Lubelski Związek Lekarzy Rodzinnych-Pracodawców logo pz
  • Komunikaty
    • Komunikaty LZLR-P
    • Komunikaty PZ
  • Nowości
  • Związek
    • Przyłącz się!
    • Stanowiska Związku
    • Składki
    • Szkolenia
    • Ankiety
    • Porady prawne
    • Oferty/zniżki
    • Poczta przez WWW
    • Webinary
  • Przychodnie
    • 1
      • Powiat Bialski
      • Powiat Biłgorajski
      • Powiat Chełmski
      • Powiat Hrubieszowski
      • Powiat Janowski
      • Powiat Krasnostawski
      • Powiat Kraśnicki
      • Powiat Lubartowski
      • Powiat Lubelski
      • Powiat Łęczyński
    • 2
      • Powiat Łukowski
      • Powiat Opolski
      • Powiat Parczewski
      • Powiat Puławski
      • Powiat Radzyński
      • Powiat Rycki
      • Powiat Świdnicki
      • Powiat Tomaszowski
      • Powiat Włodawski
      • Powiat Zamojski
  • Forum
  • Pliki
  • Projekty unijne
    • Projekt 2.16 - monitorowanie legislacji
    • Projekt 5.1 - RZS
    • Projekt 5.2 - szkolenia kadr
    • Projekt 10.3 - borelioza
  • Kontakt

Oświadczenie Porozumienia Organizacji Lekarskich

Kategoria: Nowości Utworzono: 02 grudzień 2018
  • Drukuj

Od 1 grudnia 2018 roku obowiązuje obligatoryjnie wszystkich lekarzy w Polsce e-ZLA.  Politycy i prezes ZUS zignorowali stanowiska Naczelnej Rady Lekarskiej, Porozumienia Zielonogórskiego, Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy, jak i Polskiej Federacji Pracodawców Prywatnych Ochrony Zdrowia (zrzeszających głównie lekarzy specjalistów). Wszystkie te organizacje zrzeszone w Porozumieniu Organizacji Lekarskich  (POL) przestrzegały, aby nie wprowadzać elektronicznych zwolnień w sposób obligatoryjny, ale fakultatywny. Należy pozostawić lekarzom możliwość wyboru:  wystawiania zwolnienia lekarskiego swoim pacjentom w formie elektronicznej, lub jeśli to nie jest możliwe z różnych względów - w formie papierowej. Ta rekomendacja została zawarta w stanowisku POL z dnia 14 listopada 2018 roku oraz w apelu Naczelnej Rady Lekarskiej 9 listopada 2018 roku.

W trosce o naszych pacjentów wszyscy ci polscy lekarze, którzy nie są przygotowani do e-ZLA – będą wystawiać  druk „orzeczenie o niezdolności do pracy” przygotowany przez POL.

Kategorycznie domagamy się, aby ten druk był honorowany przez ZUS i na jego podstawie nasi pacjenci mieli wypłacany zasiłek chorobowy. Przypominamy i informujemy, że podstawą wypłaty takiego zasiłku jest opłacanie składek społecznych do ZUS (w tym składki chorobowej), a nie forma orzekania o niezdolności do pracy. W tej sytuacji apelujemy do polityków i Prezes ZUS - skoro Premier Rządu RP twierdzi, że jako obywatele tego kraju mamy zawsze prawo wyboru (np. w przypadku dodatkowego oszczędzania na emerytury od przyszłego roku), to my również chcemy mieć takie prawo wyboru jako lekarze i pełnoprawni obywatele Polski – stanowczo się tego domagamy.

Komentarz (0)

Postępy w leczeniu AIDS

Kategoria: Nowości Utworzono: 01 grudzień 2018
  • Drukuj

Postęp wiedzy na temat AIDS jest tak duży, że zakażenie wirusem HIV przestało być chorobą śmiertelną. Przy stosowaniu się do zaleceń lekarskich i regularnym przyjmowaniu leków obecnie może być dobrze kontrolowaną chorobą przewlekłą.

AIDS jest chorobą wirusową, jej podstawowym objawem są głębokie zaburzenia odporności. Mimo leczenia skutecznie hamującego namnażanie się wirusa HIV, w organizmie osoby chorej na AIDS stale trwa aktywacja procesów zapalnych i odpornościowych. Procesy te wraz z niepożądanym działaniem leków sprzyjają rozwijaniu się chorób towarzyszących zakażeniu HIV np. nadciśnieniu tętniczemu, chorobom układu krążenia, nerek, kości, przyspieszają też starzenie się organizmu. Wymaga to korzystania przez pacjentów zakażonych HIV z pomocy wielu różnorodnych specjalistów.

Pierwszy lek do terapii AIDS został wprowadzony w 1987 roku. Obecnie stosuje się około 25 preparatów. Jednak dobór schematu leczenia nie jest prostym zadaniem i często wymaga zmiany. Na zastosowanie leków mają wpływ wywoływane przez nie objawy niepożądane (zwłaszcza z zakresu ośrodkowego układu nerwowego i przewodu pokarmowego), brak tolerancji leku przez chorego oraz choroby towarzyszące i podawane w związku z tym inne farmaceutyki. Leki hamujące namnażanie się wirusa HIV wchodzą w interakcję między innymi z lekami na zgagę, antykoncepcyjnymi, uspokajającymi i obniżającymi poziom cholesterolu. Interakcje dotyczą nie tylko leków, ale również suplementów diety i ziół np. czosnku, dziurawca, aloesu czy lukrecji. Dodatkowym utrudnieniem leczenia AIDS jest uodparnianie się wirusa HIV na stosowane leki, co stwarza konieczność zmiany dotychczasowego schematu leczenia. Biorąc pod uwagę fakt, że w terapii jednoczasowo stosuje się zwykle trzy preparaty, ilość kombinacji jest ograniczona.

Leczenie AIDS rozpoczynane jest najczęściej bezpośrednio po zdiagnozowaniu zakażenia HIV. Dotyczy to również kobiet w ciąży. Jeżeli do 32-34 tygodnia ciąży mimo leczenia nie udało się osiągnąć pełnego zahamowania namnażania się wirusa HIV ciąża rozwiązywana jest cięciem cesarskim. Leczeniu podlegają nie tylko osoby chore (te, u których wystąpiły objawy), ale również nosiciele (osoby, u których stwierdzono zakażenie HIV, ale objawów jeszcze nie mają).

