zakażenia wirusem rozpoczyna się proces chorobowy. Do pierwszych objawów, trwających 2-3 dni, należy stan podgorączkowy, ale czasami również wysoka (39°C) gorączka, drapanie w gardle lub ból gardła, oraz katar, przybierający najpierw postać uciążliwego wycieku z nosa, później w związku z gęstą wydzieliną i obrzękiem błony śluzowej powodujący uczucie zatkanego nosa. Następnie dołączają się objawy rozbicia, osłabienia wynikające z odwodnienia, bóle mięśniowe oraz kaszel zwykle ze znacznie utrudnionym odkrztuszaniem. Utrzymująca się długo gorączka lub jej wzrost, zmiana charakteru odkrztuszanej wydzieliny na gęstą, zieloną o nieprzyjemnym zapachu świadczą o dołączeniu się do wirusowego zakażenia bakterii, co może skutkować rozszerzeniem się infekcji poza nos i gardło na zatoki, ucho, oskrzela, i płuca. Przeziębienie jest dolegliwością sezonową i występuje jak sama nazwa wskazuje przede wszystkim w zimie. Stwierdzono, że krótkotrwałe wystawienie na zimno, prawdopodobnie nie skutkuje przeziębieniem, ale ostre oziębienie może je wywołać. Zasadnicze znaczenie w podatności na przeziębienie ma zmiana zachowania ludzi w chłodnej porze roku. Więcej czasu spędzanego w pomieszczeniu, w bliskim sąsiedztwie innych ludzi ułatwia rozprzestrzenianie się infekcji wirusowych. Udowodniono również wpływ braku snu na podatność na przeziębienie. Wśród osób, które śpią mniej niż 7 godzin na dobę, prawdopodobieństwo infekcji jest 3 razy większe niż w przypadku śpiących więcej niż 8 godzin na dobę. Jeżeli już przeziębienie nas dopadnie, pamiętajmy, że leczenie jest wyłącznie objawowe, a antybiotyki na wirusy nie działają. W celu łagodzenia objawów można wybrać się do apteki po środek przeciwgorączkowy, krople do nosa czy tabletki do ssania na ból gardła. Możemy również wykorzystać stare domowe sposoby naszych babć. Przede wszystkim, warto odpoczywać i należycie się wysypiać, przeziębienie wszak łatwiej dotyka organizmy przemęczone. Z uwagi na dużą utratę płynów w trakcie gorączki trzeba pomyśleć o właściwym nawodnieniu. Ważne jest obfite przyjmowanie płynów. Mogą być to soki, woda mineralna, herbata, ważne by miały temperaturę pokojową. Dobrze jest zaopatrzyć się w miód i rozgrzewający jak aspiryna sok malinowy. Bardzo istotną rolę w leczeniu przeziębienia pełni odpowiednia dieta - ciepłe lekkostrawne posiłki oraz spożywanie owoców i warzyw jako źródło niezbędnych witamin. Popularną metodą jest jedzenie czosnku, który ma silne działanie antybakteryjne, w związku z czym chroni osłabiony infekcją wirusową organizm przed dołączeniem się zakażenia bakteryjnego. Oprócz powszechnie znanego leczniczego działania soku malinowego, przy przeziębieniu bardzo pomocny jest napar z kwiatu lipy. Ma on działanie napotne, przeciwgorączkowe, łagodzi katar i ból głowy. Również mięta pieprzowa obniża gorączkę a także łagodzi kaszel i ból głowy. Naparu z jagód czarnego bzu używa się do zmniejszenia gorączki, naparu z liści – do płukania jamy ustnej i gardła. Właściwości napotne ma krwawnik pospolity, a tymianek i podbiał działają wykrztuśnie i antybakteryjnie. Zatkany nos udrożnią inhalacje z rumianku i olejków eterycznych. Polegają one na wdychaniu pary z zaparzonego rumianku z dodatkiem kilku kropli olejków eterycznych. Jeżeli nie dysponujemy zakupionym w aptece specjalnym inhalatorem, najwygodniej sporządzić inhalacje w zwykłym termosie. Gruba ścinka chroni napar przed zbyt szybkim ostygnięciem, a wąskie ujście termosu powoduje, że para unosi się w postaci strumienia i nie rozchodzi na boki, co ułatwia jej wdychanie.

