Sezon na białe szaleństwo w pełni. Entuzjaści sportów zimowych tylko czekają, by móc wyjechać w miejsce, gdzie stoki z przygotowanymi trasami narciarskimi kuszą przygodą. Ważne, by z wyjazdu przywieźć dobre wrażenia, zdjęcia i odpocząć od codzienności.
Wiemy, że wysiłek fizyczne działa odstresowująco, poprawia nastrój, dotlenia nasz organizm, trenuje mięśnie i serce, wzmacnia kości i czyni nas bardziej odpornymi na infekcje. Dzięki ruchowi łatwiej nam utrzymać prawidłową masę ciała i zdrowy koloryt skóry. Jednak każdy sport wiąże się z ryzykiem urazu.
Większość urazów podczas jazdy na snowboardzie występuje podczas upadków. Uszkodzeniu ulegają stawy nadgarstkowe, ramienne, kość ogonowa i stawy skokowe.
Szczególnym typem urazu, który może się zdarzyć podczas jazdy na snowboardzie jest „kostka snowboardzisty”. Dochodzi do niego podczas nieprawidłowego lądowania po wyskoku, który powoduje złamanie wyrostka bocznego kości skokowej. O wyjątkowości tego uszkodzenia stanowi trudność w diagnozowaniu. Rozpoznanie złamania wyrostka bocznego kości skokowej jest trudne w oparciu o rutynowo wykonywane zdjęcie rentgenowskie. Objawy są bardzo podobne do zwykłego skręcenia stawu skokowego. Występuje bolesność w okolicy kostki, obrzęk, krwawe wylewy podskórne, a drobne złamanie może być prawie niewidoczne na prześwietleniu.
Bywają też złamania z dużym odłamem kostnym czasem przemieszczonym. Jest to sytuacja wymagająca leczenia operacyjnego. Mniejsze uszkodzenia mogą być leczone bez konieczności zabiegu poprzez unieruchomienie w opatrunku gipsowym. Uważa się, że każde złamanie kostki bocznej kości skokowej jest innego rodzaju. Każdy z nas jest inny, jedyny w swoim rodzaju, każdy ma też inną „kostkę snowboardzisty”. Postępowanie w obliczu tego urazu jest wysoce zindywidualizowane.
Oprócz leczenia prowadzonego przez ortopedę dużą rolę w przyspieszeniu zrostu i usprawnianiu odgrywają zabiegi fizjoterapeutyczne i rehabilitacja.
Specjalne fale ultradźwiękowe o niskiej częstotliwości penetrujące przez specjalnie wycięte do tego celu okienko w opatrunku gipsowym skutecznie przyśpieszają zrost złamanej kości. 20 minut tej terapii przyśpiesza zrost kostny świeżych złamań o 38% oraz goi 86% przypadków wcześniejszego braku kostnego polegającego na rozrzedzeniu struktury kości.
Podczas procesu gojenia ważna jest odpowiednia podaż białka, wapnia, oraz suplementacja witaminy D₃ i C.
Po zdjęciu opatrunku gipsowego można usprawniać stopę. Zaczyna się od sukcesywnego zwiększania obciążenia kończyny, przez ćwiczenia pod kontrolą fizjoterapeuty mające na celu odzyskanie pełnego zakresu ruchu we wszystkich stawach. Zazwyczaj w ciągu 6-8 tygodni następuje powrót podstawowej sprawności ogólnej i możliwość poruszania się bez kul.
Małgorzata Stokowska-Wojda
Lubelski Związek Lekarzy Rodzinnych - Pracodawców
ul. Zbigniewa Herberta 14
20-468 Lublin