Mimo postępów w zapobieganiu przenoszenia wirusa HIV, leczeniu AIDS oraz znacznych wysiłków edukacyjnych licznych organizacji wskaźnik nowych zakażeń pozostaje na niezmienionym poziomie w ciągu ostatniej dekady. O tym, że zahamowanie rozprzestrzeniania się współczesnej plagi należy uznać za sukces świadczą badania na osobach z największych grup ryzyka AIDS. Badania prowadzone na grupie zakażonych mężczyzn utrzymujących stosunki homoseksualne wykazały, że pod wpływem leczenia w wydzielinach ich narządów płciowych znacznie spada stężenie wirusa HIV, co zdecydowanie obniża ryzyko przeniesienia zakażenia na inną osobę. Ogromną rolę w zmniejszeniu zasięgu AIDS ma jak najwcześniejsze wykrycie zakażenia i objęcie leczeniem jak największej grupy zakażonych.

Ciągle trwają prace nad nowymi lekami przeciwko wirusowi HIV. Celem jest trwała skuteczność działania leku, ale również bezpieczeństwo jego stosowania. W bardzo zaawansowanej fazie, bo w trakcie procesu rejestracji są leki długodziałające, które wystarczy podać raz na 4 lub 8 tygodni.

Organizacja Narodów Zjednoczonych powołała wspólny program zwalczania AIDS i HIV (UNAIDS). W 2014 roku postawił on sobie za cel 90-90-90, czyli zdiagnozowanie 90% osób zakażonych wirusem HIV, zapewnienie leczenia 90% zdiagnozowanych i osiągnięcie pełnego zahamowania namnażania się wirusa u 90% leczonych w 2020 roku.

Małgorzata Stokowska-Wojda

Komentarz (0)

Jest porozumienie w sprawie aneksów do umów w POZ

Kategoria: Nowości Utworzono: 29 listopad 2018
  • Drukuj

Warszawa 28 listopada, 2018 r.

 

Porozumieniem zakończyło się spotkanie przedstawicieli Ministerstwa Zdrowia, Narodowego Funduszu Zdrowia oraz Federacji Porozumienie Zielonogórskie dotyczące aneksowania umów

w Podstawowej Opiece Zdrowotnej. Lekarze POZ zrzeszeni w Porozumieniu Zielonogórskim podpiszą aneksy, które będą obowiązywać do końca 2019 roku.

Stało się to możliwe po długich negocjacjach, które w dniu dzisiejszym zakończyły się osiągnięciem konsensusu zarówno w kwestii finansowania POZ, jak również w kwestiach dotyczących e-zdrowia. Strony postanowiły zgodnie współpracować, szczególnie na poziomie regionalnym przy wsparciu personelu medycznego w skutecznym wdrażaniu e-zdrowia, w tym e-ZLA, e-recepty i e-skierowania.  Osiągnięcie porozumienia stało się możliwe dzięki dobrej woli i zrozumieniu obu stron, które brały udział w negocjacjach.

Pacjenci mogą czuć się bezpiecznie, wszystkie gabinety lekarzy rodzinnych będą otwarte
po 1 grudnia, tak jak dotychczas.

Komentarz (0)

Ryzykowny pocałunek

Kategoria: Nowości Utworzono: 28 listopad 2018
  • Drukuj

Opryszczkę zwykle kojarzymy z pęcherzykiem na wardze i infekcją, którą można zarazić inną osobę podczas pocałunku. Rzecz jest bardziej skomplikowana.

Opryszczka jest chorobą wirusową wywoływana przez dwa różne wirusy. Jeden częściej wywołuje opryszczkę jamy ustnej tzw. wargową, drugi jest odpowiedzialny za opryszczkę narządów płciowych.

Do zakażenia dochodzi w wyniku bezpośredniego kontaktu uszkodzonej skóry lub błony śluzowej z wydzielinami osoby chorej na opryszczkę lub nosiciela.

Zakaźne są:

  • Ślina
  • Łzy
  • Wydzielina z pochwy
  • Wydzielina szyjki macicy
  • Wydzielina cewki moczowej
  • Nasienie
  • Mocz

Zakażenie może następować drogą płciową, ale może też być wywołane kontaktami nieseksualnymi np. korzystaniem ze wspólnej łazienki. Bezpośrednio po wniknięciu wirusa do organizmu może wystąpić skąpoobjawowa infekcja lub objawów może nie być wcale. Wirus przedostaje się do tkanki nerwowej i tam wchodzi w stan uśpienia. Czynniki obciążające organizm mogą go „obudzić” i wywołać nawrót opryszczki.

Opryszczka częściej występuje u kobiet.

Nawroty opryszczki indukują :

I. Czynniki miejscowe:

  1. Mikrourazy
  2. Miejscowe środki drażniące
  3. Promienie ultrafioletowe czyli nasłonecznienie i solarium

II. Czynniki ogólne:

  1. Spadek odporności
  2. Stosowanie leków immunosupresyjnych
  3. Infekcyjne choroby przebiegające z gorączką
  4. Oziębienie organizmu
  5. Stres
  6. Przemęczenie
  7. Menstruacja

Opryszczka jamy ustnej często występuje jako Opryszczkowe zapalenie jamy ustnej i dziąseł. Dotyczy najczęściej dzieci poniżej 5 roku życia. Objawy zazwyczaj są niewielkie, ale w przypadku pełnoobjawowego zakażenia stan dziecka może być ciężki. Pojawia się gorączka, osłabienie, niechęć do jedzenia, nadmierne wydzielanie śliny, nieprzyjemna woń z ust, powiększenie węzłów chłonnych. W jamie ustnej pojawiają się liczne drobne pęcherzyki, które szybko pękają tworząc rozległe i bolesne nadżerki a nawet owrzodzenia. Ponieważ wirus znajduje się w ślinie, objawy mogą rozprzestrzenić się na skórę twarzy i rąk. Dzieci najczęściej wymagają leczenia szpitalnego. Objawy ustępują w ciągu 1-2 tygodni.