Najważniejsze jednak, by nie było konieczności leczenia przeziębienia. Zima co prawda mu sprzyja, ale chorują przede wszystkim ludzie o zwiększonej na nie podatności. Dotyczy to zwłaszcza osób z chorobami przewlekłymi jak np. cukrzyca u których przeziębienie może mieć cięższy przebieg, częściej również mogą wystąpić zakażenia bakteryjne. Przeziębienie wywołuje ponad 200 typów wirusów, w związku z czym nie ma szczepionki, która chroniłaby przed nimi wszystkimi jednocześnie. Możemy jednak zmniejszyć naszą podatność przez właściwą, obfitą w witaminy dietę, dbałość o prawidłowy sen oraz taką organizację codziennych obowiązków, by nie dochodziło do permanentnego przemęczenia. Nie bez znaczenia jest również aktywny wypoczynek na świeżym powietrzu mimo niskich temperatur. Do nieosłabionego, będącego w dobrej kondycji fizycznej organizmu wirusy będą miały trudniejszy dostęp. Istotne jest również nie narażanie, zwłaszcza dzieci, na niepotrzebne przebywanie w dużych skupiskach ludzkich. Sobota spędzona w centrum handlowym, mimo atrakcji jest wystawieniem dziecka na działanie wielu wirusów przenoszonych przez tłum ludzi. Rozważmy, czy nie lepszym rozwiązaniem byłby sobotni spacer w ciepłej kurtce po parku, albo harce na placu zabaw. Nasza pociecha będzie dotleniona, z lepszą kondycją i mniej narażona na przeziębienie.

Małgorzata Stokowska-Wojda

Komentarz (0)

SKĄD SIĘ BIORĄ WAMPIRY? Czyli o tajemniczej chorobie PORFIRII

Kategoria: Nowości Utworzono: 05 listopad 2016
  • Drukuj

Bladość cery, znamiona, zniekształcenia, często nadmierne owłosienie, a przede wszystkim niesamowity światłowstręt pozwalający jedynie na opuszczanie pomieszczeń o zmierzchu i nocą sprawił, że osoby chore na skórną postać porfirii jeszcze na początku ubiegłego stulecia traktowane były jak wampiry. Często występujące w tej chorobie obkurczenie dziąseł powoduje wrażenie wydłużenia zębów, co dopełnia charakterystycznego dla wampira wyglądu. Badania medyczne pozwoliły na ustalenie, że wampiryzm jest w istocie chorobą o nazwie porfiria i nie ma nic wspólnego ze skłonnością do picia krwi, ani nadmierną wrażliwością na czosnek jak głoszą legendy o wampirach.

Porfiria nie jest nazwą jednej choroby, występuje ona w różnych odmianach, stąd określa się, że porfirie są grupą chorób. Wszystkie je łączy fakt, że są chorobami genetycznymi i dziedzicznymi, a spowodowane są zaburzeniami przemian prowadzących do powstania hemu - czerwonego barwnika, który występuje między innymi w hemoglobinie czyli barwniku krwinek czerwonych, mioglobinie, która jest białkiem budującym mięśnie szkieletowe i mięsień serca. Hem jest również częścią wielu enzymów występujących w różnych tkankach. Zaburzenia syntezy hemu prowadzą do powstania porfirynogenów o toksycznym działaniu i ich nadmiernego gromadzenia się w narządach. W zależności od etapu zaburzeń przemiany hemu, porfirynogeny gromadzone są w różnych tkankach, a to powoduje odmienność objawów. Najczęstszym miejscem gromadzenia szkodliwych substancji jest wątroba, skóra i szpik kostny. Najbardziej charakterystyczna jest postać skórna. Nierównomierne gromadzenie się toksycznych substancji w skórze powoduje powstanie znamion, owłosienia w nietypowych miejscach np. na czole i nadwrażliwość na promieniowanie ultrafioletowe (słoneczne). Przebywanie na słońcu prowadzi do łatwego uszkodzenia skóry, bolesnych i szpecących zmian skórnych - pęcherzy i blizn. Oprócz skłonności do obkurczenia dziąseł częste jest ich czerwone zabarwienie. Podobnie jak czerwone zabarwienie paznokci wynika z nagromadzenia szkodliwego barwnika. Przy tej odmianie nie występują zmiany neuro-psychiczne. Porfirie wątrobowe dotykają głownie układ nerwowy, charakteryzują się bólami brzucha, poceniem się, wymiotami, bezsennością, niedowładami, atakami drgawek, zaburzeniami psychicznymi (halucynacjami, depresją, rozdrażnieniem i objawami paranoidalnymi). Najczęściej jednak spotykanym objawem jest ból brzucha, często symulujący inne choroby ze strony jamy brzusznej, stąd postawienie właściwego rozpoznania nie jest łatwe. Podejrzenie choroby nasuwa różowe, czerwone lub brunatne zabarwienie moczu oraz czerwonawe zabarwienie stolca. Wynika to z nadmiernego wydalania porfiryn i porfirynogenów nadających barwę. Można wykonać badanie laboratoryjne potwierdzające zawartość charakterystycznych barwników w moczu i stolcu. Porfiria jest zaburzeniem przemiany hemu na różnych etapach i w różnym nasileniu. Można być chorym na porfirię i wcale o tym nie wiedzieć. Jest to utajona postać porfirii. Zaburzenia przemian hemu są tak niewielkie, że u pacjentów tych nigdy w ciągu całego życia nie występują objawy choroby, a o jej obecności świadczą tylko badania stwierdzające nadmierne wydalanie porfiryn i porfirynogenów w moczu i stolcu. Porfiria może również przybierać postać ostrą charakteryzującą się występowaniem ataków z burzliwymi dolegliwościami. Zwykle zaczynają się one bólami brzucha, którym mogą towarzyszyć nudności, wymioty i zaparcia oraz bóle pleców, okolicy biodrowej, i osłabienie mięśniowe. Może dochodzić również do przyśpieszenia akcji serca, wzrostu cieśnienia tętniczego krwi oraz wystąpienia drgawek. Po wdrożeniu leczenia atak porfiri trwa nie dłużej niż 1-2 tygodnie. Czasami dochodzi jednak do poważnych powikłań: niedowładów ruchowych, porażenia mięśni oddechowych. Wtedy powrót do zdrowia trwa dłużej. Ostre ataki mogą być wywołane przez różne czynniki: światło słoneczne, niektóre leki, alkohol, stres, głodówkę, niedokrwistość, niedobory minerałów, hormony płciowe, infekcje, ostre zapachy chemiczne (farb, lakierów). Kilka czynników indukujących w połączeniu może wywołać atak. Najczęściej ataki ujawniają się między 18 a 40 rokiem życia. Bardzo rzadko maja miejsce w wieku dziecięcym. U większości chorych występuje od jednego do kilku ostrych ataków w życiu. Tylko mała grupa pacjentów cierpi na powtarzające się ataki, mogące występować przez wiele lat. Chociaż ataki porfirii mogą mieć bardzo ciężki przebieg, obecnie rzadko kończą się zgonem. Większość ludzi, u których wystąpił jeden lub kilka ataków, dzięki odpowiedniemu leczeniu powraca do całkowitego zdrowia. Mogą oni prowadzić normalne życie pod warunkiem unikania czynników wywołujących atak. Do tej pory choroba jest nieuleczalna. Potrafimy złagodzić jej objawy, ale nie umiemy usunąć przyczyny, która leży w genetyce.

Małgorzata Stokowska-Wojda

Komentarz (0)

JAK JESIENIĄ I ZIMĄ ZADBAĆ O NASZĄ PODSTAWĘ - STOPY

Kategoria: Nowości Utworzono: 20 październik 2016
  • Drukuj

Lato minęło, a październik to coraz chłodniejsze dni przygotowujące nas do zimowych mrozów. Warto pomyśleć o naszej podstawie. Skóra stóp jest grubsza niż innych części ciała. Posiada własny system chłodzenia w postaci dużej ilości gruczołów potowych. Zwiększone wydzielanie potu obniża temperaturę stóp. Zbytnie ochłodzenie pogarsza krążenie krwi, co zwiększa podatność na drobnoustroje wywołujące choroby. Stopy jako najniżej położone, mają bezpośredni kontakt z zimną nawierzchnią, przez co najbardziej narażone są na wychłodzenie. Wychłodzeniu stóp sprzyja ciasne obuwie (wąska cholewka i nosek) i zbyt cienka podeszwa. Do ściśniętych stóp krew gorzej dopływa i sprawia, że niedożywione tkanki są mniej odporne na wychłodzenie.