Nawrotowa opryszczka wargowa pojawia się u starszych dzieci i dorosłych. Umiejscawia się na pograniczu skóry i błony śluzowej najczęściej w obrębie czerwieni wargowej. Pierwszymi objawami są: pieczenie, swędzenie i drętwienie. Później pojawiają się swędzące pęcherzyki na rumieniowym podłożu. Pęcherzyki pękają i pokrywają się strupem. Zmiany goją się zazwyczaj w ciągu 7 dni.

Opryszczka narządów płciowych dotyczy zarówno kobiet jak i mężczyzn. Opryszczka genitalna jest najczęstszą chorobą przenoszoną drogą płciową.

Do czynników ryzyka tej choroby należą:

  1. Płeć żeńska
  2. Średni wiek
  3. Występowanie innych chorób przenoszonych drogą płciową
  4. Choroby układu moczowego
  5. Wczesne rozpoczęcie aktywności seksualnej
  6. Wielu partnerów seksualnych
  7. Ryzykowne zachowania seksualne
  8. Niestosowanie prezerwatyw
  9. Rasa czarna
  10. Niski dochód
  11. Niski poziom edukacji.

Ryzyko zachorowania na opryszczkę genitalną po kontakcie z osobą chorą jest bardzo duże i wynosi 75%. Pierwsze objawy występują po 1-6 dniach od kontaktu.

W przebiegu zakażenia u kobiet najpierw pojawia się pieczenie, swędzenie, a później obrzęk i zaczerwienienie sromu i pochwy. Następnie ukazują się pęcherzyki na podłożu rumieniowym, które pękają tworząc nadżerki. Zmiany mogą być rozległe i obejmować również skórę krocza i pośladków.

U mężczyzn pęcherzyki występują głównie na napletku i w rowku zażołędnym, a także na skórze prącia. Powikłaniem nieleczonej opryszczki może być stulejka.

Oprócz opryszczki wargowej i genitalnej zmiany mogą występować w miejscach nietypowych:

  1. W gałce ocznej wirus może wywołać nadżerki rogówki a także zmiany w innych częściach oka np. naczyniówce
  2. Nietypowe jest również opryszczkowe zapalenie gardła i
  3. Opryszczkowe zapalenie odbytu.

 

Małgorzata Stokowska-Wojda

Komentarz (0)

Nie ma porozumienia w sprawie aneksów w POZ

Kategoria: Nowości Utworzono: 26 listopad 2018
  • Drukuj

(Warszawa 25 listopada 2018 r.) Bez jakichkolwiek uzgodnień zakończyła się druga tura negocjacji Federacji Porozumienie Zielonogórskie z Ministerstwem Zdrowia oraz Narodowym Funduszem Zdrowia. Rozmowy rozpoczęte w czwartek kontynuowane były w niedzielę. Przedmiotem rozmów były warunki udzielania świadczeń POZ od 1 grudnia 2018 r. Obecne umowy kończą się 30 listopada.

- Przedstawiciele ministerstwa i funduszu nie dostrzegają wyzwań stojących w najbliższym czasie przed podstawową opieką zdrowotną - mówi Jacek Krajewski, prezes Porozumienia Zielonogórskiego. - Nieprzejednana postawa urzędników stawia pod znakiem zapytania realizację ważnych projektów, które planowane są już od grudnia 2018 r. Na obecnych warunkach nie widzimy możliwości szerokiego wdrożenia elektronicznych zwolnień lekarskich. Niemożliwe będzie również wprowadzenie e-recepty. Oba te projekty miały ułatwić życie pacjentom i zmniejszyć obciążenia biurokratyczne. Jak dodaje Krajewski zaproponowane przez fundusz warunki finansowe uniemożliwiają również zatrudnienie asystentów praktyk. Chociaż stworzono portal do ich rejestracji, to przy braku środków finansowych możliwość ta jest tylko iluzoryczna. Do tej pory na asystentów praktyk nie przekazano ani złotówki.

Lekarze będą coraz bardziej obciążeni biurokracją, a obiecywane przez ministerstwo ułatwienia odsuwają się w bliżej nieokreśloną przyszłość.

- Postawa Ministerstwa Zdrowia i NFZ będzie miała negatywne skutki dla pacjentów POZ - mówi Marek Twardowski, wiceprezes PZ. - W ostatnich miesiącach docierają do nas informacje o kolejnych zamykanych praktykach, w których miejsce nie pojawiają się nowe. Zdaniem Marka Twardowskiego wobec coraz większych obowiązków i braku zachęt do pracy w POZ trudno oczekiwać, że młodzi lekarze będą chcieli wiązać swoją przyszłość z tym sektorem ochrony zdrowia, już w tej chwili średnia wieku lekarzy POZ to około 60 lat.

Twardowski zwraca także uwagę, że w najnowszym raporcie OECD r. na temat systemów opieki zdrowotnej w Europie, Polska spadła na ostatnie miejsce pod względem liczby lekarzy na 1000 mieszkańców i odsetka lekarzy POZ w porównaniu do wszystkich lekarzy w systemie. - Zajmujemy za to jedno z pierwszych miejsc pod względem liczby porad udzielanych przez jednego lekarza w POZ - dodaje. - Sytuacja taka stanowi realne zagrożenie dla pacjenta, który jest zaopatrywany przez przemęczonego i pracującego pod presją czasu lekarza. Oczekujemy pilnej zmiany podejścia Ministerstwa Zdrowia do problemów podstawowej opieki zdrowotnej. W przeciwnym razie w bardzo krótkim czasie pacjenci będą tracić możliwość opieki swojego lekarza POZ – mówi Twardowski.

Komentarz (0)

Jest mi źle

Kategoria: Nowości Utworzono: 18 listopad 2018
  • Drukuj

Rozwój każdego człowieka wiąże się z doświadczaniem różnego rodzaju stresów. Część z nich jest wpisana w normalny rozwój dzieci i stanowi naturalny element konieczny do osiągnięcia kolejnych etapów rozwoju dojrzałości emocjonalnej. Jako społeczeństwo jesteśmy narażeni na coraz bardziej stresogenne warunki życia. Czasami zapominamy, że równie mocno jak na dorosłych, a może nawet bardziej, oddziałują one na dzieci.

Seyle definiuje stres jako niespecyficzną reakcję organizmu na czynniki, które są dla niego szkodliwe.