Lepiej kupić zimowe buty o numer większe, by móc swobodnie poruszać w nich palcami, nawet jeśli stopa otulona jest ciepłą skarpetą. Warstwa powietrza jest doskonałym izolatorem. Do łyżew i butów narciarskich dobrze jest włożyć wkładki, które stanowią dodatkową izolację oraz zabezpieczają intensywnie pocącą się podczas wysiłku fizycznego stopę przed wilgocią. Szczególnie niebezpieczne jest przemoczenie stóp. Pastowanie i stosowanie impregnatów do skóry i zamszu zwiększy odporność obuwia na zawilgocenie.

Ważna jest również ochrona przed przepoceniem. Noszone zimą skarpetki powinny być wykonane z naturalnych surowców: wełny, bądź bawełny. W związku z dużą różnicą między temperaturą za oknem i w pomieszczeniu należy unikać chodzenia w ciepłych zimowych kozaczkach w pracy. Konieczne jest lżejsze obuwie na zmianę.

Kiedy już przydarzy nam się przemoczenie lub przemarznięcie stóp, należy je rozgrzać w ciepłej kąpieli, osuszyć dokładnie ręcznikiem, nasmarować balsamem i po włożeniu ciepłych skarpetek zawinąć w koc.

Zimą szczególnie powinny zadbać o swoje stopy osoby z miażdżycą tętnic kończyn dolnych oraz chorzy na cukrzycę. Należy zwrócić uwagę na zapobieganie niewielkim nawet urazom stóp, które w tych przypadkach często mają utrudnione gojenie. Ostrożnie należy wykonywać zabiegi pielęgnacyjne takie jak np. obcinanie paznokci. Skrupulatnie należy dobierać i sprawdzać obuwie i skarpety, które nie mogą uwierać, czy ocierać skóry stóp.

Zadbanym stopom niestraszny będzie mróz, a ruch na świeżym powietrzu sprawi wiele radości.

Małgorzata Stokowska-Wojda

Komentarz (0)

JAK RADZIĆ SOBIE ZE STRESEM I ZACHOWAĆ DOBRĄ KONDYCJĘ?

Kategoria: Nowości Utworzono: 10 październik 2016
  • Drukuj

Życie współczesnego człowieka jest pełne pośpiechu i zmian, wyzwań i zagrożeń. Żeby normalnie funkcjonować, każdy z nas musi przetworzyć i zrozumieć tysiące informacji. Warunki życia mobilizują nas do nieustannej aktywności, codziennie otrzymujemy dużą dawkę stresu. Nie jesteśmy w stanie wyeliminować go ze swojego życia. Skazani na stres musimy umieć sobie z nim radzić i korzystać z tego, co jest w nim pozytywne.

Stres jest zdarzeniem najczęściej trudnym, przykrym i niepożądanym wywołującym w człowieku napięcie, niepokój, lęk i inne nieprzyjemne emocje. Naukowo stres określa się jako odpowiedź  organizmu na czynniki, które zakłócają jego równowagę. Chodzi tu zarówno o równowagę dotyczącą stanu zdrowia, ale też o równowagę psychologiczną czyli poczucie komfortu psychicznego. Bez względu na rodzaj czynnika  wywołującego stres (np. ból, utrata pracy) objawy stresu są podobne i można je zaobserwować w trzech płaszczyznach:

- Objawy fizjologiczne: przyśpieszony puls, wzmożone pocenie się, mocniejsze bicie serca, podwyższone ciśnienie tętnicze krwi, zaciśnięte gardło, napięcie mięśni, płytki oddech, zgrzytanie zębami, zaciśnięte szczęki.

- Objawy psychologiczne: trudności z koncentracją, z podejmowaniem nawet drobnych decyzji, utrata pewności siebie, irytacja lub częste wpadanie w złość, nadmierny apetyt („zajadanie stresu”), zamartwianie się lub niepokój, nieuzasadniony strach lub wręcz panika.

- Objawy zachowania: tiki nerwowe, manieryzmy (obgryzanie paznokci, podrygiwanie nogą), utrata apetytu, lub uczucie ciągłego głodu, bezsenność lub ospałość, zwiększone spożycie alkoholu lub używanie środków odurzających, palenie papierosów, zwiększone spożycie leków, nieuzasadniona agresja, nieostrożna jazda samochodem.

Stres powodujący optymalny poziom napięcia jest zjawiskiem pozytywnym. Zwiększa koncentrację uwagi, wpływa dodatnio na zapamiętywanie (zwiększa efektywność zwłaszcza pamięci świeżej) działa stymulująco i przyczynia się do osiągania sukcesów.

Nadmierny stres-demobilizuje nasze zachowania, jest przyczyną dekoncentracji, porażek, a konsekwencji powoduje szereg zaburzeń i chorób organizmu(np. nadciśnienie, zawał mięśnia serca).

Sposób przeżywania stresu i podatność na stres są zależne od osoby, która stresu doświadcza. Te same czynniki mogą być dla jednych bardzo stresujące, dezorganizujące zachowanie, a dla innych będą zupełnie niegroźnie. Czynniki wywołujące stres mogą pochodzić ze środowiska zewnętrznego, jak również mogą być wytworem naszej osobowości. Pewne cechy charakteru zwiększają podatność na stres. Są to między innymi niecierpliwość, nadmierna ambicja, nadmierna aktywność, perfekcjonizm, agresywność. Istnieje grupa czynników obiektywnie szkodliwych, które zawsze naruszają równowagę organizmu ale są i takie, które stresują tylko nas.

Czynniki środowiskowe wywołujące stres to: tłok, zanieczyszczenie środowiska, ekstremalne zimno lub gorąco, nadmierne spożycie kawy i herbaty (zawierających kofeinę i teinę), nikotyna, narkotyki, spożycie dużej ilości słodyczy, nadmiar soli, nadwaga, nieprawidłowa dieta, ciężka praca fizyczna i umysłowa powodująca ciągłe przeciążenie.

Wiele zdarzeń życiowych może wywołać stres, najczęściej powodują go wydarzenia określane jako krytyczne np. śmierć, choroba, kalectwo, utrata pracy czy rozwód. Ale również sytuacje przyjemne, pożądane przez nas niosą stres np. ślub, poród, osiągnięcia osobiste, wakacje, uroczystości rodzinne, święta.

 

Na temat stresu krąży wiele mitów. Spróbujmy obalić najczęściej występujące.

1.Wszystkie objawy związane ze stresem są wyłącznie wytworem psychiki i nie wpływają na stan zdrowia Fizycznego.

NIEPRAWDA. Stres wpływa również na ciało. Choroba wrzodowa lub nadciśnienie tętnicze są ściśle związane ze stresem i nie są chorobami duszy.

 

2.Tylko słabi cierpią z powodu stresu.

NIEPRAWDA. Najbardziej podatne na stres są osoby ciężko pracujące i ukierunkowane na osiągnięcie sukcesu.

 

3.Zawsze wiemy, kiedy zaczynamy cierpieć z powodu narastającego stresu.

NIEPRAWDA. Im większemu stresowi podlegamy, tym mniej jesteśmy wrażliwi na jego objawy i ignorujemy jego symptomy.

 

4.Łatwo ustalić przyczyny nadmiernego stresu.

NIEPRAWDA. Nie zawsze. Niekiedy objawy pojawiają się, kiedy znika czynnik mobilizujący, wywołujący stres. Wtedy przybierają one postać psychicznego lub fizycznego wyczerpania.

 

5. Wszyscy ludzie reagują w ten sam sposób.

NIEPRAWDA. Odmienne przyczyny u różnych ludzi wywołują stres, inaczej się on objawia i w różnorodny sposób ludzie próbują sobie z nim radzić.

 

Podstawowym źródłem stresu są nasze obowiązki zarówno zawodowe jak i rodzinne. Oceniam, że nasze zadania przerastają nasze możliwości (jest nam za trudno), mamy zbyt wiele do zrobienia w zbyt krótkim czasie (za dużo, za szybko). Obowiązki pochłaniają tak dużo czasu, że nie wystarcza go na odpoczynek czasem nawet na odpowiednio długi sen. W konsekwencji pojawia się przemęczenie i niechęć do działania.