Świat stawia przed młodym człowiekiem bardzo wysokie wymagania. Nie zawsze są to rodzice realizujący za pośrednictwem dziecka własne niespełnione ambicje w postaci szkoły muzycznej, klubu sportowego i biegłej znajomości kilku języków obcych. Niebagatelną rolę w tym aspekcie pełnią media społecznościowe pozwalające na porównywanie osiągnięć szerokiej grupy młodych ludzi i stymulujące ich do podejmowania kolejnych wyzwań.

Bardzo ważnym źródłem stresu u dzieci są relacje rodzinne. Dotyczy to nie tylko tzw. rodzin patologicznych. Często są to rodzice o wysokim statusie społecznym, którzy nie zaspokajają emocjonalnych potrzeb swoich dzieci, koncentrując się na materialnych aspektach życia. Okazało się, że zarówno stawianie dziecku nadmiernych wymagań jak i nie stawiania ich wcale są dla dziecka równie stresogenne.

Odczuwanie przez dziecko konkretnej sytuacji jako stresującej zależy od otaczającego je środowiska (rodzina, przedszkole, szkoła, czynniki społeczne i kulturowe), ale również od odporności i wrażliwości samego dziecka.

Stres można podzielić na:

  1. Normatywny - fizjologiczny, który jest wpisany w normalne życie i stymuluje u dziecka rozwój i kształtowanie nowych mechanizmów adaptacyjnych.
  2. Ponadnormatywny - nadmierny, który swoja specyfiką, natężeniem lub czasem trwania przekracza wydolność adaptacyjną dziecka.

Długi czas myślano, że zaburzenia związane ze stresem, czy zaburzeniami nastroju nie dotyczą dzieci. Pogląd ten prawdopodobnie wynikał z faktu, że dzieci nie umieją opowiedzieć o swoich emocjach. Dziecko potrafi powiedzieć co najwyżej: „Jest mi źle”. Im młodsze dziecko, tym trudniej uświadomić mu własne emocje, a co dopiero o nich mówić. W związku z powyższym, stres u dziecka często wyraża się w różnych dolegliwościach somatycznych.

Objawami, które mogą stanowić manifestację stresu u dzieci są:

  1. Objawy w zakresie układu pokarmowego:
    • bóle brzucha lub uczucie dyskomfortu
    • nudności, wymioty, odbijania
    • uczucie wzdęcia, rozpierania, ciężkości w brzuchu
    • częste lub luźne stolce
    • niesmak w ustach lub obłożony język
  2. Objawy w zakresie klatki piersiowej:
    • pobolewanie, ucisk, czy dyskomfort w klatce piersiowej
    • przyspieszona akcja serca
    • krótki oddech pomimo braku wysiłku
    • uczucie trudności w nabraniu powietrza
    • hiperwentylacja (zbyt szybki oddech)
    • kaszel
    • czkawka
    • aerofagia (nerwowe połykanie powietrza)
  3. Objawy ze strony układu moczowo-płciowego:
    • częste oddawanie moczu
    • dyskomfort przy oddawaniu moczu
    • nieprzyjemne wrażenie w okolicy narządów płciowych
    • u miesiączkujących dziewczynek zaburzenia miesiączkowania
  4. 4.Inne:
    • bóle głowy
    • świąd skóry
    • zgrzytanie zębami (często postrzegane przez rodziców jako objaw robaczycy)
    • uczucie ciała obcego w gardle zwane „gałką histeryczną”
    • pobolewanie kończyn

U małych dzieci najczęstszym objawem stresu są bóle brzucha, u starszych bóle głowy.

Ze względu na siłę działania stres można podzielić na:

  1. Słaby.
  2. Umiarkowany.
  3. Duży.

Z uwagi na czas działania wyróżnia się stres:

  1. Ostry - pojawia się nagle i trwa stosunkowo krótko.
  2. Przewlekły - trwa długo i jest najbardziej szkodliwy dla dziecka.

Przyczynami stresu u dziecka są czynniki

  1. Wewnętrzne (indywidualna wrażliwość dziecka, obciążenie chorobą przewlekłą, nieśmiałość, skłonność do perfekcjonizmu).
  2. Zewnętrzne:
  • relacje rodzinne
  • środowisko rówieśnicze
  • szkoła, przedszkole czy inne obszary w których funkcjonuje dziecko (klub sportowy, harcerstwo itp.)

Świadomość powagi problemu sprawiła, że została opracowana charakterystyka stresu współczesnych dzieci:

  1. „Zbyt wiele, zbyt wcześnie” - zwiększona różnorodność zjawisk szkodliwych wśród dzieci (zachowania autoagresywne, w tym samobójcze, używanie substancji psychoaktywnych, przemoc) z obniżeniem granicy wieku dzieci, które są na te zjawiska narażone.
  2. „Zbyt wiele dobrego” - nadmierna stymulacja dzieci licznymi zabawkami, dobrami materialnymi, grami komputerowymi i mediami powoduje, że dzieci mają problem z samodzielnym zorganizowaniem czasu, regulacją własnych emocji, radzeniem sobie z nudą. Czasem skutkuje to presją, by być najlepszym i patologicznym współzawodnictwem w grupie rówieśniczej.
  3. „Zbyt mało dobrego”- brak uwagi, miłości i bliskości ze strony rodziców zaabsorbowanych swoim życiem sprawia, że dziecko pozostaje często pod opieką osób trzecich. Zaburza to rozwój więzi z rodzicami, stabilność emocjonalną i poczucie bezpieczeństwa u dziecka.
  4. „Za dużo stresu - za mało rodziny” -w ostatnich latach rośnie ilość rozwodów. Zwiększa się liczba dzieci wychowywanych przez jednego z rodziców lub przez oboje na zmianę. Rośnie też ilość tzw. rodzin patchworkowych. Rozwiedzeni rodzice wchodzą w nowe związki, zmienia się struktura rodziny, pojawia się nowe rodzeństwo. Taka sytuacja może osłabiać poczucie bezpieczeństwa dziecka i stanowić dla niego stres.
  5. „Zbyt dużo stresu nadmiernego” - doświadczanie stresu zbyt intensywnego (przekraczającego możliwości adaptacji dziecka) skutkuje zaburzeniami w funkcjonowaniu młodego organizmu.

W diagnostyce i leczeniu skutków działania stresu u dzieci i młodzieży najistotniejsza jest identyfikacja czynników stresogennych i współdziałanie rodziny dziecka i środowisk, w których dziecko funkcjonuje. Opóźnienie w rozpoznaniu problemu i podjęciu właściwych działań skutkuje zaburzeniami w życiu społecznym i tworzeniem relacji międzyludzkich. Pojawiają się problemy w szkole, niska samoocena, trudności w funkcjonowaniu w grupie rówieśniczej, stosowanie używek.

Małgorzata Stokowska-Wojda

Komentarz (0)

Elektroniczne zwolnienia: tak, ale bez przymusu

Kategoria: Nowości Utworzono: 06 listopad 2018
  • Drukuj

Porozumienie Zielonogórskie przestrzega przed przedwczesnym wprowadzeniem e-ZLA, uznając że wyznaczony przez resort termin jest nierealny. Od 1 grudnia lekarze nie będą mogli już wystawiać zwolnień w formie papierowej, a pomimo licznych zastrzeżeń podczas trwających negocjacji z udziałem m.in. Porozumienia Zielonogórskiego, Ministerstwo Zdrowia pozostaje przy tej dacie.

         Choć już tylko niespełna miesiąc dzieli nas od wprowadzenia obligatoryjnych elektronicznych zwolnień lekarskich, nawet połowa lekarzy nie zdecydowała się na tę formę. Według danych przekazanych przez resort, zaledwie 45 proc. z nich wystawia e-ZLA. Zdaniem lekarzy rodzinnych Porozumienia Zielonogórskiego, elektroniczna forma nie tylko nie usprawnia im pracy, ale w niektórych przypadkach wręcz ją utrudnia. Tak dzieje się np. w sytuacjach, gdy system się zawiesza lub wystąpią problemy z dostępem do internetu.

- Nawet, gdy są to tylko chwilowe awarie, bardzo utrudniają nam pracę - podkreśla wiceprezes Porozumienia Zielonogórskiego Wojciech Pacholicki. - Decydenci zapominają najwyraźniej o jej specyfice. Dziennie przyjmujemy po kilkudziesięciu pacjentów, a w okresie jesienno-zimowym bywa że nawet więcej. Od dawna alarmujemy, że obciążanie nas dodatkowymi biurokratycznymi obowiązkami najbardziej uderza w pacjentów, dla których lekarz ma coraz mniej czasu. W takiej sytuacji każdy, nawet najmniejszy problem z działaniem systemu zakłóca funkcjonowanie przychodni. Jeśli system nie działa idealnie teraz, gdy e-ZLA wystawia mniej niż połowa lekarzy, to trudno sobie wyobrazić chaos jaki powstanie, gdy wszyscy będą do tego zmuszeni. A tak ma być już za miesiąc. Naszym zdaniem to stanowczo za krótki okres, by udało się wyeliminować wszystkie niedociągnięcia. Zresztą nie ma systemów niezawodnych. EPUAP działa już od dłuższego czasu, a ostatnie wybory samorządowe pokazały, że do tej pory są z nim problemy. Termin grudniowy jest nieszczęśliwy jeszcze z innego powodu: to okres wzmożonych zachorowań na wszelkie infekcje, więc i szczyt zapotrzebowania pacjentów na zwolnienia. To najgorszy czas na informatyzacyjne eksperymenty. 

         Porozumienie Zielonogórskie w kwestii e-ZLA nie zmienia stanowiska: także po 1 grudnia lekarz powinien mieć możliwość wystawiania zwolnień zarówno w wersji elektronicznej, jak i papierowej. W przeciwnym wypadku tegoroczna zima w przychodniach będzie prawdziwym horrorem i dla lekarzy, i dla pacjentów.

żródło: Porozumienie Zielonogórskie

Komentarz (0)

Równe szanse dla poradni AOS w konkursach

Kategoria: Nowości Utworzono: 02 listopad 2018
  • Drukuj

Porozumienie Zielonogórskie po raz kolejny interweniuje w sprawie zasad organizowania konkursów na udzielanie świadczeń w rodzaju ambulatoryjna opieka specjalistyczna (AOS). Federacja zwróciła się ponownie do ministra zdrowia z wnioskiem o systemowe ich uporządkowanie oraz o ich rozdzielenie od świadczeń realizowanych w poradniach przyszpitalnych w ramach podstawowego zabezpieczenia szpitalnego (PZS).

W piśmie do ministra zdrowia prezes Porozumienia Zielonogórskiego Jacek Krajewski ostrzega, że pozostawienie obecnie obowiązujących kryteriów preferujących poradnie przyszpitalne i duże przychodnie przy kontraktowaniu AOS grozi ograniczeniem dostępności do tego zakresu świadczeń w wielu mniejszych przychodniach poza szpitalami. Ponadto jest to zagrożenie dla funkcjonowania podstawowej opieki zdrowotnej. To tam właśnie będą masowo zgłaszać się pacjenci, którzy nie dostaną się do innego specjalisty.