W sytuacji kiedy czas staje się w naszym życiu wartością deficytową najważniejsza jest racjonalne nim gospodarowanie. Na początek warto sprawdzić jak wykorzystujemy swój czas w ciągu doby. W tym celu należy podzielić działania, które wykonujemy w ciągu doby na trzy grupy:

1. czynności podstawowe (mycie, jedzenie, sen)

2. czynności związane z wykonywaniem obowiązków (praca, dom)

3. odpoczynek i relaks

Następnym krokiem jest ocena jak dużo czasu w ciągu doby poświęcamy poszczególnym zajęciom. Wykonany bilans doby już umożliwia wprowadzenie pewnych zmian racjonalizujących gospodarkę czasem. Panowanie nad własnym czasem to sztuka planowania każdego dnia i ustalenia, które sprawy są najważniejsze (ustalanie priorytetów). Można to zrobić segregując swoje obowiązki na grupy:

1.muszę to zrobić teraz

2.muszę to zrobić

3.powinienem zrobić

4.może poczekać.

Warto zastanowić się, które z obowiązków (zarówno w pracy i w domu)  można zlecić komuś innemu. Warto uwzględnić w swoich planach „złodziei czasu”. Często zabrany przez nich czas uchodzi naszej uwadze. „Złodzieje czasu” to niespodziewani goście, telefony, telewizja. Czasami  czas „kradną” nam ci sami „złodzieje”. Wyeliminowanie ich zwłaszcza podczas wykonywania zadań priorytetowych znacznie ułatwia osiągniecie efektu.

 

Zasady ułatwiające pokonanie stresu w pracy:

1. stworzenie środowiska sprzyjającego pracy-odpowiednie miejsce, porządek, wyeliminowanie hałasu

2. należy zaczynać na raz tylko jedną sprawę

3. praca powinna mieć dogodne tempo. Należy zwolnić tempo  zwłaszcza podczas pracy nad szczególnie trudnym zadaniem

4. jeżeli nie chcesz się czegoś podjąć – odmawiaj. Nie podejmiesz się zbyt wielu spraw do wykonania.

Bardzo skutecznym sposobem na przeciwdziałanie stresowi jest umiejętność gospodarowania czasem wolnym. Wypoczęty człowiek jest efektywniejszy w pracy i łatwiej radzi sobie z trudnościami dnia codziennego. Dlatego należy:

1. Dbać o prawidłowe proporcje między pracą a odpoczynkiem. Istotna jest zwłaszcza odpowiednia ilość snu i jeżeli to możliwe, w porze nocnej zgodnie z naszym biorytmem.

2. Ważnym jest, by wygospodarować czas na te formy aktywności, które sprawiają największą przyjemność, bo dadzą one najwięcej satysfakcji i odprężenia.

3. Należy znaleźć w ciągu doby czas na wypoczynek, czyli czas przeznaczony tylko dla siebie, a w weekendy „naładować akumulatory na cały tydzień”. Nie należy mieć poczucia winy z powodu „nicnierobienia”.

4. Wolny czas warto spędzać wśród ludzi życzliwych, ich towarzystwo również wpływa pozytywnie na samopoczucie.

Uznanymi metodami radzenia sobie ze stresem są ćwiczenia oddechowe, relaksacyjne oraz aktywność fizyczna. Ta ostatnia metoda jest niezwykle prosta ,jest nią gimnastyka rozluźniająca i obejmuje ćwiczenia rozciągające jak skłony, przysiady, wyrzuty rąk i nóg oraz ósemki, które skutecznie likwidują napięcie mięśniowe. Polecane są również pływanie, jazda na rowerze, jogging, aerobik, taniec, spacery, ponieważ te rodzaje aktywności angażują dużą grupę mięśni. Znacznie ważniejsza jest systematyczna nawet krótka aktywność fizyczna niż intensywne treningi w postaci zrywów, raz na jakiś czas. Wybierając rodzaj wysiłku kierujmy się naszą wydolnością, stanem zdrowia i indywidualnymi preferencjami. Ćwiczenia powinny sprawiać przyjemność, ale nurkowanie głębinowe po zawale mięśnia serca nie jest dobrym pomysłem, mimo, że bardzo nam się podoba. Wszystkim można polecić popularny nordic walking. Jest to aktywność fizyczna właściwa dla każdej grupy wiekowej, a w miłym towarzystwie pozwala na jeszcze lepsze odreagowanie stresu.

Nie musimy z rezygnacją poddawać się stresowi. Możemy nauczyć się radzić sobie z nim, skutecznie uwalniać się od skutków jego działania i nie dopuszczać do kumulowania się efektów długotrwałego stresu.