Porozumienie Zielonogórskie powtarza swoje wcześniejsze postulaty dotyczące tej kwestii. Pierwszy z nich to umożliwienie tworzenia w trybie pozakonkursowym brakujących jednoimiennych poradni przyszpitalnych funkcjonujących w ramach PZS, na co obecnie zapisy ustawowe nie pozwalają. Federacja proponuje także ograniczenie realizacji świadczeń w poradniach przyszpitalnych funkcjonujących w ramach PZS do porad udzielanych przed i po hospitalizacji, oraz pacjentom narażonym na częste ponowne hospitalizacje. Zdaniem Porozumienia Zielonogórskiego zdefiniowanie tych świadczeń jest możliwe na podstawie jednorodnych grup pacjentów. Ponadto Federacja uważa za konieczne po przeprowadzeniu tych zmian dokonanie analizy finansowej kosztów świadczeń i odpowiednich zmian w planie finansowym NFZ w taki sposób, żeby wszystkie pozostałe świadczenia realizowane w ambulatoryjnej opiece zdrowotnej były kontraktowane na drodze postępowania w trybie konkursu ofert. Ostatni postulat dotyczy zmiany zapisów rozporządzenia ministra zdrowia w sprawie szczegółowych kryteriów wyboru ofert w postępowaniu w sprawie zawarcia umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej z dnia 06 grudnia 2017 r. w taki sposób, żeby w odniesieniu do świadczeń w rodzaju AOS wyeliminować promowanie zasobów przyszpitalnych. Postulat ten dotyczy w szczególności części wspólnej oraz szczegółowej w odniesieniu do tych poradni, których świadczenia są naturalnym uzupełnieniem podstawowej opieki zdrowotnej: położniczo-ginekologicznej, dermatologicznej, otolaryngologicznej, okulistycznej i chirurgii ogólnej, kardiologicznej, pulmonologicznej, gastroentrologicznej, endokrynologicznej, alergologicznej, diabetologicznej, reumatologicznej, neurologicznej, ortopedycznej, urologicznej, leczenia bólu i chorób naczyń. We wniosku do ministra zdrowia Porozumienie Zielonogórskie podkreśla, że konkurs na świadczenia w zakresie tych poradni powinien przede wszystkim zapewniać ich dostęp jak najbliżej miejsca zamieszkania.

„Uważamy że wypracowanie zasad udzielania świadczeń ambulatoryjnej opieki specjalistycznej powinno być zadaniem powołanego, w tym przez Pana Ministra, zespołu złożonego m.in. z przedstawicieli reprezentatywnych organizacji świadczeniodawców” - napisał prezes Jacek Krajewski.

 

źródło: Federacja Porozumienie Zielonogórskie

Komentarz (0)

Wyskokowe dywagacje

Kategoria: Nowości Utworzono: 28 październik 2018
  • Drukuj

Fakt, że nadmierne spożycie alkoholu szkodzi jest oczywistością. Wszyscy wiedzą, że działa on szczególnie toksycznie na wątrobę od „alkoholowego stłuszczenia wątroby”, aż do jej trwałego uszkodzenia zwanego „marskością alkoholową”.

Jednak działanie alkoholu na nasz organizm okazuje się mieć znacznie szerszy zakres, niż nam się wydaje. Wykonuje się szereg nowoczesnych badań mających na celu ustalić przebieg pewnych schorzeń w zależności od ilości spożytego alkoholu.

Jednym z ciekawszych badań jest przeprowadzone w USA na dużej grupie (ponad 82 tysiące) kobiet. Celem badania było ustalenie związku spożywania alkoholu z występowaniem zaostrzeń częstej choroby skórnej - trądziku różowatego.

Wiadomo, że podłożem trądziku różowatego są:

1. zaburzenia układu odpornościowego.

2. nieprawidłowości w funkcjonowaniu układu nerwowego i naczyniowego.

3. zaburzenia reakcji zapalnej.

 

Alkohol wzmaga mechanizmy sprzyjające trądzikowi różowatemu przez:

1. rozszerzanie naczyń skórnych.

2. działanie sprzyjające zapaleniom, którego objawem jest typowe zaczerwienienie skóry w obrębie twarzy.

 

Jednak miarodajną ocenę zależności dało dopiero duże amerykańskie badanie. Ponad 82 tysiące kobiet na przestrzeni 14 lat badano co 4 lata. Ilość wypijanego alkoholu ustalano na podstawie informacji udzielanych przez osoby badane. Wyniki badania jednoznacznie ustaliły, że osoby spożywające dużą ilość alkoholu (co najmniej 30 g dziennie) mają znacznie większe ryzyko zachorowania na trądzik różowaty i zaostrzeń tej choroby w porównaniu do abstynentek. Dalsze analizy wykazały, że spośród różnych rodzajów alkoholi statystycznie większe ryzyko zachorowania na trądzik różowaty wiązało się ze spożyciem białego wina.

Kolejną grupą chorób, których wystąpieniu sprzyja spożywanie alkoholu są nieczerniakowe nowotwory skóry.

Głównymi czynnikami nieczerniakowych nowotworów skóry są:

1. przewlekłe narażenie na promieniowanie UV (opalanie, solaria)

2. jasna karnacja

3. ciężkie poparzenie słoneczne w dzieciństwie.

Nadmierna ekspozycja na promienie UV, aż do poparzenia powoduje uszkodzenie skóry i uruchomienie mechanizmów naprawczych, które mogą przybrać efekt nieczerniakowego nowotworu skóry.

Stwierdzono, że spożycie alkoholu przyczynia się do zwiększenia narażenia na poparzenia słoneczne. Ponadto metabolit przemiany alkoholu w naszym organizmie - acetaldehyd wpływa na syntezę i naprawę DNA sprzyjając procesowi nowotworowemu. Badanie wykonane na ponad 90 tysiącach przypadków wykazało, że alkohol umiarkowanie zwiększa ryzyko rozwoju nieczerniakowych nowotworów skóry, a ryzyko to rośnie wraz z ilością spożywanego alkoholu.

Interesujące badanie przeprowadzili Brytyjczycy. Dotyczyło ono ryzyka zaniku hipokampa i pogorszenia płynności słownej w zależności od spożywania alkoholu. Hipokamp jest strukturą w naszym mózgu odpowiedzialną za procesy pamięciowe. Występuje prawy i lewy hipokamp.

W badaniu wzięło udział ponad pięćset dorosłych osób, wśród których 80% stanowili mężczyźni.

W zależności od ilości wypijanego alkoholu badani zostali podzieleni na trzy grupy:

1. Spożywający mało alkoholu (od 1 do ˂7  standardowych porcji na tydzień)

2. Spożywający alkohol w ilościach umiarkowanych (kobiety od 7 do ˂14, mężczyźni od 7 do ˂21 standardowych porcji alkoholu na tydzień)

3. Spożywający duże ilości alkoholu (kobiety 14 i więcej, mężczyźni 21 i więcej standardowych porcji alkoholu na tydzień).

Jedna standardowa porcja alkoholu to 8-10g etanolu.

W baniu stwierdzono, że bardziej wrażliwy na niewielkie dawki alkoholu jest lewy hipokamp. Zmiany zanikowe w prawym hipokampie obserwowano po bardzo dużych ilościach alkoholu (co najmniej 30 porcji na tydzień). Wzrost ryzyka zaniku hipokampa w wyniku obciążenia alkoholem dotyczył wyłącznie mężczyzn, nie występował u kobiet.