 

 

Małgorzata Stokowska-Wojda 

Komentarz (0)

Więcej artykułów…

  • GRZYB NIE ZAWSZE DO KOSZYKA
  • Nie ma nieomylnych grzybiarzy
  • Profilaktyka po lubelsku - gdzie można skorzystać
  • Zapraszamy na bezpłatne badania 22 września 2016 r. (czwartek)
  • Szczepionki na grypę już dostępne

Strona 49 z 96

  • Poprzedni artykuł
  • 44
  • 45
  • 46
  • 47
  • 48
  • 49
  • 50
  • 51
  • 52
  • 53
  • Następny artykuł
  • koniec

Najcześciej czytane

  • Dieta w przewlekłej niewydolności nerek
  • Choroba zimnych aglutynin
  • SOMA, PSYCHE I POLIS
  • Przewlekła niewydolność krążenia
  • Drżenia - problem szerszy niż parkinsonizm
  • Strona główna
  • Nowości
  • Porozumienie Zielonogórskie: Chcemy szczepić, ale bezpiecznie
  • Komunikaty
    • Komunikaty LZLR-P
    • Komunikaty PZ
  • Nowości
  • Związek
    • Przyłącz się!
    • Stanowiska Związku
    • Składki
    • Szkolenia
    • Ankiety
    • Porady prawne
    • Oferty/zniżki
    • Poczta przez WWW
    • Webinary
  • Przychodnie
    • 1
      • Powiat Bialski
      • Powiat Biłgorajski
      • Powiat Chełmski
      • Powiat Hrubieszowski
      • Powiat Janowski
      • Powiat Krasnostawski
      • Powiat Kraśnicki
      • Powiat Lubartowski
      • Powiat Lubelski
      • Powiat Łęczyński
    • 2
      • Powiat Łukowski
      • Powiat Opolski
      • Powiat Parczewski
      • Powiat Puławski
      • Powiat Radzyński
      • Powiat Rycki
      • Powiat Świdnicki
      • Powiat Tomaszowski
      • Powiat Włodawski
      • Powiat Zamojski
  • Forum
  • Pliki
  • Projekty unijne
    • Projekt 2.16 - monitorowanie legislacji
    • Projekt 5.1 - RZS
    • Projekt 5.2 - szkolenia kadr
    • Projekt 10.3 - borelioza
  • Kontakt

Skontaktuj się z nami

Lubelski Związek Lekarzy Rodzinnych - Pracodawców
ul. Zbigniewa Herberta 14
20-468 Lublin

  • 81 748 47 88
  • Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
  • Znajdź nas na Mapie Google
 

dotpay logo   Rozliczenia transakcji kartą kredytową i e-przelewem przeprowadzane są za pośrednictwem Centrum Rozliczeniowego Dotpay

Na górę strony ^ | + powiększ | - pomniejsz | zresetuj
© Wszelkie prawa Lubelski Związek Lekarzy Rodzinnych-Pracodawców
Komunikaty
  • Komunikaty
    • Komunikaty LZLR-P
    • Komunikaty PZ
  • Nowości
  • Związek
    • Przyłącz się!
    • Stanowiska Związku
    • Składki
    • Szkolenia
    • Ankiety
    • Porady prawne
    • Oferty/zniżki
    • Poczta przez WWW
    • Webinary
  • Przychodnie
    • 1
      • Powiat Bialski
      • Powiat Biłgorajski
      • Powiat Chełmski
      • Powiat Hrubieszowski
      • Powiat Janowski
      • Powiat Krasnostawski
      • Powiat Kraśnicki
      • Powiat Lubartowski
      • Powiat Lubelski
      • Powiat Łęczyński
    • 2
      • Powiat Łukowski
      • Powiat Opolski
      • Powiat Parczewski
      • Powiat Puławski
      • Powiat Radzyński
      • Powiat Rycki
      • Powiat Świdnicki
      • Powiat Tomaszowski
      • Powiat Włodawski
      • Powiat Zamojski
  • Forum
  • Pliki
  • Projekty unijne
    • Projekt 2.16 - monitorowanie legislacji
    • Projekt 5.1 - RZS
    • Projekt 5.2 - szkolenia kadr
    • Projekt 10.3 - borelioza
  • Kontakt