W porównaniu z abstynentami spożywający alkohol mają pogorszenie płynności słownej polegającej na wymienianiu w określonym czasie jak największej ilości słów zaczynających się na określoną literę. Pogorszeniu nie ulega zaś płynność semantyczna polegająca na wymienianiu jak największej ilości słów z danej kategorii.

Okazuje się, że wszelkie badania prowadzone nad efektami działania alkoholu nie są stuprocentowo wiarygodne. W ich prowadzeniu bierze się pod uwagę ilość wypijanego alkoholu w przeliczeniu na czysty etanol, nie uwzględniając rodzaju alkoholu. Powszechnie wiadomo, że mocne alkohole wykazuję większą toksyczność dla układu nerwowego niż piwo, czy rozcieńczone drinki. Ponadto alkohole zawierają również inne substancje poza etanolem (metanol, alkohole alifatyczne), które są często bardziej toksyczne niż sam alkohol. Nie bez znaczenia jest również nieregularność picia. O małej rzetelności danych świadczy fakt, że ilość wypijanego alkoholu jest oceniana na podstawie oświadczenia osoby badanej. Jest to jeden z najistotniejszych aspektów badania, zupełnie niemożliwy do sprawdzenia. O tym jak niewiarygodne bywają nasze oceny świadczy fakt, że przeciętny dorosły Polak deklaruje, że spożywa w ciągu roku 2,5-3,5l alkoholu w przeliczeniu na czysty etanol. Natomiast sprzedaż alkoholu w Polsce wynosi 11 litrów w przeliczeniu na czysty alkohol na każdego obywatela w ciągu roku.

Badania dotyczące skutków działania alkoholu na ludzki organizm najtrafniej ocenia Sokrates –„Wiem, że nic nie wiem”.

 

Małgorzata Stokowska-Wojda

Komentarz (0)

WRRRRR……..

Kategoria: Nowości Utworzono: 25 październik 2018
  • Drukuj

O psach mówimy pieszczotliwie milusińscy. Chętnie wyciągamy rękę, żeby dotknąć i pogłaskać puszyste futerko. Uważa się, że kontakt ze zwierzęciem odstresowuje i uspokaja. Jednak, jeżeli chcemy wejść w bliższą relację z obcym, przypadkowo spotkanym psiaczkiem spotkanie może nie mieć formy przyjemnej zabawy, a skończyć się pogryzieniem.

Pogryzienie przez zwierzęta to powszechny problem. Są one powodem 1% zgłoszeń pacjentów do szpitalnych oddziałów ratunkowych i izb przyjęć. Szacuje się, że za 80-90% pogryzień odpowiadają psy, za 5-15% koty. Ale gryzą również inne zwierzęta domowe, hodowlane i dziko żyjące: króliki, fretki, świnki morskie, chomiki, szczury, myszy, często nietoperze, a także konie, świnie, dziki, niedźwiedzie i inne.

W zależności od kąsającego zwierzęcia rana przez nie zadana może być kłuta, darta, szarpana lub miażdżona. Właściwe postępowanie w tych szczególnego rodzaju zranieniach jest bardzo istotne z uwagi na ryzyko zakażeń i poważnych powikłań.

Do najczęstszych zagrożeń wynikających z pogryzienia należą:

1.      Narażenie na infekcję wirusem wścieklizny.

2.      Tężec wywoływany przez laseczkę tężca.

3.      Zakażenia bakteryjne rany.

 

Wścieklizna jest chorobą wywoływaną przez wirusa wścieklizny, który uszkadza układ nerwowy. Do zakażenia dochodzi w wyniku pogryzienia przez chore zwierzę, oślinienia, zadrapania a także drogą wziewną. Okres wylęgania choroby wynosi średnio 2-3 miesiące, czasem krócej, jeżeli ugryzienie dotyczy głowy lub szyi. Wtedy występują pierwsze objawy. 

Wyróżnia się trzy okresy choroby: 

1.okres niecharakterystycznych pierwszych objawów

2.okres objawów neurologicznych

3. śpiączka.

Na świecie rocznie choruje na wściekliznę ok. 60 000 osób. Śmiertelność jest prawie 100%. Dotychczas odnotowano jedynie 6 przypadków, kiedy pacjent przeżył. Większość chorych umiera w ciągu 2 tygodni od wystąpienia objawów. Powszechnie uważa się, że głównym źródłem zakażenia są dzikie zwierzęta drapieżne np. nietoperze. W praktyce jednak 99% śmiertelnej wścieklizny u ludzi wywołanej jest po ugryzieniu przez psa.  

Dlatego tak ważne w zapobieganiu tej groźnej chorobie jest właściwe postępowanie po ugryzieniu.

1.      Najważniejsza jest informacja czy pies jest do zidentyfikowania i czy ma świadectwo szczepienia przeciwko wściekliźnie. W przypadkach wątpliwych żywe zwierzę może być poddane obserwacji weterynaryjnej. Jest również możliwość wykonania pośmiertnego badania mózgu zwierzęcia. Umożliwi to ustalenie, czy zwierzę było chore, czy nie.

2.      W przypadku, kiedy badania weterynaryjne wykażą, że zwierzę, które ugryzło jest chore na wściekliznę, chorą osobę czekają szczepienia przeciwko tej chorobie.

3.      Jeżeli miejsce ugryzienia jest w okolicy głowy albo szyi, a zwierzę jest poddawane obserwacji, szczepienia rozpoczyna się zanim obserwacja się zakończy.

4.      Nie zawsze jest możliwość zbadania zwierzęcia, bywa, że pies ucieknie. Takie zwierzę jest traktowane jako zagrożenie, a postępowanie jest takie samo jak w przypadku zwierzęcia z rozpoznaną wścieklizną. 

Szczepienie przeciwko wściekliźnie dotyczy nie tylko osób pogryzionych. Stosuje się szczepienia profilaktyczne u osób, które wyjeżdżają na tereny endemicznego występowania choroby, a także u osób narażonych na kontakt z dzikimi zwierzętami (grotołazi, weterynarze, leśnicy, pracownicy laboratoriów).

Tężec jest chorobą zakaźną wywoływaną przez laseczkę tężca. Objawia się silnymi skurczami mięśni, również oddechowych. Choroba bywa śmiertelna. W Polsce każdego roku notuje się od kilkunastu do kilkudziesięciu przypadków zachorowania na tężec. Najczęściej dotyczy to osób poniżej 30 roku życia. Przypadki śmiertelne częściej zdarzają się u osób w wieku powyżej 60 lat. Do zakażenia na ogół dochodzi w wyniku zabrudzenia, często niewielkiej rany, ziemią zawierającą przetrwalniki laseczki tężca. Laseczka tężca w warunkach naturalnych bytuje również w przewodzie pokarmowym zwierząt. W związku z tym ugryzienie, lub oślinienie drobnej rany przez zwierzę może być przyczyną zachorowania na tężec u osób, które nie zostały poddane szczepieniom.

Najczęstszym powikłaniem po ugryzieniu jest zakażenie bakteryjne ran. Wynika ono z obfitości bakterii w jamie ustnej zwierzęcia, z możliwości przeniesienia drobnoustrojów bytujących na jego skórze, zanieczyszczeń pochodzących z gleby i odchodów. Mimo, że to psy przodują w ugryzieniach, większa ilość zakażeń jest wśród ran zadanych przez koty. Najczęstszym objawem jest zakażenie tkanek miękkich w okolicy zranienia, ale bywają przypadki sepsy, zapalenia stawów, kości, szpiku, zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, dróg oddechowych, infekcyjne zapalenie wsierdzia, a także zapalenie otrzewnej.

Na szczególnie ciężki przebieg zakażenia narażone są:

-noworodki

-ciężarne

-osoby przewlekle przyjmujące leki sterydowe

-zakażeni wirusem HIV

-po przeszczepie narządów

Najważniejszą czynnością po ugryzieniu jest obfite płukanie wodą z mydłem, a w warunkach plenerowych samą wodą. Pozwoli to wypłukać drobnoustroje, które dostały się wraz ze śliną zwierzęcia. Dalsza profilaktyka powikłań powinna być ustalona indywidualnie. By na ugryzienia się nie narażać, dobrze jest zastosować ostrożność. 

Małgorzata Stokowska-Wojda

Komentarz (0)

Więcej artykułów…

  • Aneksy w POZ uzgodnione
  • List otwarty PZ do Premiera
  • Prawne buble ustawy o POZ
  • Specjaliści medycyny rodzinnej są coraz bardziej rozgoryczeni
  • Co dalej z POZ?

Strona 38 z 96

  • Poprzedni artykuł
  • 33
  • 34
  • 35
  • 36
  • 37
  • 38
  • 39
  • 40
  • 41
  • 42
  • Następny artykuł
  • koniec

Najcześciej czytane

  • Dieta w przewlekłej niewydolności nerek
  • Choroba zimnych aglutynin
  • SOMA, PSYCHE I POLIS
  • Przewlekła niewydolność krążenia
  • Drżenia - problem szerszy niż parkinsonizm
  • Strona główna
  • Nowości
  • Wystawa sprzętu medycznego
  • Komunikaty
    • Komunikaty LZLR-P
    • Komunikaty PZ
  • Nowości
  • Związek
    • Przyłącz się!
    • Stanowiska Związku
    • Składki
    • Szkolenia
    • Ankiety
    • Porady prawne
    • Oferty/zniżki
    • Poczta przez WWW
    • Webinary
  • Przychodnie
    • 1
      • Powiat Bialski
      • Powiat Biłgorajski
      • Powiat Chełmski
      • Powiat Hrubieszowski
      • Powiat Janowski
      • Powiat Krasnostawski
      • Powiat Kraśnicki
      • Powiat Lubartowski
      • Powiat Lubelski
      • Powiat Łęczyński
    • 2
      • Powiat Łukowski
      • Powiat Opolski
      • Powiat Parczewski
      • Powiat Puławski
      • Powiat Radzyński
      • Powiat Rycki
      • Powiat Świdnicki
      • Powiat Tomaszowski
      • Powiat Włodawski
      • Powiat Zamojski
  • Forum
  • Pliki
  • Projekty unijne
    • Projekt 2.16 - monitorowanie legislacji
    • Projekt 5.1 - RZS
    • Projekt 5.2 - szkolenia kadr
    • Projekt 10.3 - borelioza
  • Kontakt

Skontaktuj się z nami

Lubelski Związek Lekarzy Rodzinnych - Pracodawców
ul. Zbigniewa Herberta 14
20-468 Lublin

  • 81 748 47 88
  • Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
  • Znajdź nas na Mapie Google
 

dotpay logo   Rozliczenia transakcji kartą kredytową i e-przelewem przeprowadzane są za pośrednictwem Centrum Rozliczeniowego Dotpay

Na górę strony ^ | + powiększ | - pomniejsz | zresetuj
© Wszelkie prawa Lubelski Związek Lekarzy Rodzinnych-Pracodawców
Komunikaty
  • Komunikaty
    • Komunikaty LZLR-P
    • Komunikaty PZ
  • Nowości
  • Związek
    • Przyłącz się!
    • Stanowiska Związku
    • Składki
    • Szkolenia
    • Ankiety
    • Porady prawne
    • Oferty/zniżki
    • Poczta przez WWW
    • Webinary
  • Przychodnie
    • 1
      • Powiat Bialski
      • Powiat Biłgorajski
      • Powiat Chełmski
      • Powiat Hrubieszowski
      • Powiat Janowski
      • Powiat Krasnostawski
      • Powiat Kraśnicki
      • Powiat Lubartowski
      • Powiat Lubelski
      • Powiat Łęczyński
    • 2
      • Powiat Łukowski
      • Powiat Opolski
      • Powiat Parczewski
      • Powiat Puławski
      • Powiat Radzyński
      • Powiat Rycki
      • Powiat Świdnicki
      • Powiat Tomaszowski
      • Powiat Włodawski
      • Powiat Zamojski
  • Forum
  • Pliki
  • Projekty unijne
    • Projekt 2.16 - monitorowanie legislacji
    • Projekt 5.1 - RZS
    • Projekt 5.2 - szkolenia kadr
    • Projekt 10.3 - borelioza
  • Kontakt